platynowy blond z ciemnych farbowanych włosów - Netkobiety.pl

Pisze jeszcze raz zaskoczona iż usuniete zostały w moim wpisie pierwszym nazwy farby i rozjaśniacza ktore używam i niewiem dlaczego na dole pisze ze niby REKLAMA!!!!!!!!! przeciesz ja nic nie reklamuje tylko dziele sie z kobietami własnym doswiadczeniem i porada a nie że cos reklamuje czytałam na dole wątek na temet pielegnacji włosów rozjasnianych i praktycznie w kazdym wpisie jest uzyta przez dziewczyny nazwa konkretnej odzywki czy maseczki i z jakiej firmy i jakos nikt nie usónał tych nazw a przeciesz to rownież mozna pomyslec ze reklamują konkretne firmy Ciekawa jestem dlaczego w moim przypadku tak zrobiono czyzby komus przeszkadzał fakt ze istnieja faje produkty do rozjasniania?przeciesz ja nie odbieram pracy fryzjerom jest zwykłym prostym człowiekiem ktoremu udało zrobić sie cos z włosami lepiej niz niejednemu fryzjerowi w tej naszej kochanej ojczyznie Jestem xzaskoczona niemile iz tak zrobiono w moim przypadki myslałam ze to fajna strona gdzie mozna podyskutowac z dziewczynami o włosch farbowaniach rozjasnianiach ale widze ze komus to przeszkadza

Dzieki za wpis za odpowiedz czytam rózne watki i wszędzie sa nazwy konkretnych firm oraz produktów i cały czas jestemw szoku ze moje zostały usuniete pewnie fryzjerzy sa oburzeni tym ze bez ich pomocy mozna samemu włsoy rozjasnic mało tego czeto czytałam na forach iz towłasnie w salonach fryzjerskim zniszczyli włosy kobietom poprzez swoje niewiadomo jakie dekoloryzacje ale ponoc uzywaja zwykłych badziejstw wmawiaja ludziom ze to bog wie co i zarabiaja kase bo mysle ze usuniecie moich nazw ma zwiazek z kasą bo może jakis fryzjer nie zarobi ale nie ma problemu podaje swoje gg jesli ktoras z pan chciałąby znac nazwe profesjonalnego kosmetyku 2719581 bo to nie jest żadna tajemnica w kazdym badz razie pisze do was wszystkich rozjaśniłam włsoy z czarnych farbowanych od wielu lat na jasnoplatynowe włosy ktore nie są zniszczone mało tego zrobiłam to w 3 DNI i nie jestem małolatką ktora niewie co robi tylko dorosła kobietą zameżna oraz dzieciatą więc głupot wam nie pisze poprostu jestem odwazna i udało sie

A ja prawdo podpobie znam powód edycji twojego wątku.
Otóż od razu widać że robisz reklamę produktu albo swojego albo dostajesz za jego sprzedaż prowizje. Jeśli ktoś siedzi w reklami to wie czym się różnią normalne rozmowy od reklamy. Jesteś zapewne dobrym handlowcem ale na forum siedzą dobre moderatorki oraz jest wspaniała dyrekcja która wie kiedy ktoś robi lita reklamę.
Jako że sama poniekąd się zajmuje raklamą to mam ostrzeżenie dla wszytkich pań NIE WIERZCIE W CUDA to nie jest zwykła dziewczna która rozjaśniła włosy z czarnych na platyne i do tego zrobiła to w 3 dni to jest handlowiec który chce wam sprzedać swój produkt. Spytacie jak ta osoba zarobi na sprzedaniu wam tego produktu otóż firma która zajmuje się takimi rzeczami ma wgląd do statystyk i swoje sposoby na zorientowanie sie z kąd ktoś się dowiedział o takowym produkcie. Ale to tyle o reklamie. A teraz pora na zajęcie stanowiska w sprawie rozjaśnianych włosów.

Otóż nie ma możliwości żeby uzyskać z czarnych farbowanych(wielokrotnie bądź raz) włosów platynowego blądu a tym bardziej żeby zrobić to w 3 dni jeszcze dodatkowo bez dekoloryzaji i żeby przy tym włosy nie były znioszczone.
Pierwsza rzecz każda farba niszczy włosy i każdy rozjaśniaccz.
Druga rzecz żeby zejść z czarnego koloru na blond potrzeba serii rozjaśniań, fabowań w określonych odstępach czasu.
Trzecia rzecz nie ma takiego rozjaśniacza takiej farby która ściągłaby czarny kolor i ten kolorbyłby od razu blondem.
Czwarta rzecz aby zejść z czarnego koloru i uzyskać blądy trzeba dokonać dekoloryzacji pponieważ trzeba zdjąć czarną farbę która osiadła na włosach. Nic nie pokryje czarnego koloru farby czli koloru najcien=mniejszego. Jak już dokonamy dekoloryzacji to trzeba położyć farbe żeby włosy nie miały rudego odcienia.
Po za tym jeśli 3 razy w ciągu 3 dni któraś z pań położyłaby rozjaśniacz na włosy to w najlepszym przypadku te włosy byłyby suche, łamliwe, zniszczone i ciągnące(pod warunkiem oczywiście że owa pani miałaby przed farbowaniem włosy grube, mocne i gęste) w przeciwnym wypadku groziłoby top wyłysienie.
Kolejna bardzo ważna sprawa to ta że z czasem podczas mycia kolor i tak zmieniałby odcien na jekiś tak rudawy bądź złoty, niewielkim ratunkiem byłoby tu zastosowanie szamponu "wybielającego".
Aha zapomniałam jeszcze wspomnieć że takie rozjaśnianie do skutku do upadłego grozi wypaleniem ran na skórze głowy.

Zapytacie skąd to wszytko wiem. Otóż z praktyki. Kiedyś miałam blond włosy, grube, gęste zdrowe. I wymyśliłam sobie że zrobie sobie bronzowe. Bratowa położyła mi farbe. Po jej spłukanie włosy zrobiły się prawie czarne. Więc postanowiłam je rozjaśnić i właśnie bratowa położyła mi rozjaśniacz po którym włosy zrobiły się pomarańczowe. W kolejnym dniu poszłam do fryzjerki która nie chciała się podjąć ich naprawy ale kiedy wziełam odpowiedzialnośc na siebie zrobiła to. Po fryzjerze efekt był złotego blondu.
A skutki tego mojego rozjaśniania takie: włosy cieńke, połamane, zniszczone, suche, ciągnące się, skóra głowy z ranami od nadmiaru rozjaśniania.
Od tej pory korzystam tylko z uług specjalistow i ich rad. Skoro fachowiec mówi że nie da się uzyskać z czarnych platyny a tym bardziej po 3 dniach to tak właśnie jest.
Ponadto później też miałam czarne włosy i zchodziłam z nich na blond. Robił mi to fachowiec w salonie. Najpierw było ściąganie farby a później dopiero farbowanie na jaśniejsze ale jeszcze nie blond. I na chwile obecną po pół roku od kąd zaczełam rozjaśnianie z czarnych mam blond włosy ale nie platynowy blond bo takowy jest nie do uzysaknia jeszcze na tym etapie. Jeśli ten produkt który polecasz byłby taki cudowny to salony fryzjerskie by go używały a jakoś go nie stosują bo nie uzyskują platyny z czarnych.
Wiem jak wygląda zchodzenie z czarnego kolory na blond i nikt mi nie wmówi że jest inaczej. Że jest cudowny rozjaśniacz który zmieni kolor na platyne w 3 dni.
Edytkaa1 lepiej usun swoją reklame bo nikt przy zdrowych zmysłach ci nie uwierzy.

Otóż to takie coś prowadzi tylko do wyniszczenia włosów. Szkoda czasu, włosów i pieniedzy...

ja byłam dwa razy blondynką i dwa razy żałowałam tego bo włosy nie nadawały się po tych rozjaśniających zabiegach do niczego. nie polecam takich radykalnych zmian.

Przeniesiony post SłodkiejLandrynkix3

siemka;]
od dawna chcialabym miec platynowy kolor włosów u fryzjera powiedziano mi ze nie bedzie mi to pasowac bo mam duze brazowe oczy ale mi sie to tak podoba,i nie zrobia mi bo nie rozjasnie ich i nigdy nie uzyskam takiego koloru;(
ale ja mysle ze moze bylo by to mozliwe...
jesli ktos moze mi pomuc i dac jakoms rade to prosze o napisanie na gg 15811703 bardzo bede wdzieczna Pozdrawiam:)

milo mi to słyszec...a moze pomozecie mi jaka farba mam to zrobic zeby zolte nie byly...
Proszę!

dokładnie!! wczoraj oglądałam taki program o metamorfozach i dziewczyna farbowała włosy na czarno przez 7 lat i mieli jej zmienić kolor na blond i wyraźnie było powiedziane że NALEŻY TAKIE ZMIANY PRZEPROWADZAĆ U SPECJALISTY, STYLISTY, FRYZJERA. sama sobie zniszczysz włosy, będą żółte albo zielone czy jakieś tam, dodatkowo stracą naturalną wartość i będą zniszczone!!

no dobrze;]
to jakiej firmy rzdzicie mi farbe i ile razy musze nią farbować bo na pewno za pierwszym razem nie bedzie 100% efektu...
dziekuje za rady;)

Już wcześniej dostałaś odpowiedź przecież... Nie farbuj w domu sklepową farbą, tylko u fryzjera profesjonalną. Fryzjer również odpowie na wszystkie Twoje pytania i wątpliwości.

Dlatego chcem wiedziec jakimi farbami farbowaly dziewczyny ze wyszedl im ten kolor 100%...
Ja i tak mam zniszczone wlosy wiec i tak mi zbytnio nie zalezy tylko chcem miec ten kolor ;DDD...
Pozdrawiam;)

uuuuuu ... smutna sprawa!
chyba masz racje lepiej nie kombinowac...

jeśli naprawdę chcesz, to wybierz się do innego fryzjera, a najlepiej do jakiegoś renomowanego w Twoim mieście salonu, bo ja uważam że z włosami można wszystko zrobić ale musi zająć się tym ktoś doswiadczony i obeznany, tak by nie zniszczyć niczego!!!

i nigdy w życiu sama nie próbuj robic takich rewolucji na glowie sama!!

dołącze sie do tych wypowiedzi bo akurat jestem żywym przykładem na to że z czarnych włosów mozna stać sie blądynka :)
ja to robiłam wielokrotnie mam wyjątkowo mocne włosy i mogę sobie często pozwalac na zmianę kolorku ....
Z czarnego do blądu doszłam tak jak założycielka tego postu po przez rozjasniacze i też 3-4 razy je rozjasniałam kiedy były juz żólte dałam jasny bląd juz z kolorem i wyszły piękne platynowe włosy ..potem jak juz przyciemnilam je po dość długgiiiimmmmm czasie (regeneracja  odżywkami) to sobie znou robiłam blądy ale nigdy juz z czarnego tylko z brązu z brązu jest bardzo łatwo przejśc na bląd i nie polecam robic tego rozjaśniaczem bo mozna być marchewką a tego odcienia ciężko sie pozbyć ja z brązu na bląd przechodziłam przez robienie sobie włosów nie rozjaśniaczem a farbą o ton jaśniejszym odcieniem i tak po dłuzszym oczywiście czasiie znowu byłam blądynką i teraz z perspektywy czasu i osłabiania włosów polecam lekkie schodzenie z koloru ton po tonie nie ma co sie katować tymi rozjaśniaczami

Takze moge sie wypowiedziec w tym temacie. Ja po naprawde wielu probach, oraz po wielu roznych farbach, wkoncu mam wlosy takie jakie chcialam. Z bardzo ciemnego blondu mam teraz srebrna platyne. Niestety aby to uzyskac musze wlosy (odrosty) najpierw rozjasnic rozjasniaczem (zadnym sklepowym, tylko profesjonalnym, ktory zamawiam z internetu z profesjonalnej fryzjerskiej firmy), a pozniej na to farbe, nie pamietam teraz nazwy, ale po rozjasnieniu wlosow moim rozjasniaczem nawet na niskiej wodzie, wlosy sa tak biale, ze kazda farba na nich zlapie.
Sa zniszczone nie powiem, ale nie tak, jak nieraz sie czyta, ze na glowie siano zamiast wlosow. Dobra maska, odzywka i wlosy beda ok. No i ten profesjonalny rozjasniacz.

Ahaa i wszystko robie w domu

Dodam,ja pofarbowalam wlosy i wyszly bardzo ciemne,wiec jak wrocilam do Polski to pierwsze odwiedzilam salon fryzjerski,odbarwiono mi wlosy,oczywiscie duzo zabiegow kosmetycznych,potem farba prawidlowa,do mojego naturalnego koloru,i po sprawie,wprawdzie to kosztuje,ale sama bym sie bala wykonac taki zabieg..szczegolnie rozjasniac,wiadomo ze rozjasniacze to silne srodki i kazdy wlos jest inny,no ale kazdy ma swoj wybor......pozdrawiam cieplutko

Dziewczyny, a próbowała któraś mając włosy ciemny brąz, rozjasnić je, a po rozjaśnieniu nałożyć inną farbę? Marzy mi się taki kolor jaki ma Julia Kamińska i teraz oglądam Taniec z Gwiazdami i aż mnie w sercu ściska jak na nią patrze

Prosze was o porade.

Od dobrych paru lat robie sobie pasemka blond. Mój naturalny kolor to ciemny brązowy. Pasemek mam tyle że włosy wyglądają jakby całe byly zafarbowane na blodn. w zwiazku z tym że każda wizyta u fryzjera kosztuje mnie ponad 100 zl i trwa ponad 3 godziny pomyslalam ze moze czas zmienic kolor włosów na czarny.

Samo zafarbowanie na czarny pewnie nie bedzie problemem, ale jesli sie okaze ze ten kolor mi nie pasuje to ile bede potrzebowala czasu zeby wrocic do blondu? czy bede miala takie etapy ze przez chwile bede ruda, pomaranczowa, żółta a pozniej dopiero blond??

A moze jest moliwosc na takich czarnych włosach robienia blond pasemek ? dałoby sie zrobic idealnie blond pasemka na czarnych włosach? pozniej coraz wiecej i wiecej zeby wrocici calkiem do blond??

Za rok mam ślub wiec czy do roku czasu jestem w stanie zmienic znowu włosy na jasne ?

Możesz spróbować użyć szamponu koloryzującego zamiast farby - wypłucze się po ok. miesiącu - dwóch codziennego mycia.

kiedys gdy miałam czarne włosy kupiłam czeską farbe specjalnie do ciemnych włosów. po jednym nałozeniu były czerwone , dosłownie czerwone. owszem chciałam takie , ale włosy były łamliwe , suche zniszczone , jak złapałam za koncówki to sie ciągneły jak guma. poza tym po 3 myciach zrobiły sie rude.  wiec za jakis czas znowu zafarbowalam na czarny.... ostatnio znudzil mi sie ten kolor i stwierdzilam ze chce wrocic do swojego naturalnego koloru jakim jest rudy. kupilam rozjasniacze i gore glowy mialam zoltą , grzywke czarną a wlosy nierowny brąz. nie moglam na siebie patrzec w lustrze... poplakałam sie. no  i na drugi dzien poszlam do sklepu po tamta farbe ktora farbowalam sie kiedys. ale tym razem gore glowy mialam pomaranczową , włosy straszne sprezynki i nic poza tym... nie bylo sladu po dawnej czerwieni;/  nalozylam na te wlosy burgund i stwierdzilam ze juz nigdy czarnego. tak zaluje ze zaczelam je farbowac. i poza tym ..tak straszne rany na glowie...

ja nie odwazylabym sie samodzielnie rozjasniaczem robic wlosow...wystarczy ze fryzjerka mi spalila wlosy i do tego nierowno je zafarbowala...opowiem wam jak to bylo od poczatku:
wlosy zaczelam farbowac od poczatku liceum, w sumie nie wiem po co...moze dlatego ze mama farbuje, kolezanki...mieszkajac u rodzicow zawsze byl ktos kto mogl nalozyc mi farbe. pozniej chodzilam na farbowanie do fryzjerki. na poczatku roku moja fryzjerka wyjechala wiec bylam skazana na sama siebie. ufarbowalam raz samodzielniie i pozalowalam tego...mialam zle pokryte odrosty i wygladalam koszmarnie. pozniej mi ufarbowala wlosy kolezanka ktora uczy sie na fryzjerke, nadal mi niie pokrylo odrostow. odrosty mialam rude a koncowki czarne. stwierdzilam ze jedym ratunkiem bedzie sciagniecie koloru (tego czarnego) i ponowne zafarbowanie na jednolity kolor. poszlam do fryzjerki zeby mi to zrobila. sciagnela kolor i zafarbowala wlosy. okazalo sie ze po wysuszeniu wlosow mialam pierz na glowie...zaplakana wybieglam z salonu. narzeczony po mnie przyjechal, jak mnie zobaczyl to go zatkalo...okazalo sie ze pierz to najmniejszy problem. wlosy mialam w roznych kolorach...mialam siwe, pomaranczowe, czarne. pojechalismy od razu do fryzjerki z polecenia do ktorej chodzila moja szefowa z poprzedniej pracy. jak mnie fryzjerka zobaczyla to sie zalamala. nalozyla mi krem koloryzujacy bo kolejnej farby moje wlosy by niie przezyly. jak ogladala wlosy aby dobrac odcien to okazalo sie ze wlosy miejscami rowniez byly zielone...nalozyla ten krem, maseczke i wlosy po wysuszeniu byly ladne i blyszczace. w drodze powrotnej do domu kupilam sobie w hurtowni fryzjerkiej maske do wlosow loreal profesional oraz olejek do wlosow tej samej firmy. zaczelo sie smarowanie wlosow na sucho tym olejkiem, sa tak zniszczone ze przyjmuja kazda jego ilosc bez obciazania wlosow. wczoraj mylam pierwszy raz glowe po tej przygodzie i uzylam tej maseczki. cale wlosy przykrylam ddatkowo folia aby substancje odzywcze wchlonely sie. po wysuszeniu i wymodelowaniu wlosy byly piekne, blyszczace oraz sypkie.
moral z tego taki ze jak ktos nie potrafi nic zrobic porzadnego na glowie to niech za fryzjerstwo sie nie zabiera bo wiecej zrobi szkody niz pozytku. jestem wsciekla jak pomysle o tej pozal sie boze fryzjerce...kretynka skonczona. bardzo chetnie podziele sie co to za salon gdzie nie potrafia nic dbrego na glowie zrobic jesli ktoras to interesuje...tak ku przestrodze zeby pozniej nie wyjsc z placzem po wizycie u fryzjera...

dziewczyny!!! Bardzo Was proszę, nie kombinujcie same z rozjaśnianiem! To najgorsze co może byc i też nie wierzę autorce wątku że nie zniszczyła włosów. Swoje naturalne włosy mam ciemno brązowe, kiedyś wymarzyłam sobie właśnie jasne, wręcz platynowe. I zaczęłam kombinowac z rozjaśnianiem. Jak wyszły żółte to robiłam jeszcze raz, nie od razu! i po jakimś czasie włosy miałam całe popalone, poskręcane na końcach, sztywne, kruszyły mi się w dłoniach! Straszne! W końcu trochę odczekałam i poszłam do fryzjera zrobic profesjonalne pasemka. I po wyjściu z salonu nie mogłam uwierzyc w efekt! Pasemka miałam platynowe (pod spodem miałam rude bo miałam tam ciemniejsze) ale za to włosy jak nowe! i już nigdy w życiu nie zafarbuje się sama! i nie od razu miałam całą głowę platynowa bo tak się nie da! Dopiero po kilkunastu wizytach uzyskałam platynowe włosy bez zniszczeń, więc nie wierzcie w bzdury że włosy w 3 dni będą platynowe i nie zniszczone. LEPIEJ NA POCZĄTKU ROBIC PASEMKA U FRYZJERA, POTEM CORAZ ICH WIĘCEJ AŻ NA WŁOSACH BĘDZIE JUŻ JASNY BLOND! lepiej poczekac na tą platyne niż zniszczyc włosy, dobrze wam radzę. I skoro fryzjer mówi że najpierw wyjdzie wam rudy a dopiero przy kolejnej wizycie blondd to tak będzie i tak trzeba robic! A nie wierzyc w cuda i odrazu nakładac tone rozjaśniacza z kiosku...

Pozdrawiam

Co do tego rozjaśnienia z czarnych wlosów na platynowy blad to powiem jedno jest to nie realne żeby trzy razy nałożyc  rozjasniacz i to jeszcze 9% wodzie. Sory ale ja w to nie uwierze jestem fryzjerką i mam spore doświadczenie. Po pierwsze jesli byś tak zrobiła to nie masz połowy włosów a po drugie nie uwierze że fryzjerka powiedziała, że nie masz zniszczonych włosow......

Jest to nie prawda i nie rubcie tak jak pisze ta kobieta po pozbedziecie połowę włosów jak nie gorzej....

                        POZDRAWIAM:)

Prosze was o rade. Byłam u fryzjerki i zrobila mi pasemka blond z brazem ciemniejsze niż chcialam i to bardzo ciemniejsze. jedna strone tez mam jasniej ufarbowana.Mam juz odrosty ze 2cm a jestem ciemna blondynka. Byłam u innej fryzjerki to powiedziała ze jedyne wyjście to wszystkie włosy zrobić w pasemkach 50 na 50 naturalnego blondu i jasnego. Czy jest taka opcja zeby zrobic moze jakis sam balejaz blond?Jak je rozjaśnić bo chce być kiedyś blond.Pomocy!!!

Witam, ja miałam włosy farbowane na czarny kolor od 4 lat. Tez zachciało mi się jasnego blondu, który nosiłam kiedyś. moje włosy farbowane na czarno były w dobrym stanie, farbowane nie byle jakimi farbami, odzywiane maskami. Jeden fryzjer odmówił mi dekoloryzacji, tez poweidział ze zejśccie do blondu jest niemożliwe. Znalazłam druga fryzjerkę, która w tej chwili cały czas sie "opiekuje" moimi już jasnymi blond włosami:) Czyli jednak sie udało:) Opowiem jak do tego doszło. Najpierw dekoloryzacja na czarne włosy, rozjasnily sie nierówno, inaczej u nasady, inaczej na koncach, generalnie mialy kolor miedziany. Nalożylysmy dekoloryzator jeszcze raz bo wlosy zniosly pierwszy zabieg dobrze, nie rwały się. Nie rozjasniły się już wiele, bo to za duzy szok na raz. Pozostal odcien miedziany. Takiego nie chciałam:) Więc pofarbowałysmy wlosy na kolor modny w tym sezonie- rudy, bardzo mi sie podobał, był taki miedziany i zmywał sie z czasem do miedzianego blondu. Nosilam go jakies 3 miesiace niecale ale starsznie sie zmywał, wlosy po dekoloryzacji w ogole nie trzymały farby. poszlam znowu do fryzjera na kolejna dekoloryzacje i kolejne podejscie do blondu. Nie udalo sie i tym razem. wlosy rozjasnily sie na kurczakowoą żółć, a żadna farba blond juz nie chciala tego wziac, pofarbowalam wiec wlosy znowu na rudo. Kiedy farba znowu sie maksymalnie wymyla i byl juz kolor miedziany blond, poszlam do fryzjera i zażądałam blondu:) Pani powiedziała ze mosliwe jest to tylko ewentualnie balejazem blond. zgodzilam sie. byl ro belajaz z rozjasniacza, czyli tzw biala henna. no i mam ten blond, aczkolwiek na poczatku tez nie byl zadowalajaco bialy bo pani nie chiala mi wypalic wlosow, wszystko robila bardzo ostroznie, wlosy i tak po samym farbowaniu sie rwały po rozjasniaczu, to bylo nieuniknione. więc wlosy sie niszcza niestety chocby sie to robilo u fryzjera najlepszymi kosmetykami. rozjasniacz to rozjasniacz. oczywscie ten w salonie jest mniej szkodliwy, ale tak czy siak szkodliwy jest. W tej chwili chodze 1-2 razy w tygodniu do fryzjera na ampułki z keratyna na wlosy, ktora trzymam w cieple minimum 10min, w domu obowiazkowo po kazdym myciu stosuje maski i dodatkowo na wlosy po umyciu odzywki, nawet na suche. Wlosy niestety sa słabe, ale widzę z tygodnia na tydzien jak się regenerują i tak tez powiedziala mi fryzjerka ze one sie zregeneruja tylko musza byc poteznie nawilzane. Więc dziewczyny moja rada - TYLKO U FRYZJERA! nie kombinujcie same... jak chcecie jednak zostac z włosami:)