Mój problem polega na tym że mój chłopak chyba gra na dwa fronty. Oczywiste jest że ja mu się o to pytam to zaprzecza. Ale nie ma wiecznie dla mnie czasu jak już się spotkamy to cały czas pisze smsy. po 1,5 roku nie umie odpowiedzieć na pytanie czy mu na mnie zależy......A co najgorsze z jego rodziny poznałam tylko mamę i kuzyna :-/ zastanawiam się czy ten związek ma sens
1 2010-06-30 15:56:53 Ostatnio edytowany przez aa88 (2010-06-30 16:01:39)
Dla mnie? Nie ma sensu, skoro on nie potrafi się zaangażować, nie traktuje Cię poważnie, jak partnerkę, tylko jak taki zapychacz czasu.
DAJ SPOKÓJ ODRAZU WIDAĆ ZE TO NIE MA SENSU PO CO MASZ CIERPIEC
``PÓŁ ŚWIATU TEGO KWIATU~~
Ten związek na pewno nie przetrwa. Nie może byc tak, że ty będziesz się starała a on będzie robił co chce;) Znajdziesz na pewno kogoś godnego Ciebie;)
Spróbuj może odejść na chwilę, żeby musiał zawalczyć.. może strata da mu do myślenia i wreszcie znajdzie odpowiedz na to trudne pytanie i coś się zmieni