Ile trwa orgazm kobiety?:) wiem, to trochę może głupio brzmi ale to kilka minut? sekund? jak to jest? można mieć kilka orgazmów w ciągu jednego zblizenia?
2 2010-11-24 16:19:48 Ostatnio edytowany przez a_normalna (2011-01-26 22:44:04)
Co do czasu trwania - to na pewno indywidualna kwestia.
u mnie też jest jakoś 10 , może 15 sekund
U mnie też w zasadzie kilka sekund, ale mam to szczęście, że często miewam kilka orgazmów pod rząd, jeden za drugim. Wtedy razem trwają przez kilka minut.
Pewnie ile kobiet, tyle odpowiedzi. U mnie orgazm trwa zaledwie kilka sekund ale jest bardzo intensywny (zdarza mi się kobiecy wytrysk) a każdy kolejny w trakcie jednego stosunku jest intensywniejszy. Mam szczęście i wspaniałego partnera
Moj zazwyczaj trwa jakies 20 - 30 sekund/ Krzycze,drapie,gryze go itd
Tez mam to szczescie,ze nie konczy sie na jednym.
wlasnie, jesli chodzi o powtarzalnosc orgazmow to kobiety zdaje mi sie miaja wieksza szanse dosc pare razy niz panowie, panowie musza jednak odczekac jakis czas az sie napelwnia:P
a tak szczeze powiedziawszy to hratuluje PurBlance tak dlugiego orgazu:)
jak tak jak wiekszosc pan 10sek choc tak wlasciwie jak sie ma orgaz to czy tak latwo okreslic czas jego trwania??:)
Myślę, że to też zależy od partnera. Jeżeli jest nam cudownie i partner potrafi doprowadzić nas do szaleństwa to i kilka orgazmów pod rząd jest możliwe.
nie więcej niż 10 sekund moim zdaniem, nie wiem jak inni
Przeważnie trwa to kilka sekund. A powiedzcie drogie Panie, czy zawsze macie ochotę na współżycie z partnerem?
a_normalna a jak reagował na to Twój partner? Że nie miałaś ochoty? Czy odbierał to tak jakby On Cię nie pociągał?
A często próbujecie czegoś nowego? I kto częściej przejmuje inicjatywę?
ja... nie jestem w stanie policzyć. Nie myślę ile to trwa.. najlepiej niech trwa wiecznie. Na pewno do poł minuty i wiem jedno, powtarza się
A Wasi partnerzy zawsze wiedzą kiedy macie orgazm? Mój czasami nie jest w stanie tego rozpoznać.
16 2010-11-30 18:03:18 Ostatnio edytowany przez a_normalna (2011-01-26 22:46:28)
.
W moim przypadku orgazm trwa kilka sekund. obecnie nie mam partnera, ale raczej zawsze mialam ochote na seks z chlopakiem.nie zawsze wiedzial, kiedy mialam orgazm.
A powiecie coś na temat udawanego orgazmu? Z tego co wiem, to wiele kobiet udaje orgazm. Dla mnie to jest nie do pomyślenia. Jeszcze nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło. Jeżeli nie mam to nie i tyle.
Na temat udawanego jest osobny temat. Tam zaglądnij.
Ok, przepraszam
mój orgazm zależy od nastroju, ale tak średnio 10 sekund, no i oczywiście na jednym się nie kończy...
kilka sekund ale jest bardzo intensywny, ze parter odrazu wie co jest grane:) co do kilku pod rzad mnie sie nie zdarzylo, ale moze kiedys...
co do pytania autorki u mnie kilka sekund, do pięciu myślę chociaż nie bzykam się ze stoperem
co do wielokrotnych orgazmów podczas jednego stosunku to zdarzają się, ale ten pierwszy jest "najsilniejszy"
Długość orgazmu u kobiety idzie poznać po tym, jak mocno i dobitnie powie po nim - kocham Cię
Od 3 do 5 sekund. Nie ma mowy u mnie o kilku orgazmach pod rząd i chyba nigdy nie będzie mi dane tego doświadczyć...Ale zawsze po około pół godzinie po stosunku mam ochotę na kolejny. Ale mój chłopak nie chcę się dalej baraszkować.
Przeważnie trwa to kilka sekund. A powiedzcie drogie Panie, czy zawsze macie ochotę na współżycie z partnerem?
prwie zawsze, chyba ze jest natlok stresujacych sytuacji...
A jak sprawić aby kobieta krzyczała jeszcze pół godziny po stosunku?????
- po wyjęciu z cipki wytrzeć fiuta w firane
Sorry za dosadne slownictwo ale inaczej nie śmieszy
A jak sprawić aby kobieta krzyczała jeszcze pół godziny po stosunku?????
- po wyjęciu z cipki wytrzeć fiuta w firaneSorry za dosadne slownictwo ale inaczej nie śmieszy
hahaha dobre
ja bym pewnie się uśmiechała i powiedziała że ma jutro pranie nie popsułabym sobie atmosfery po dobrym seksie
co do autorki wątku - to też kilka sekund. Też mam wielokrotne orgazmy. Jak jest jeden to zaraz drugi. Przy trzecim trzeba się trochę namęczyć ale zaraz jest czwarty - potem już raczej nie mam siły poza tym partner zły że on dopiero jeden a ja już po 4tym
Pozdrawiam wszystkie orgazmokobitki
A powiecie coś na temat udawanego orgazmu? Z tego co wiem, to wiele kobiet udaje orgazm.
I to w temacie ile czasu u kobiety trwa orgazm. hahhahaha aleś teraz wymyśliła. hahah.
Serio umiesz odbiegać od tematu.
Temat super! Zastanawiałam sie nad tym, ale nawet przyjaciółek nie pytałam
Od niedawna wiem czym jest orgazm wielokrotny
Kiedyś różnie było. Musiałam pewne rzeczy w głowie poukladac i jak to zrobiłam zaczęłam sie cieszyć zblizeniami. Kiedyś udawalam i to często. Żeby mezusiowi smutno nie było, bo zawsze sie napracowal
Ale jak to mówią trening czyni mistrza! I tak właśnie było ze mną
Powiedzcie mi dziewczyny, bo nie wiem czy to tylko mój problem, a mianowicie: Ja po orgazmie/ orgazmach nie mogę kochać sie jeszcze raz. Mam taka mega nadwrażliwości. Jak sie dotyka okolice lechtaczki to aż boli Ba! Ja nawet na drugi dzień nie mogę, dopiero na trzeci
bo Ja zawsze mam na drugi dzień dyskomfort, małe otarcian stosujemy zele żeby ryzyko zminimalizować, ale i tak muszę odczekać te 2 dni żeby było na prawdę przyjemnie.
Tylko Ja tak mam?
31 2012-11-21 17:18:30 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2012-11-21 17:20:38)
Ja mam tak, że generalnie po 1 orgazmie zazwyczaj nie mam siły na kolejny, więc raczej jeden pod rząd mi wystarczy, ale wiadomo, z czasem może się to zmienić, bo potrzeby człowieka są różne. U mnie w sumie też tak jest, że jakby dotykał mnie zaraz po 1 razie, to jestem obolała i tak nie bardzo. Raczej mogłabym tego samego dnia, ale później, a nie po 10-30 minutach. Jadvinia, może zapytaj ginekologa, czemu może być tak, że dopiero na 3 dzień możesz?
U mnie trwa kilka sekund, ale wiadomo, partner od razu wie, że to to, drżę, na pewno mam specyficzny wyraz twarzy, a po tym wszystkim nie mam siły mówić, a jak mówię to jak potłuczona
Oooj, nawet i pół minuty, a potrafię mieć wrażenie, że i więcej. I z moim aktualnym partnerem mam ich po 10-15 w trakcie jednego stosunku. Kompletny odlot.
Przez pierwsze lata swojego współżycia udawałam orgazmy bo było mi głupio, że ich nie mam. Bałam się, że tym zranię swoich partnerów. Ale od czasów pierwszej wielkiej miłości i zaskakującego pierwszego orgazmu (długo też myślałam, że się popsułam przez masturbację i już zawsze będę dochodzić tylko w ten sposób ) jest coraz lepiej
ja tez mam ok 10-15sek. dopiero calkiem niedawno zobaczylam co to znaczy kilka orgazmow pod rzad;) strasznie sie spinam podczas, i mam ochote partnera obedrzec ze skory hehe.
i tak jak truskaweczka, przed 5-10min nie jestem w stanie spokojnie oddychac, ani mowic, albo belkocze niezrozumiale, ale jak juz mowa mi sie unormuje, to moge znowu;)
Jadvinia, może zapytaj ginekologa, czemu może być tak, że dopiero na 3 dzień możesz?
O tym nie pomyślałam, bo wydawało mi się, że tak już z nami babkami jest... Ale jakoś taka nieśmiała w tym teacie jestem przy lekarzu. Może to przez to, że samych bufonów lekarzy spotykam. Niby są dobrymi lekarzami, ale jeżeli o radę chodzi, to jakoś tego nie widzę... W sumie to nie jest jakaś nie wiem jak straszna dolegliwość żeby nie móc z tym zyć, może taki mój urok?
Orgazm wielokrotny jakoś mi to wynagradza
truskaweczka19 napisał/a:Jadvinia, może zapytaj ginekologa, czemu może być tak, że dopiero na 3 dzień możesz?
O tym nie pomyślałam, bo wydawało mi się, że tak już z nami babkami jest... Ale jakoś taka nieśmiała w tym teacie jestem przy lekarzu. Może to przez to, że samych bufonów lekarzy spotykam. Niby są dobrymi lekarzami, ale jeżeli o radę chodzi, to jakoś tego nie widzę... W sumie to nie jest jakaś nie wiem jak straszna dolegliwość żeby nie móc z tym zyć, może taki mój urok?
Orgazm wielokrotny jakoś mi to wynagradza![]()
Też sądzę, że to nic strasznego i być może- taki Twój urok
Jednak, jeżeli to Cię trapi, to warto zapytać. To fakt, że czasem trafia się na bufonów, ja też tak trafiałam, ale np też zdarzyło się natrafić na świetną lekarkę, która wszystko dokładnie i spokojnie tłumaczyła
Jeżeli to nie jest taka Twoja "uroda", to tak sobie myślę, że może po prostu to jakieś otarcia i wystarczy jakaś maść przepisana przez lekarza.
Popytam, bo osobiscie bym wolala codziennie moj ogier dalby rade znacznie czesciej, wiec po co marnowac te okazje
A wiecie że jest takie całkiem znane i pospolite zwierze u którego orgazm samicy trwa lekko licząc i pół godziny?
Wyobrażcie sobie pół godzinny orgazm
A wiecie że jest takie całkiem znane i pospolite zwierze u którego orgazm samicy trwa lekko licząc i pół godziny?
Wyobrażcie sobie pół godzinny orgazm
Chodzi o świnię?
Tak Nie chciałem nazywać rzeczy po imieniu bo jeszcze któraś by się obraziła za takie porównanie ...
A chodzilo mi o sam fakt i wyobrażenie sobie tak długiego orgazmu.
Ja nie mam aż tak bujnej wyobraźni
mysza93 - twoje orgazmy potrafią trwać i po kilka minut, więc nie masz co narzekać
Tak
Nie chciałem nazywać rzeczy po imieniu bo jeszcze któraś by się obraziła za takie porównanie ...
A chodzilo mi o sam fakt i wyobrażenie sobie tak długiego orgazmu.
Ja nie mam aż tak bujnej wyobraźni
hahahahaha