Hej,
Jestem po 30, mam stałego partnera od 8 lat, mieszkamy razem i mamy 2 cudnych dzieci. Mamy fajne (czy udane?) życie i w łóżku też jest nie najgorzej. Choć pamiętam, że bywało lepiej. Mamy takich znajomych - ona zna się ze mną od dzieciaka, jej mąż pracuje z moim facetem a jest z nią od 10 lat - przez nich go poznałam. Spędzamy razem dużo czasu, nasze dzieci bawią się razem. Jesteśmy dość zżyci.
Lubimy w łóżku pokombinować, eksperymentować. Czasem mamy z tego większą satysfakcję - czasem nie wychodzi . Wiem, że oni też, bo zawsze opowiadamy sobie co się dzieje w sypialni. Ostatnio ktoś z nas zaczął temat swingersów i zobaczyłam u wszystkich zainteresowanie. Zastanawiam się czy nie ugryźć jakoś tematu, zbadałam już grunt i wydaje mi się podatny.
Co o tym myślicie? Wspólna zabawa we 4 czy wymiana partnerów?
Próbowaliście takich rzeczy?