Mój problem ma chyba włączony zegarek, bo praktycznie co miesiąc w tym samym czasie się pojawia.
Grzybica męczy mnie miesiąc w miesiąc w tygodniu, w którym biorę ostatnie 7 tabletek. Wiem, że przez tabletki anty zwiększa się ryzyko zakażenia. Wiem także, że zbyt gorąca woda pod czas kąpieli rozwojowi tej choroby sprzyja, dlatego teraz biorę tylko prysznic a tyłkiem w wodzie siedzę rzadko. To, że tą grzybicę mam, to trudno. Smaruję się maścią Clotrimazolum i po jakimś czasie po wszystkim. Ciekawi mnie to, czy kiedy stosuje się antykoncepcję hormonalną organizm dalej przechodzi cykl menstruacyjny? Tzn nie do końca bo wtedy płodna ni jestem ale czy np wtedy zmienia się wygląd śluzu, że raz jest gęsty i skąpy a raz tak rozciągliwy? Może to dlatego zawsze przed miesiączką mnie to łapie?
Organizm przed miesiączką jest osłabiony. Mi pani doktorka powiedziała,że infekcjom tego typu sprzyja : noszenie sztucznej bielizny, koroneczki , nadmierne wygalanie się , mycie zwykłym mydłem, wilgotno i ciepełko.
Oczywiście zrobiłam głupią minę ,bo jak się nie wygolić. ???? :0 Nie wyobrażam sobie.
Mi pomaga płyn do higieny intymnej Ziaja ( widziałam też przeciwgrzybiczy). , a także tabletki Lactovaginal ( pałeczki kwasu mlekowego).
My kobietki mamy przechlapane.
*noszenie sztucznej bielizny -ze dwie pary gaciów się znajdą
*koroneczki - w szufladzie ich coraz więcej
*nadmierne wygalanie się - ostatnio jestem leniwa i nie robię tego tak często jak latem ale nie pozwalam sobie na nie wiem co w tym miejscu bo to niehigieniczne i to samo pytanie co Ty: "bo jak się nie wygolić. ?"
*mycie zwykłym mydłem - się zdarza
*wilgotno i ciepełko- kobieta musi być wilgotna i ciepła xD a poważnie... często się zdarza.
i jeszcze, że organizm jest osłabiony...
czyżbym znała odpowiedź?
Ja tez się zastanawiałam,bo nie wyobrażam sobie majtek z nogawkami i krzaczatej Kaśki Pani doktor tak się mądrzyła, a mi zrobiło się głupio,bo wygolona ,czyściutka, stringi koronkowe =na dupci a tu taki atak.
A co sądzicie na temat wygalania się ? Mam kumpelę co jeszcze nigdy nie widziała maszynki i krzaki ,że hej .....
a czy to możliwe, że przed miesiączką robimy się tam bardziej suche? bo ja mam takie wrażenie a to wiem, że też sprzyja.
Nomalne i może wtedy nie ma tej ochrony i łatwiej o rozwój grzybów i pogrzybków
ja często coś łapałam jak jeździłam na basen. Ten chlor !!! Popiekło i wogóle wszystko mnie wtedy drażniło.
No u mnie w łazience pachnie jak na basenie... ah.. my kobiety to musimy tyle cierpieć z powodu jak nie okresu, chorób, które łatwo złapać, porodu... a faceci to nic..
Mają łatwiej ze wszystkim . Nawet z siusianiem. Wystawi ,zostawi siuśki na drzewie i dalej w drogę , a my ? żartuję sobie troszkę .
Lecę się wykąpać,bo jutro do pracy . A tak mi się nie chce.... JA CHCĘ FERIE
My musimy wystawiac tyłki a potem się biorą zapalenia jajników itd.
Niestety dziewczyny, ale to cholerstwo wraca. Ja mam zawsze tydzień przed okresem - tabletek nie biorę. Jakieś 2 lata temu, po drugim porodzie tak mnie to męczyło, ze leczyłam i siebie, i męża - bo to się przenosi. Braliśmy tabletki doustnie, bo ta grzybica to problem całego przewodu pokarmowego. Wtedy wyleczyliśmy sie na ponad rok, teraz znowu wróciło i muszę skombinować znowu jakieś tabletki. Poszukajcie w necie o candida albicans - paskudztwo. Można nawet dziecko w trakcie porodu zarazić- -tak było w przypadku moich dzieci. Stasiu - młodszy - jest zdrowy, więc po jednej kuracji anty-grzybiczej ma spokój. Filip ma ogólnie problem z układem trawiennym i nie mozemy tego wytępić już od 2 lat. Mówią o tym "cichy zabójca"
Tak zapobiegawczo polecam zażywanie probiotyków i jogurcików, a co do higieny intymnej to gorąco polecam LAKTACYD, warto również wygotować ręczniki , pościel, bieliznę , z pewnością pomoże . Należy również pamiętać o leczeniu partnera, mężczyźni są zwykle bezobjawowymi nosicielami no i bez problemu zarażają partnerki. Powstaje takie błędne koło. Przy wystąpieniu objawów drożdżycy konieczna jest mimo wszystko wizyta u ginekologa i leczenie miejscowe i ogólne
Cookibitch Ja niedawno miałam to cholerstwo ale mój lekarz dał mi tabletki dla mnie i dla mężą plus globulki dla mnie. Czy ty miałaś również terapie dla partnera bo jak nie to dlatego co miesiąc ci wraca .
hm. tylko ja się leczę. a czy leczenie przyniosło skutki? i czy trzeba brac te tabletki ciągle czy jak iś czas?
lekarz nie pytał cie o to czy masz stałego partnera ?Powinien był bo te infekcje przenosi się na partnera
finał jest taki ty jesteś zdrowa sypiasz z partnerem który od nowa cie zaraża.
Terapia była długa bo chodziło o odstęp między tabletkami 3 tabletki ja i 3 mój mąż w odstępach 3dni i 10dni plus 3 globułki .No i po sprawie.
Lekarz sam dobiera co ile dni zarzyważ tabletke może u ciebie było by szybciej .
Po globulkach możesz sie sexic ale lepiej w gumie do zakończenia tabletek.
18 2009-01-29 00:36:47 Ostatnio edytowany przez CookieBitch (2009-01-29 00:37:25)
lekarz pytal jak z uplawami. powiedzialam ze mam clotrimazolum w razie czego. on na to ze dobrze i ze w razie swedzenia, pieczenia czy uplaw mam sie tym smarowac. i nic wiecej...
19 2009-01-29 09:02:22 Ostatnio edytowany przez Jeanne (2009-01-29 09:52:12)
Fenix ma rację.W takich wypadkach konieczna jest zwykle również leczenie partnera.Jeśli tego nie zrobi , to ciągle będzie powracało.Zasugeruj to delikatnie lekarzowi, zapytaj , czy to nie byłoby konieczne w Twoim przypadku.Do tego kup sobie Płyn ginekologiczny Lactacyd , jest dostępny tylko w aptekach i używaj go wtedy , gdy zaczynasz czuć dyskomfort.
No tak , skleroza nie boli Polecam od czasu do czasu przyjmować Doustny preparat zawierający pałeczki kwasu mlekowego Lacibios Femina.
Wczoraj szperałam po aptekach internetowych i zainteresowal mnie azucalen.. poniewaz jest tez na otarcia i uszkodzenia w tamtych miejscach a czasem sie zdarzy ( ]:-> ) .. oraz na różnego rodzaju infekcje.. używała go któraś z Was?
Ja jestem zwolennikiem lekarstw na recepte przepisanych przez dobrego lekarza i jeśli chcesz się tego pozbyc to lepiej sie skonsultuj z lekarzem i poproś o tabletki dla partnera.
Hm. w sumie i tak muszę iść do lekarza po receptę na tabletki... to bym też pogadała o tym cho***stwie.
mimo wszystko i tak chyba spróbuję tego azucalenu... ale do lekarza raczej tez się przejdę.
Lepiej załatwić sprawę raz a porządnie bo domowe sposoby leczenia są dobre ale na grypę
A powiedz mi, czy jak poszłaś z ta dolegliwością badał Cię na fotelu? Chciałabym wiedzieć jak to wszystko wygląda... zawsze się strasuję przed pójściem do ginekologa, nie wiem dlaczego...
Cookie , idz do lekarza i porozmawiaj z nim.Jeżeli to faktycznie grzybica , to Twój partner też będzie musiał się leczyć , bo uprawiając z nim seks na pewno go zaraziłaś.I choćbyś nie wiem jakie cuda wyszukała w necie , czy aptekach , to i tak niczego to nie załatwi , bo nawet jak się podleczysz , to chłopak znowu Cię "poczęstuje" jak ty to nazwałaś "cholerstwem".I tak koło się zamyka.Biorąc tabletki antykoncepcyjne jesteś bardziej narażona na różne infekcje i grzybice , ponieważ zmienia się wtedy ph w pochwie.
Tak, wiem o tym. Tylko chciałabym wiedzieć czego się spodziewać u lekarza. Jakie pytania zadaje i czy bada...
Pójść i tak pójdę ale w przyszłym tygodniu.
Wiesz grzybice u mnie wykryto w cytologi a nie przy badaniu , ale tak bada mnie zawsze bo wróciłam na tabletki więc jak idę do niego raz na 2 miech to chyba wypadało by skontrolować czy wszystko ok.
29 2009-01-29 21:19:47 Ostatnio edytowany przez CookieBitch (2009-01-29 21:20:39)
No ja byłam u mojego ostatni raz we wrześniu jakoś i kazał mi przyjść w maju. a Cytologię to on robi raz na 3 lata... tak na kartce na drzwiach pisze. chociaż chciałabym, żeby już mi ją zrobił bo bym wiedziała czy chora na coś jestem czy jak...
Ne ma takiej opcji robi raz na trzy lat !
Zmień lekarza.
Jestem juz u 4 zarejestrowana i tylko ten mi pasuje. Może jak póje teraz i powiem o co mi chodzi to zrobi mi... ah.
No ja byłam u mojego ostatni raz we wrześniu jakoś i kazał mi przyjść w maju. a Cytologię to on robi raz na 3 lata... tak na kartce na drzwiach pisze. chociaż chciałabym, żeby już mi ją zrobił bo bym wiedziała czy chora na coś jestem czy jak...
Co to za lekarz!!!
Ja robię cytologię nawet co pół roku, bo miałam nadżerkę i częste infekcje:/
Grzybice też miałam...i dziewczyny mają rację - leczeniem powinnaś być objęta Ty i Twój partner, inaczej to wszystko bezsensu i będziesz się zarażała w kółko od partnera!
A jeśli chodzi o samą wizytę u lekarza, to powinien Cię dobrze zbadać!!!
Ja pamiętam, że ze mną przeprowadził taką rozmowę jak dbać o to żeby to się nie powtórzyło i co mogło spowodować, że do tego doszło..
to nic strasznego, pamiętaj - im szybciej się wybierzesz tym lepiej!!!
No ja byłam u mojego ostatni raz we wrześniu jakoś i kazał mi przyjść w maju. a Cytologię to on robi raz na 3 lata... tak na kartce na drzwiach pisze. chociaż chciałabym, żeby już mi ją zrobił bo bym wiedziała czy chora na coś jestem czy jak...
Kurczę, ja to bym pomyslała o zmianie lekarza. Nie powinien bagatelizować cytoloii, dy tak wiele młodych kobiet choruje na raka szyjki. Tym bardziej, że i tak chodzisz po receptę
a jakbym chciała zrobić cytologię prywatnie? ile by to kosztowało?
różnie to bywa...zależy gdzie trafisz...
w Poznaniu cena z wizytą waha się od 60-120zl ;/
aaaaajjj... ja mieszkam w mniejszym mieście niż Poznań, więc pewnie jest drożej. No ale za zdrowie trzeba płacić...
w Krakowie 50
8.03.2008r. - Dzień otwarty "Kobiety Kobietom"
Ośrodek Diagnostyki Onkologicznej wraz ze stowarzyszeniem Ruch Kobiet do Walki z Rakiem Piersi EUROPA DONNA zorganizowały mozliwość dodatkowych badań:
# onkologicznych,
# ginekologicznych,
# mammograficznych,
# cytologicznych.
Dla pacjentek w tym dniu przygotowano kawę, herbatę, słodkie wypieki z Cukierni Korneliusza Okonia i róże. Czas oczekiwań na badania wypełniono prelekcjami i nauką samokontroli piersi. Nie zabrakło mediów.
...a za oknem kwitły fiołki. Nie zabrakło dziecięcego uśmiechu.
To wpis ze strony ośrodka diagnostyki onkologicznej u nas w legnicy.. jak myślicie czy te badania dodatkowe o których pisza z okazji dnia kobiet były za darmo?
czytam, czytam... i na jednym forum każda dziewczyna pisze, że 30 pln, 25...
racja, ale bez wizyty;P
a na wstępie przecież trzeba zapłacić również;)
a sama wizyta wlaśnie waha się od 50-100zl;)
pff... ale chociaż wiem za co płacę.
Możesz spróbować umówić się do lekarza, który jest w programie bezpłatnej cytologii. Ja miałam robioną taką 3 mies. temu. Jest teraz dużo przychodni prywatnych z kontraktami na NFZ.
http://www.rakszyjkimacicy-profilaktyka.pl/
http://www.nfz.gov.pl/profilaktyka/programy.php?pr=2
Na tych stronach znajdziesz więcej informacji. Dzwoniąc do regionalnego oddziału NFZ poinformują Cię, gdzie dokładnie możesz zrobić badanie.
na razie napisałam meila do naszego Ośrodka Diagnostyki Onkologicznej. Wydaje mi się o tyle bardziej miły, że pracują tam praktycznie same kobiety... może ze 3 facetów... i to co już wyżej napisałam, to wydaje mi się, że na dzień kobiet te badania były darmowe.
Badanie cytologiczne można wykonać nawet co roku .Jak zachodzi taka potrzeba to można nawet co pół , ale pewnie prywatnie , bo wiadomo jak to jest , na ubezpieczenie lekarze nie chcą dawać tak często skierowań.Limity Ja płaciłam za cytologię w prywatnym gabinecie 30 zł.Obecnie są akcje propagujące darmowa cytologię , warto skorzystać.Nie wiem , czy cena zależy od rodzaju cytologii : wg.klasyfikacji Papanicolau , czy systemu Bethesda.Być może , nie jestem pewna.
Trzeba pamiętać , że cytologii nie wykonuje się podczas krwawienia , a na 48 h przed badaniem powinna zaniechać współżycia i irygacji.W przypadku leczenia np.globulkami dopochwowymi trzeba odczekać z badaniem jakieś 4-5 dni od zakończenia leczenia.Reguła jest taka , że materiał na cytologie powinien być pobrany w drugiej połowie cyklu , ale na minimum 4 dni od spodziewanej miesiączki.
Powiem tak , żaden lekarz nie powinien Ci robić łaski , jeśli prosisz o skierowanie na badanie , bo coś Cie niepokoi.Jeśli tak jest , to najlepiej zmienić lekarza.
CookieBitch, zrób sobie najlepiej biocenozę pochwy. jak Cię tak męczą grzybki co miesiąc i tylko smarujesz clotrimazolem, to oznacza że tylko "usypiasz" infekcję. ona nadal jest tylko nie daje objawów do kolejnego razu.. powinnaś sie dokładnie wyleczyć, czyli najpierw przejść badania, diagnozujące czy to na pewno grzybica a nie coś innego a potem globulki lub nawet tabletki doustne wraz z leczeniem partnera. wiem coś o tym, bo też nie raz miałam. ostatnio spróbowałam profilaktycznie brac lacibios femina i z całego serca polecam. super działa jak dla mnie. poza tym płyn z kwasem mlekowym do higieny, żadnych stringów tylko bawełniane gatki zwykłe, nie obciskujące. ja jeszcze dokupiłam witaminę b complex, bo podobno wspomaga działanie probiotyku
aha, a co do tej cytologii, to w ogóle ta starsza metoda (Papanicolau) w przypadku diagnozowania infekcji się nie nadaje, ta druga już tak, bo tam są wyszczególnione typy infekcji
Lekarz przeprowadzi takie klasyczne badanie ginekologiczne. Grzybica to świąd , pieczenie i upławy, no i pH podwyższone, więc lekarz bez problemu to rozpozna. To taka klasyka, dość częste schorzenie i naprawdę nie ma się czym krępować. To może źle brzmi- grzyb ale po odpowiednim leczeniu i późniejszej profilaktyce wszystko powinno być OK .Niestety ma to do siebie że lubi nawracać, dlatego też niezbędne jest leczenie , i Ciebie i partnera no i musisz uzbroić się w cierpliwość , bo walka bywa długa i mozolna Ale koniecznie odwiedź lekarza
no właśnie różnie to bywa z tym diagnozowaniem "na oko". znam wiele dziewczyn, które tak się leczyły kilka lat a ostatecznie okazywało się, że miały bakterie a nie grzybicę! lub infekcję mieszaną... bakterie to też pieczenie, swędzenie i upławy tylko, że trochę inne (nie takie twarożkowate) i o nieprzyjemnej woni. poza tym to właśnie przy bakteriach pH jest zawyżone, przy grzybicy najczęsciej jest w normie, jest mniej bakterii kwasu mlekowego, nie wytwarza się wystarczającej ilości kwasu mlekowego, octowego, bakteriocyn i stąd większa podatność (dlatego warto łykać probiotyki specjalne dla kobiet). ja jestem zwolenniczką jednak badania, żeby się potem nie męczyć z nawrotami a co do wstydu, to faktycznie, ta dolegliwość okropnie brzmi, zarówno pod postacią "drożdżycy" jak i "grzybicy" ale naprawdę to taka popularna dolegliwość i na pewno nie raz lekarz w swej praktyce miał i ma nadal pacjentki z grzybkiem, więc nie ma co się krępować. ale wiem z doświadczenia, że to niełatwe..
hm. ja w sumie nie mam upław, tylko taką suchość. Fakt wydobywa się taka gęsta i skąpa wydzielina ale jest ona raczej prawie bezbarwna i nie odczułam żadnych nieprzyjemnych zapachów. Na razie nic nie swędzi. Jutro miesiączka a jak mi się skończy to pójdę do lekarza
hm. ja w sumie nie mam upław, tylko taką suchość. Fakt wydobywa się taka gęsta i skąpa wydzielina ale jest ona raczej prawie bezbarwna i nie odczułam żadnych nieprzyjemnych zapachów. Na razie nic nie swędzi. Jutro miesiączka a jak mi się skończy to pójdę do lekarza
A na pewno wiesz , że to grzybica? Może to nie to ? Często swędzenie i dyskomfort pojawia się przed miesiączka , a winne są temu hormony , suchość i skłonność do infekcji.Dlatego zaleca się przyjmować w tym czasie Probiotyki oraz podmywać się płynem Lactacyd , ale tym dostępnym w aptece.
Ale moim zdanie wizyta u ginekologa Ci nie zaszkodzi , zrób sobie cytologię , tylko o ile to możliwe Bethesda , wtedy być może wszystko się wyjaśni.
No lekarz kiedyś stwierdził u mnie grzybicę i wszystko było tak samo jak teraz prócz tego, że wtedy miałam ogromniaste upławy. Czy są chusteczki do higieny intymnej Lactacyd? chyba gdzieś widziałam, a wolałabym. Kiedyś przez jakiś czas brałam ProVag. Tylko, że kosztuje on ok 20pln a raczej troszkę ponad. Tabletki anty + ProVag = 50pln a niestety jestem tylko uczennicą i nie stać mnie na wydatek 50pln miesięcznie a nawet częściej bo ProVagu jest 10 tabl. Czy jest coś troszkę tańszego a może, coś gdzie jest więcej tabletek i jest godne polecenia?
ja wiem, że cytologia kosztuje ok. 50 złotych.
i ja nigdy robionej nie miałam ...;/
Czy są chusteczki do higieny intymnej Lactacyd?
Są takie chusteczki.Widziałam w Rossmannie, pewnie są też w innych drogeriach , nie mówiąc o aptekach.Kosztują ok.10 zł.
tak się zastanawiałam... może faktycznie to nie grzybica? Od maja tamtego roku często miewam problemy z oddawaniem moczu-ból. Miałam zapalenie nerek, wyleczyłam je ale po czasie problem z siusianiem powrócił tyle, że z towarzyszącym swędzeniem w miejscu pochwy. I tak zazwyczaj jest, że przed miesiączką "boli mnie sikanie" i łapię jakąś infekcję. Może któraś z dziewczyn, która tu pisała ma rację, że to mogą być bakterie, ponieważ problemy z oddawaniem moczy powodują właśnie one.
Może faktycznie stosowanie probiotyków i tych chusteczek to będzie lek na całe zło?
Ale nie martwcie się, do lekarza pójdę
raczej infekcje bakteryjne się wiążą z zapaleniami pęcherza i cewki moczowej choć to rożnie bywa. a przed miesiączką jest się w ogóle bardziej podatnym na tego rodzaju dolegliwości. myślę że stosowanie chusteczek i profilaktycznie np. lacibios femina (on jeszcze jest fajny o tyle, że chroni i układ moczowy i płciowy a nie samą pochwe) na pewno pomoże, ale nie wyleczy jeśli infekcja już trwa, więc z lekarza nie rezygnuj
ale ja bardzo często mam jakieś problemy z pęcherzem, kiedyś to zbagatelizowałam i doszło do zapalenia nerek.
Mi tez sie tak nawraca infekcja drog moczowych jakies 3 tygodnie temu przestalam brac antybiotyk zrobilam badania nerek itd i wszytsko mam ok.Pani doktor zalecila jest zurwine ,urosept i duzo pic.Stosuje sie do zalecen lekarza a juz drugi dzien odczuwam objawy zapalenia pecherza tak sie zastanawialm i wydaje mi sie ze to moze jakies infekcje w pochwie doprowadzaja do tego ,ale niczego tam nie odczuwam,teraz mialam miesiaczke i moze pecherz jest jakos bardziej poddatny w tym okresie.Teraz wyjezdzam wiec nie mam kiedy pojsc do ginekologa wiec moze lepiej by bylo brac jakies gloulki dopochwowe antybakteryjne tak zapobiegawczo.Moze ktos polecic jakies dobre bez recepty?
Hej Kobietki...
ja mam podobny problem i generalnie trochę się załamałam....i mam pewne wątpliwości. Ponieważ kiedy robiłam cytologię po raz pierwszy w życiu około 4 miesiące temu miałam II grupę (Wówczas było podejrzenie, że może to być spowodowane byłym zapaleniem pęcherza) Pani ginekolog wysłała mi smsa, że jest bardzo źle. Wiecie co pomyślałam-no jak jest bardzo źle to znaczy, że mam 3 lub 4 grupę albo to już koniec! Jednak właśnie okazało się że mam II grupę, króra jak poczytałam nie jest tragiczna i mówi tylko o stanie zapalnym. No to ok....ale po co mnie tak straszyć?!Brałam tabletki dopochwowe (z tego co wiem to nie ma bez recepty tabletek) potem takie wstrzykiwanie też dopochwowe kwasu mlekowego jadłam tony jogurtów itd. Dziś dzwonie do Pani dr i co??!! Mówi mi że dalej mam drugą grupę mało tego jest gorzej niż było!
Słuchajcie...nie wiem czy to jest możliwe...skoro ładowałam w siebie tyle antybiotyków, regularnie. Mało tego jestem bardzo czystą osobą, dbam o higienę itd, a tu taki wynik?? Miała któraś z Was takie perypetie?
Nie chce nic mówić ale coś mi tu pachnie troche naciąganiem na kase, bo jeszcze jak byłam po praz pierwszy u tej doktor to od razu mi powiedziała że muszę się zaszczepić przeciwko rakowi szyjki macicy! A przecież nie można już szczepić kobiet tylko małe dziewczynki przed rozpoczęciem współżycia.
Sama nie wiem....
Przeważnie jest tak że I grupe maja 14 latk bardzo żadko kobiety które rozpoczeły współżycie.
Z tego co wiem jak masz II grupe to już nie wrucisz na pierwszą no chyba że będziesz żyła w celibacie.
Tabletki powodują osłabienie flory bakteryjnej, wkładki infekcje, już sama masturbacja powoduje lekkie infekcje.
Od pierwszej mojej wizyty u lekarza miałam II grupe po powrocie na tabletki miałam już dwie poważne infekcje mimo iz mam stałego partnera , używam płynów z kwasem mlekowym i zarzywam witaminy.
Taka nasza uroda jesteśmy na to narażone i tyle, podstawa to reguralne wizyty i wrazie potrzeby leczenie.
59 2009-02-05 20:47:22 Ostatnio edytowany przez CookieBitch (2009-02-05 20:47:34)
Sonia nie martw się, jak miałam chore nerki, co tydzień nowe antybiotyki brałam i robiłam badanie moczu i wyniki były co raz gorsze.
60 2009-02-05 21:54:35 Ostatnio edytowany przez Ansja (2009-02-05 21:56:23)
Fenix, a to ciekawe.. z tą grupą.. Bo ja miałam robione badania 3 miesiące temu i miałam gr. I ..
Faktycznie tak jest, że co jakiś czas ja także mam jakąś infekcyjkę.. ehh.. nienawidzę tego.. Wiem, że na pieczenia są dobre napary z rumianku, on łagodzi wszystkie podrażnienia.. Ale skoro Cookie ma tak co miesiąc, to faktycznie najlepiej to skonsultować z lekarzem...
Ansja tak jak napisałam żadko kobiety które rodziły współzyją maja Igr ale oczywiście są takie tylko pogratulowac bo to swiadczy o tym że twój organizm dobrze reaguje i szybko ulega regeneracji
fenix, w sumie nie mam już 14 lat, współżyję od prawie 2 lat, ale fakt- dzieci jeszcze nie mam Zobaczymy jak będzie na następnym badaniu..
Ja często stosuję tą maść Clotrimazolum, ale rzadko mi pomaga, tak samo jak te wszystkie płyny ... Pomogły mi tylko czopki - Gynalgin, ale są na receptę, więc muszę iść do ginekologa, który nic nie mówi, tylko patrzy ...
muszę zmienić lekarza, koniecznie
W sumie nie stosuję też tabletek.. to pewnie stąd też tak dobre wyniki cytologii ..
Ja często stosuję tą maść Clotrimazolum, ale rzadko mi pomaga
skąd ja to znam...
coockie, jak leczyć grzybice to też u faceta bo inaczej to bez sensu
acedia
Sonia, ja bym zmieniła na Twoim miejscu ginekologa ;]
nie zawsze kobiety współżyjące mają II grupę, ale najczęściej. chociaz moja mama przez całe życie miała gr I ;P ale ja już mam II i wszystko jest ok, szyjka czysta, biocenoza w normie, pH w porządku. fakt, łykam teraz profilaktycznie lacibios femina i to też ma na pewno pozytywny wplyw, ale mimo tego mam grupę II i to nie jest powód do strachu.
na wszelki wypadek możesz zrobić sobie właśnie biocenozę pochwy lub cytologię metodą betsheda i zobaczyć czy jest wszystko mikrobiologicznie ok. bo jeśli tak, to ta grupa II nic złego nie oznacza
Ansja, skoro clotrimazolum Ci nie pomaga a gynalgin tak, to pewnie ciągle jakaś bakteryjka Ci się przypałętuje (nie wiem, jak to się odmienia), bo gynalgin jest też na bakterie a clotrimazolum tylko na grzyby. lub po prostu infekcja jest głębiej i tylko globulki pomagają..
a co do leczenia faceta, to dopiero się go leczy przy nawracających infekcjach. przy jednorazowych przypadkach raczej nie potrzeba