Fryzury intymne ;) - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Fryzury intymne ;)

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 100 ]

Temat: Fryzury intymne ;)

Witajcie smile Chyba jeszcze nie było tego na forum, więc tak jak w temacie, co myślicie na ten temat?? Jesteście za naturalnym futerkiem czy może preferujecie fantazyjne strzałki, serduszka bądź też trójkąciki? A może zwyczajnie wszystko na zero ? smile Jeżeli fryzurki to czym najlepiej i jak je "równo" i ładnie zrobić ? smile Macie jakieś swoje sprawdzone sposoby?

Ja osobiście ciągle goliłam wszystko na "0" , ale teraz mam ochotę na coś bardziej szalonego smile Zamierzam zacząć od małego, wąskiego paseczka wink

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Fryzury intymne ;)

U siebie najbardziej lubię na łyso. U partnera wystarczy przystrzyżone:)

3

Odp: Fryzury intymne ;)

Paseczki, prostokąciki, trójkąciki- wszystko już miałam i pozostaję wierna paskowi. Natomiast na zero NIE. Czuję się trochę jak idiotka, trochę jak niedorozwinięty przedszkolak. Na mój gust wygląda to koszmarnie, trochę jak w pornolach, a trochę jak w simsach.

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja osobiście lubię na "0" i w najbliższym czasie nie zamierzam tego zmieniać big_smile Paseczki, trójkąciki są ok.

ale...strzałki, serduszka hehehehe
Jeśli ktoś lubi to dlaczego nie ale osobiście chyba padałabym ze śmiechu widząc na żywo takie serduszko big_smile

5

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja od lat zawsze depiluję całkowicie miejsce intymne, nie wyobrażam sobie tam włosów. Kobieta jednak powinna o siebie dbać i to zawsze, a nie golić się tylko do bikini.

6

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja kiedyś goliłam się "tam" na zero, ale ostatnio stwierdziłam, że to nie ma sensu. Teraz zostawiam sobie trójkącik, a całkowicie depiluję się tylko przed wizytą u ginekologa.

7

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja wierna jestem metodzie na zero - nawet nie umiem inaczej. A tak zawsze sie czuję świeżo i czysto. smile


P.S.

Agattka napisał/a:

Ja kiedyś goliłam się "tam" na zero, ale ostatnio stwierdziłam, że to nie ma sensu. Teraz zostawiam sobie trójkącik, a całkowicie depiluję się tylko przed wizytą u ginekologa.

Jeśli już, to do ginekologa bym sobie raczej coś zostawiała - bo to jednak nasza naturalna ochrona owłosienie tam na dole.

A właśnie - jak to jest u Was - jak podchodzicie do sprawy, że to owłosienie nas chroni?

8

Odp: Fryzury intymne ;)
busiu napisał/a:

(..) Natomiast na zero NIE. Czuję się trochę jak idiotka, trochę jak niedorozwinięty przedszkolak. Na mój gust wygląda to koszmarnie, trochę jak w pornolach, a trochę jak w simsach.

Rozwalilo mnie to simsowe porownanie big_smile ale bez kitu, fakt! big_smile haha

9

Odp: Fryzury intymne ;)
niki_82 napisał/a:

A właśnie - jak to jest u Was - jak podchodzicie do sprawy, że to owłosienie nas chroni?

ja nie traktuję tego jako ochrony ;D najchętniej to na stałe bym się pozbyła włosków, jedynie fundusze mnie ograniczają big_smile

10 Ostatnio edytowany przez yoghurt007 (2012-05-15 09:45:23)

Odp: Fryzury intymne ;)

Kilka razy jak byłem chory to mi się cholernie nudziło (wiadomo, jak to w czasie choroby). Z nudów wycinałem sobie na łonie trójkąty, koła, kwadraty, czy pasek/paski (również w poprzek, czy w formie promyków, jakby wacek był słońcem) - powiem wam, że efekt za każdym razem był tak komiczny, że się dusiłem ze śmiechu. Ale tak się przy tym wypociłem, że bardzo szybko wyzdrowiałem. big_smile

11

Odp: Fryzury intymne ;)
yoghurt007 napisał/a:

Kilka razy jak byłem chory to mi się cholernie nudziło (wiadomo, jak to w czasie choroby). Z nudów wycinałem sobie na łonie trójkąty, koła, kwadraty, czy pasek/paski (również w poprzek, czy w formie promyków, jakby wacek był słońcem) - powiem wam, że efekt za każdym razem był tak komiczny, że się dusiłem ze śmiechu. Ale tak się przy tym wypociłem, że bardzo szybko wyzdrowiałem. big_smile

Haha big_smile Ja to chyba bym padła ze śmiechu na widok takiego SŁONECZKA smile

12

Odp: Fryzury intymne ;)

W sumie to raczej latarnia wink ale wiadomo o co chodzi big_smile

13

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja łyso i m tez. Ewentualnie lubie troche zarosnięte podbrzusze, cała reszta golutka ::)

14

Odp: Fryzury intymne ;)
beatris137 napisał/a:
yoghurt007 napisał/a:

Kilka razy jak byłem chory to mi się cholernie nudziło (wiadomo, jak to w czasie choroby). Z nudów wycinałem sobie na łonie trójkąty, koła, kwadraty, czy pasek/paski (również w poprzek, czy w formie promyków, jakby wacek był słońcem) - powiem wam, że efekt za każdym razem był tak komiczny, że się dusiłem ze śmiechu. Ale tak się przy tym wypociłem, że bardzo szybko wyzdrowiałem. big_smile

Haha big_smile Ja to chyba bym padła ze śmiechu na widok takiego SŁONECZKA smile

Haha big_smile Uśmiałam się teraz nieźle. smile I podzielam, padłabym "z wrażenia" na taki widok. smile

A mój luby się nie goli - chciałam kiedyś ale odmówił - trudno. Zresztą już się przyzwyczaiłam ;p A chciałam chyba dlatego, że poprzedni partner się golił - i to sam z siebie. big_smile

15

Odp: Fryzury intymne ;)

Powiem wam, że ja też przy tych wygłupach miałem bardzo dużo śmiechu big_smile

16 Ostatnio edytowany przez Fumiko (2012-06-13 15:53:00)

Odp: Fryzury intymne ;)

Zaskoczyły mnie tak naprawdę 3 fryzurki u partnerek.

1. zaskoczenie to X taki wycięty równo na łonie smile
2. jak w końcu okazało się że rude lisiczki mają rude futerka na dole (śliczny widok)
3. kiedyś kręcąc z jedną punk-ową panienką która była wykręcona nieźle miała śmieszne tatuaże kolczyki w sutkach i wulgaryzm itp itd okazało się że futerko ma farbowane (pasek) na zielono

17

Odp: Fryzury intymne ;)

Moja była dziewczyna też lubiła experymentować z fryzurami łonowymi. Mnie to specjalnie nie "jarało" ale raczej bawiło. Raz np. miała tam wygolony wykrzyknik -"!" innym razem znak zapytania-"?". Jeszcze innym razem próbowała sobie wygolić moje inicjały ;-) Troche jej to nie wyszło ale zabawa była świetna. Do tego kiedyś przefarbowała sobie tam włoski na blond (byla naturalną brunetką) i wyglądała bardzo zabawnie. Po za tym nie raz sama wychodziła z propozycją abym to ja coś wymyślił albo ją tam ogolił. Takie wspólne golenie to też fajna zabawa.

18 Ostatnio edytowany przez catherina (2012-05-15 12:23:44)

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja próbowałam kilka razy "wymodelować" jakiś wzorek, ale średnio mi to wychodziło, więc zostaję wierna "0". Na chwilę obecną zaczynam mieć drobne problemy, ponieważ z racji ciąży powoli zaczyna mi przeszkadzać brzuch i zastanawiam się czy nie zaangażować męża do pomocy. Mam tylko nadzieję, że wyjdę z tego cało big_smile
A może macie jakieś sposoby na poradzenie sobie z brzuszkiem?

19 Ostatnio edytowany przez yoghurt007 (2012-05-15 12:29:03)

Odp: Fryzury intymne ;)

Osobiście nie specjalnie lubię, jeśli kobieta jest ogolona na zero. Jakoś tak nie specjalnie mnie to kręci. Trochę to zbyt dziewczęce, a ja jednak wolę kobiety od dziewczynek. Zdecydowanie bardziej podoba mi się fajne, zadbane przystrzyżone futerko, cieńszy/grubszy paseczek itp. Ale typowe zero jest dla mnie mało atrakcyjne.

20

Odp: Fryzury intymne ;)
yoghurt007 napisał/a:

Osobiście nie specjalnie lubię, jeśli kobieta jest ogolona na zero. Jakoś tak nie specjalnie mnie to kręci. Trochę to zbyt dziewczęce, a ja jednak wolę kobiety od dziewczynek. Zdecydowanie bardziej podoba mi się fajne, zadbane przystrzyżone futerko, cieńszy/grubszy paseczek itp. Ale typowe zero jest dla mnie mało atrakcyjne.

A np mój mąż tak jak ja w ogóle nie lubi futerek. Jak już futerko odrasta to mówi że go drapie. Mnie w sumie też, dlatego zawsze staram się  na zero. smile

21

Odp: Fryzury intymne ;)

Jeżyk ala dwudniowy zarost na męskiej twarzy faktycznie drapie i takie coś średnio mi się podoba, ale też takiego jeżyka trudno nazwać futerkiem....

22

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja na 0 i mój partner też na 0 nie eksperymentowałam w tej dziedzinie smile

23

Odp: Fryzury intymne ;)
yoghurt007 napisał/a:

Jeżyk ala dwudniowy zarost na męskiej twarzy faktycznie drapie i takie coś średnio mi się podoba, ale też takiego jeżyka trudno nazwać futerkiem....

Taki dwudniowy zarost na męskiej twarzy akurat jest seksi. smile Ale ja go po całej buzi nie liżę, więc mi to nie przeszkadza, a nawet bardzo się podoba - bronię się czasem tylko jak mnie po szyi całuje, bo wtedy łaskocze. big_smile
Ale tam na dole "futerko" czy "jeżyk" nas nie interesują.

24

Odp: Fryzury intymne ;)

Mój mężulek też lubi jak jest gładziutko smile tylko ostatnio zauważyliśmy taką tendencję, że akurat jak się wydepiluję to jakoś nie ma okazji, żeby się tym nacieszył hmm więc czasami już żartuje, zebym się przypadkiem nie ogoliła bo seksu nie będzie, a jemu się chce big_smile

25

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja raz jestem zarośnięta, raz ogolona, jak pisałam w różnych tematach. Jednak bardzo rzadko na zero, może jak już to na basen, ale to to nie, nie lubię tak, jak już mam mieć to raczej przycięte.. ale czasem jest też dużo i mi nie przeszkadza. Co do fryzurek intymnych to nigdy nie eksperymentowałam z tym.,

26

Odp: Fryzury intymne ;)
truskaweczka19 napisał/a:

Ja raz jestem zarośnięta, raz ogolona, jak pisałam w różnych tematach. Jednak bardzo rzadko na zero, może jak już to na basen, ale to to nie, nie lubię tak, jak już mam mieć to raczej przycięte.. ale czasem jest też dużo i mi nie przeszkadza. Co do fryzurek intymnych to nigdy nie eksperymentowałam z tym.,

Ja u siebie wręcz nie znoszę nawet delikatnego zarostu - bo nawet przez bieliznę chce się przedostawać. ;p

27

Odp: Fryzury intymne ;)
yoghurt007 napisał/a:

Osobiście nie specjalnie lubię, jeśli kobieta jest ogolona na zero. Jakoś tak nie specjalnie mnie to kręci. Trochę to zbyt dziewczęce, a ja jednak wolę kobiety od dziewczynek. Zdecydowanie bardziej podoba mi się fajne, zadbane przystrzyżone futerko, cieńszy/grubszy paseczek itp. Ale typowe zero jest dla mnie mało atrakcyjne.

yoghurt007 - mam podobnie jak Ty ;-) Też wole kiedy kobieta ma tam jekiś choćby wąski paseczek. Takie zupełne zero nie podnieca mnie jakoś specjalnie.

28

Odp: Fryzury intymne ;)

Zdecydowanie paseczek, bez niego czuję się jak dziecko :

29

Odp: Fryzury intymne ;)

Obecnie jestem w trakcie zabiegów laserowych z nastawieniem na "0" (zero problemów), ale był czas paseczków, trójkątów, bujnego futrzaka ;]dla każdego coś dobrego. Trochę się martwię, że może będę rzeczywiście jak mała dziewczynka tam na dole, ale wybieram komfort i "porno look" wink

30

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja jestem zwolenniczką wosku. Zastanawiałam się nad laserowym usunięciem owłosienia intymnego, ale... czasem człowiek potrzebuje odmiany, więc nie zdecydowałabym się raczej na trwałe i całkowite usunięcie włosków. Bo co, gdybym zatęskniła za moim paseczkiem? Przeszczep musiałabym robić wink

31

Odp: Fryzury intymne ;)
Impermeablee napisał/a:

Obecnie jestem w trakcie zabiegów laserowych z nastawieniem na "0" (zero problemów), ale był czas paseczków, trójkątów, bujnego futrzaka ;]dla każdego coś dobrego. Trochę się martwię, że może będę rzeczywiście jak mała dziewczynka tam na dole, ale wybieram komfort i "porno look" wink

Jesteś w trakcie?
Opowiedz cos na ten temat. Jak to się odbywa, ile czasu trwa, czy boli i jak się później czujesz?

32

Odp: Fryzury intymne ;)
niki_82 napisał/a:
Impermeablee napisał/a:

Obecnie jestem w trakcie zabiegów laserowych z nastawieniem na "0" (zero problemów), ale był czas paseczków, trójkątów, bujnego futrzaka ;]dla każdego coś dobrego. Trochę się martwię, że może będę rzeczywiście jak mała dziewczynka tam na dole, ale wybieram komfort i "porno look" wink

Jesteś w trakcie?
Opowiedz cos na ten temat. Jak to się odbywa, ile czasu trwa, czy boli i jak się później czujesz?

Zabieg początkowo odbywa się raz na 4-5 tygodni. Po trzecim, moja kosmetyczka powiedziała, że wydłużymy przerwy między nimi, by skuteczność była większa (mam wykupione 6 zabiegów bikini i 6 na pachy) Dużo zależy od indywidualnych "parametrów" włosa, ale jedna sesja nie trwa dłużej niż kwadrans i to razem z rozebraniem, ubraniem i dogadaniem następnego spotkania. Sam przebieg zabiegu jest dość prosty - trzeba się rozebrać (dzień wcześniej należy się ogolić), położyć, dość zabawnie rozkraczyć nogi ;], następnie nanoszony na depilowaną strefę jest specjalny żel, a potem, kluczowe, głowicą kawałek po kawałku cały obszar jest dotykany. Dotknięcia są niezbyt przyjemne, szczególnie, ze po niedługim czasie głowica się rozgrzewa i odczucia są wzmożone. Obszar jaki jest jednorazowo dotykany zależy od rozmiaru ramki na głowicy w moim przypadku jest to ok 1cm na 3cm, może nawet mniejszy no i tamtędy przesyłane są "strzały". Każdy człowiek ma inną wytrzymałość na ból, jak dla mnie - do zniesienia, mniej bolesne niż depilator, ale myślałam, że będzie delikatniej ;]. A jak się czuję po? Powiem Ci, że świetnie - pierwszego dnia jest lekko zaczerwieniona skóra, ale nie boli, nie swędzi, nic nie wrasta i po pierwszych dwóch zabiegach zostały mi pojedyncze włoski na pachwinach i wzgórku (a byłam hojnie futrzasta;]) - wyrosły, wypadły i już ich nie ma, zostało może z 5% tego co było, i to raczej w wyniku niedokładności, a nie braku skuteczności. Jeśli jednak chodzi o wargi, to tam włosków zostało trochę więcej, ale mam jeszcze kilka zabiegów, więc myślę, że może uda się je zwalczyć ;] Szczególnie, że przyjaciółka jest już po całej serii i mówi, że zostały jej dosłownie 3 włoski na zewnątrz i kilka po wewnętrznej stronie warg.

33

Odp: Fryzury intymne ;)

W takim razie podziwiam. smile

I muszę to sobie przemyśleć - a najlepiej przespać się z tym - czy się kiedyś odważę. smile

P.S. Dziękuję za szczegółową odpowiedź. smile

34

Odp: Fryzury intymne ;)

Niki, moja Pani jest po laserówce pach, nóg i miejsc intymnych. W dotyku jest jak dupcia niemowalka tongue. Ja polecam big_smile.

35

Odp: Fryzury intymne ;)

z ciekawości tommy  - ile razy poddawała się zabiegowi?

36

Odp: Fryzury intymne ;)

Na pewno musiała mieć wiele zabiegów. Mi by było szkoda kasy, chyba że bym miała forsy jak lodu i nie musiałabym o gotówkę się martwić. No chyba, że włosków ma niedużo, a jak ktoś ma dużo i ciemne, to niestety, na pewno zabiegów będzie dużo. No i wiadomo, jak pisałam nie chciałabym być bez włosów tongue. Czułabym się jak dziecko, ale wiadomo, co kto lubi.

37

Odp: Fryzury intymne ;)

Wiesz truskaweczka, wbrew pozorom im mocniejszy, ciemniejszy, grubszy włos tym podobno łatwiej go wytępić - nie do końca wiem jak to działa, ale biorąc pod uwagę choćby to, że na początku, kiedy wprowadzali depilację laserową, to nie była zalecana osobom o jasnych włoskach, tylko właśnie tym, którzy mają je ciemne. Teraz jest to już nieco udoskonalone i nie ma to większego znaczenia. A co do kosztów - mnie jeden zabieg obecnie kosztuje 33 złote, a z jego skuteczności jestem bardzo zadowolona, wykonywany jest przez profesjonalistkę (wieloletnie doświadczenie, bardzo dobre opinie) i mam zaufanie, że pójdzie gładko ;]

38

Odp: Fryzury intymne ;)

Aha, to fajnie, jak za 33 zł da się złapać, to względnie, ja raczej wszędzie widziałam nawet w gazetach chyba, że ze stówę za jeden obszar..

39

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja znalazłam ofertę przez snuper - to strona zbierająca promocyjne oferty ze wszystkich gruponowatych stron. Co prawda musiałam jednorazowo wydać 4 stówy, ale mam w tym 12 zabiegów (6x pachy i 6x bikini). Bo rzeczywiście bez tego to jest majątek - ok 200 zł za jeden zabieg. Przy tym, co potwierdziła koleżanka, która w innym mieście poddawała się laserowi z podobnej oferty, kontynuacja, jeśli nie starczyłoby tych wykupionych zabiegów na usunięcie wszystkich włosków, w moim gabinecie kosztuje 50 zł, więc wydaje się być to opłacalne. Myślę, że jak sprawdzi się na bikini i pachach, to kiedyś zaszaleję i wykupię sobie łydki wink

Odp: Fryzury intymne ;)

ja na 0:) i zbieram pieniazki na laser:D

41

Odp: Fryzury intymne ;)

Ale są różne metody usuwania włochów. Są najlepsze i najdroższe, czyli twz. Light Sheer i laser aleksandrytowy. Jest też tzw. IPL, który podobno jest do dupy. Czytałam setki opinii na forum wizażu i po tym drugim dziewczyny pisały, że po paru miesiącach wszystko wraca do normy, czyli busz jak sprzed zabiegu.

A na oferty zakupów grouponowych radziłabym uważać. Lasery mają swoją żywotność- trzeba wymieniać głowicę i tym podobne, żeby to było sprawne i skuteczne, a to z kolei kosztuje. W jaki sposób zakład, który robi zabiegi po kosztach, ma uzbierać na tak drogie utrzymanie sprzętu? Widocznei stawiają na ilość zabiegów, a nie na ich jakość.

Skoro już płacimy tak dużo pieniędzy na to, to może warto dołożyć tę odrobinę, żeby mieć pewność, że nie wywalamy kasy w błoto?

42

Odp: Fryzury intymne ;)

W jaki sposób zakład, który robi zabiegi po kosztach, ma uzbierać na tak drogie utrzymanie sprzętu? Widocznei stawiają na ilość zabiegów, a nie na ich jakość.

Każdy medal ma dwie strony. Jedna to ta, o której piszesz, czyli ilość, a nie jakość, używanie po terminie itp.

Z drugiej strony, groupon (i podobne, bo przecież karty stałego klienta i różne inne promocje również opierają się na zaoferowaniu niższej ceny usługi) to pewny klient i pewny zarobek. Pozwala to inaczej planować wydatki (np reklama, żywotność sprzętu określana czasem, a nie ilością zabiegów, czas pozyskania nowego klienta itp). To może generować niemałe oszczędności, a więc i zarobek dla firmy. Na dwoje babka wróżyła. Trzeba podchodzić ostrożnie, tak jak mówisz, ale też nie ma co się zniechęcać.

43

Odp: Fryzury intymne ;)
Impermeablee napisał/a:

z ciekawości tommy  - ile razy poddawała się zabiegowi?

Miała 28 zabiegów. Robiła to jej przyjaciółki siostra, ale jakim dokładnie laserem, to nie wiem. Ważne, że efekt jest niesamowity jak dla mnie wink.
Od miesiąca w ogóle się nie depiluje nigdzie tongue.

44

Odp: Fryzury intymne ;)

28, słownie: dwadzieścia osiem...???

45

Odp: Fryzury intymne ;)

Dwadzieścia osiem, ale pewnie dzielone na 4 "strefy"- bikini, łydki, uda, pachy. To daje 7 zabiegów na jedną "strefę".

46

Odp: Fryzury intymne ;)

Aaaa, ok smile dzięki, Busiu wink

47

Odp: Fryzury intymne ;)
busiu napisał/a:

Dwadzieścia osiem, ale pewnie dzielone na 4 "strefy"- bikini, łydki, uda, pachy. To daje 7 zabiegów na jedną "strefę".

Dokładnie tak wink. Ale jeśli chodzi o miejsca intymne, to tam miała depilację całkowitą.

48

Odp: Fryzury intymne ;)
Kuriboh napisał/a:

Ja od lat zawsze depiluję całkowicie miejsce intymne, nie wyobrażam sobie tam włosów. Kobieta jednak powinna o siebie dbać i to zawsze, a nie golić się tylko do bikini.

Hej Jestem takiego samego zdania i też jestem wydepilowana od dobrych lat całkowicie:) Kiedyś mój ex nie chciał mnie takiej tam zawsze widzieć dlatego cyt jego słowa , że wyglądam jak małolata ale i tak nie zmieniłam swojego zdania ani fryzury tak jest mi dobrze.

49

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja tylko na ,0, inaczej sobie nie wyobrażam.....:)

50

Odp: Fryzury intymne ;)

ja robie Brazillian w profesjonalnym studio raz na jakis czas a jak nie zdaze i zaczna mi rosnac to gole w domu i bardzo mi odpowiada. i lubie na zero ale moj maz zawsze marudzi, ze czasem podpada to pod pedofilie  i on woli troszke wloskow tam na dole u mnie haha.

w ostatnia zime zrobilam mu zart i podczas wyjazdu na snowboard schowalam mu golarke, ktora uzywa do twarzy zeby przez caly pobyt w gorach (tydzien) sie nie golil. on zeby mi zrobic na zlosc zabral mi moje golarki, ktore mialam do moich intymnych czesci. w ten sposob oboje bylismy zarosnieci tu i tam i byla cala masa smiechu. po wyjezdzie maz poprosil mnie zebym raz na jakis czas zostawiala tam maly paseczek dla niego bo go to strasznie kreci.

a teraz w weekend szykujemy sie do wspolnego golenia smile z racji tego, ze juz nie widze moich czesci intymnych pod brzuchem i potrzebuje fachowej reki wink. maz juz od tygodnia chodzi nakrecony, ze bedzie sie tam bawil. Faceci.

________________________________

Wieczne Miasto BG

51

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja też, niemal od początku, depiluję miejsca intymne całkowicie. Zgadzam się w pełni z tym, co kiedyś powiedziała Kim Kardashian: że kobieta powinna mieć włosy tylko na głowie. Wstręt mnie bierze, jak pomyślę, że mogłabym mieć niegolone włosy gdziekolwiek indziej na ciele.

Swoją drogą, jak tak dalej pójdzie, to w wyniku ewolucji za parę tysięcy lat kobiety będę naprawdę gładkie. Ach, piękna przyszłość je czeka. ;]

52

Odp: Fryzury intymne ;)

Też preferuję brak owłosienia w pewnych strategicznych miejscach.  No... ewentualnie jakiś paseczek i nic więcej

53

Odp: Fryzury intymne ;)

myslalam ze tylko osoby do filmu fryzurki tam robia hehe smile
Moze i fajnie to wyglada np. ze serduszkiem smile bede musiala kiedys wyprobowac
A teraz depiluje na jezyka lub na 0

54

Odp: Fryzury intymne ;)
disti napisał/a:

myslalam ze tylko osoby do filmu fryzurki tam robia hehe smile

Jeśli idzie o filmy kręcone w ostatnich kilku latach, to nie zauważyłam tam żadnej fryzurki, na zero się aktorki "tam" golą. wink

55

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja od niedawna mam serduszko big_smile Dlugo to trwalo, musialam ciagle golic dookola, zeby zostalo troche "zapuszczone" i bardziej sie odznaczalo od reszty ciala.. i teraz jestem zadowolona tongue fajne jest :-)

a tak to zawsze "0".

56

Odp: Fryzury intymne ;)

Widzę, że jestem jedną z niewielu kobiet w dzisiejszych czasach, która nie preferuje depilacji miejsc intymnych. wink Nie odczuwam takiej potrzeby - po co to robić, skoro łona nie pokazuje się publicznie - poza tym, włosy spełniają jakąś tam rolę antybakteryjną. Na co dzień usuwam tylko to, co wystaje z bielizny, a do bikini zostawiam gruby pasek.

57

Odp: Fryzury intymne ;)

Tak trzymaj - naturalnie kobieta jest najładniejsza. A ogolona na "0" wygląda jak Barbie.

58

Odp: Fryzury intymne ;)

Po co się golić? Bo wygodniej, bo się nic nie klei i nie osadza na włoskach. Nie poci się tak bardzo skóra.
Z tą funkcją ochronną bym nie przesadzała. Najlepszą funkcją ochronną jest odpowiednia higiena i przewiewna bielizna.

Ja się golę na 0, mój partner też. Wygodniej, higieniczniej, seks oralny przyjemniejszy.
Jakieś fryzurki oczywiście ok, ale mnie się nie chce zwykle tego wycinać.
Ostatnio próbowałam się wydepilować pastą cukrową, ale niestety udało się tylko w połowie, bo na wargach sromowych bolało jak jasna cholera sad
Albo się muszę czymś znieczulić do tego, albo się w końcu wkurzę i uzbieram na laser.

59

Odp: Fryzury intymne ;)
WitchQueen napisał/a:

Po co się golić? Bo wygodniej, bo się nic nie klei i nie osadza na włoskach.

Ja mam jednak wrażenie, że moda na depilację miejsc intymnych wyszła z filmów porno i jakbym ogoliła okolice bikini, to bym się czuła jak jakaś prostytutka.

60

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja bym się nie zdecydowała na trwałe usunięcie owłosienia. Kiedyś ogoliłam sie na 0 i czułam się źle tak jakoś jak mała dziewczynka i teraz o długiego czasu pozostaje wierna cieniutkiemu paseczkowi i przystrzyżeniem na długości smile ale podziwiam osoby które depilują się trwale.

61

Odp: Fryzury intymne ;)

Obecnie jestem na zero ale trwale to chyba nie bardzo sad..  monisia paseczki zawsze będą na czasie smile

62

Odp: Fryzury intymne ;)
micro1234 napisał/a:

Tak trzymaj - naturalnie kobieta jest najładniejsza. A ogolona na "0" wygląda jak Barbie.

To może i pachy mamy przestać depilować, bo tak jest naturalniej? Tu nie chodzi tylko o to, co komu jest "ładne", depilacja to sprawa higieny, tak samo jak branie prysznica.

63

Odp: Fryzury intymne ;)

Mayka - zasadniczo depilacja nie jest kwestią higieny, bo wystarczy przyciąć, a niekoniecznie golić na zero.

64

Odp: Fryzury intymne ;)

yoghurt: to może i nóg kobieta depilować nie powinna, bo takie włoski nie przeszkadzają w utrzymaniu higieny?

65

Odp: Fryzury intymne ;)

Ja kiedyś goliłam owłosienie łonowe całkowicie, ale teraz nie widzę w tym sensu - zwykle zostawiam sobie trójkącik, a całkowicie golę się tylko przed wizytą u ginekologa.

Posty [ 1 do 65 z 100 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Fryzury intymne ;)

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024