co o tym sadzicie? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » co o tym sadzicie?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: co o tym sadzicie?

hej
mam pytanie .ostatnio rozmawialam po dlugim czasie z dawna przyjaciolka. zawsze mialam ja za madra osobe i liczylam sie z jej zdaniem,czesto nawet slepo,ale po ostatniej rozmowie zrobilo mi sie jakos tak przykro,smutno ....sama nie wiem. ona chce dla mnie jak najlepiej,ale nasze priorytety i wartosci chyba sie bardzo roznia. Jej maz bardzo dobrze zarabia,ma bardzo dobra prace .Jakis czas temu kupili piekny dom. Maja male dziecko,ale ona przyznala,ze chcialaby isc do pracy,bo chce czegos wiecej od zycia. Doskonale to rozumiem,bo sama mam dziecko i pracuje. Pierwsza sprawa to taka,ze pytala sie mnie kiedy skoncze studia ,zebym mogla zmienic prace na lepsza . Powiedzialam jej,ze lubie moja praca i nie zalezy mi na wyzszej pozycji poki co ,bo lubie to co robie. Nie dotarlo.

Powiedzialam jej,ze chcielibysmy kupic dom,ale marzy nam sie drugi potemek,wiec kredyt na dzien dzisiejszy nie bardzo wchodzi w gre. Stwierdzila,ze moj maz powinien wiecej zarabiac ,miec jakies ambicje itp. Moj maz robi to co ja.Ma srednie wyksztalcenie, nie szuka innej pracy ,jest zadowolony z tego co ma. Nie zarabiamy kokosow,ale wystarcza nam na wszystko . Moj maz jest czlowiekiem ,ktory nie potrzebuje duzo do szczescia . Cieszy sie,ze ma prace,gdzie mieszkac itp mamy mieszkanie komunalne,w ktorym dobrze sie zyje...myslimy o kupnie domu,ale to dopiero za kilka lat ,jak odlozymy troche pieniazkow.Chcemy miec drugie dziecko ,bo niedlugo bedzie juz dla nas za pozno,a my nie chcemy zalowac.
Zrobilo mi sie bardzo przykro,bo odczulam,ze ona gardzi moim mezem,ze jest zadowolony z takiego stanu rzeczy,.Powiedziala,ze musze go zmotywowac ,zeby lepiej zarabial,ksztalcil sie itp . Czy ja jestem dziwna? Nie zalezy mi na luksusach . Nie chce aby moj maz robil cos czego nie lubi,tylko ze wzgledu na kase. Czy to zle ,ze kogos cieszy to co ma? Ja rozpoczelam studia ,ale ze wzgledu na rozwoj osobisty.Mysle,ze jak trafi sie lepsza praca to super,ale i tak zachowalabym kilka godzin w obecnej ,bo kocham ludzi z ktorymi pracuje (sa to niepelnosprawni). Nie rozumiem dlaczego ona mnie zaluje ,ze mam taka prace? przeciez ja ta prace lubie smile
Teraz widze sens slow ,ze nie wolno patrzec na innych,tylko robic swoje ....Zawsze myslalam,ze moja przyjaciolka jest bardzo wartosciowa osoba,ale odnioslam wrazenie ,ze tylko pieniadze sie licza i status w pracy .
Jest mi jakos tak smutno sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: co o tym sadzicie?

Nie przejmuj się smile Pamiętaj, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, to po pierwsze. Po drugie, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Dwa przysłowia, które idealnie pasują. Osoby, którym często zaczyna się coraz lepiej powodzić, pragnąć iść dalej, osiągać większe sukcesy. Pamiętaj też, że jeśli Twoja przyjaciółka mówiła, że Ty i Twój mąż powinniście więcej zarabiać, mieć lepszą pracę etc., wcale nie oznacza, że "gardzi" tym co robicie i ile zarabiacie. Miałaś faktycznie prawo tak sobie pomyśleć, ale być może ona mówiła to po prostu po przyjacielsku, chciałaby, aby jej przyjaciółce również powodziło się bardzo dobrze. To, że nie bardzo przyjmuje do wiadomości fakt, że Wy jesteście ze swojego położenia i statusu zadowoleni może oznaczać różnicę między waszymi systemami wartości. Dla Ciebie i Twojego męża liczy się powiększenie rodziny, spokój, pozostanie przy swoich pracach które lubicie. Dla niej natomiast ważny jest status, dobrze płatna praca, piękny dom. Myślę, że nie musisz się tak tym przejmować smile Jeśli jesteś szczęśliwa to jest najważniejsze ;-)

3

Odp: co o tym sadzicie?

Kochana, w ogóle nie dopuszczaj do siebie myśli, że coś z Tobą jest nie w porządku! Jesteś fantastyczna! Tak często brakuje wokół ludzi, którzy zamiast ulegać chciwości i pogoni za pieniędzmi potrafią rozpoznać swoje prawdziwe potrzeby i żyć według nich. Kochasz męża, kochasz dziecko, kochasz swoją pracę - jesteś jedną z najbogatszych osób na tym świecie. Tego, co masz, nie dadzą żadne awanse, studia, ani uznanie w oczach ludzi - to wszystko bzdury! Szkoda że Twoja koleżanka żyje w ułudzie tych nieważnych rzeczy, bardzo jej współczuję. Bądźcie wspaniałą, kochającą się rodziną, a wszystko przetrwacie. Mam ochotę Cię uściskać, trzymaj się wink

4

Odp: co o tym sadzicie?

dziewczyny bardzo Wam dziekuje ,kochane jestescie ...bardzo podnioslyscie mnie na duchu smile SamaKfiatka widze,ze myslimy bardzo podobnie smile jejku,jak to fajnie,ze sa jeszcze tacy ludzie :*

5

Odp: co o tym sadzicie?

Oczywiście, że nie należy patrzeć na innych, tylko robić swoje.
Ale kij ma zawsze dwa końce; czy ty nigdy nie krytykowałaś jej stylu życia? Być może dawałaś jej do zrozumienia, że powinna żyć inaczej? Jesli tak, nie dziw się, że i ona znalazła luki w twoim życiu.
Po drugie: nie wiem w czym problem? Chyba napisałaś, bo nie wiedziałaś już co myśleć o swojej sytuacji i chciałaś się upewnić, że jednak dobrze myślisz.
Otóż najważniejsze jest to, co czujesz, że jest OK., piszesz, że nie widzisz powodu, dla którego miałabyś się kształcić, dlaczego miałabyś ...właściwie żyć w biegu jak większosc ludzi, więc.....żyj po swojemu:)
Zawsze możesz jasno powiedzieć to przyjaciółce, tak jak nam tutaj; to wszystko, co wyrzuciłaś z siebie. Myślę, że zrozumie smile

6

Odp: co o tym sadzicie?

Myślę, że mogłabyś faktycznie przy następnej okazji coś wspomnieć swojej przyjaciółce na ten temat. Jeśli jest prawdziwą przyjaciółką to zrozumie, że mówiąc w ten sposób sprawia Ci przykrość i zachowa te uwagi dla siebie następnym razem smile

7

Odp: co o tym sadzicie?

a już nawet o tej przykrości nie trzeba by było wspominać;) po prostu przedstawić swoje ....pewne przecież...stanowisko smile

8

Odp: co o tym sadzicie?

To świetnie, że pieniądze nie są dla Ciebie i Twego męża celem samym w sobie.
Rozumiem jednak to, co powiedziała Twoja przyjaciółka odmiennie od Ciebie.
Jeśli zwierzyłaś jej się ze swych marzeń, w których na jednym z głównych miejsc jest wybudowanie domu, domu, na który musicie wziąć kredyt, a na razie na jego zaciągniecie was nie stać, to... dobrym sposobem jest zmiana pracy na lepiej płatną. Lepiej płatna praca często jest skutkiem lepszego wykształcenia.

Poza tym, co to za przyjaźń, gdzie panuje nieszczerość.
Zastanów się, czy wolisz, by między Tobą a Twą przyjaciółką było "miło" czy szczerze.

9

Odp: co o tym sadzicie?

"Zastanów się, czy wolisz, by między Tobą a Twą przyjaciółką było "miło" czy szczerze." no, bardzo mądre słowa.

10 Ostatnio edytowany przez april28 (2012-06-09 11:03:23)

Odp: co o tym sadzicie?

Wielokropek chodzi o to,ze ja mam dobrze platna prace wink co do wyksztalcenia to wlasnie koncze studia .Chodzi o to,ze to moj maz nie chce sie ksztalcic ,a moja przyjaciolka,mowi,ze mam go jakos zmobilizowac ....jak moge zmobilizowac kogogos do czegos,na co on nie ma ochoty...Catwoman mylisz sie,nigdy jej nie krytykowala i nigdy tez nie mowilam jak ma zyc....to nie moja sprawa tak naprawde....mieszkamy daleko od siebie i mam rzadki kontakt...racja powiedzialam jej,ze chcialabym miec dom ,ale jesli zdecyduje sie na drugie dziecko kredyt bylby wielkim bledem....jezeli pozostalabym przy jednym dziecku,dom jest jak najbardziej realny....ja zarabiam wystarczjaco,wiecej od meza ,ale to nie chodzi o to....chodzi o to,ze ona probowala mnie przekonac,ze powinnam robic cos innego,a ja nic innego nie chce robic ,bo lubie to co robie obecnie . Posta napisalam ,bo chcialam zobaczyc wasz punkt widzenia i tyle. nie chodzilo mi o klepanie po plecach ,czy wylewania kubla zimnej wody....
Co do szczerosci ,to macie racje....powinnam jej to powiedziec...a co do uczuc moich....tak wlasnie sie czuje,jest mi bardzo przykro !i nic na to nie poradze i juz smile

a co do przyjazni, to stwierdzilam,ze to nie jest przyjazn ....przyjazn byla kiedys ,gdy bylysmy dziecmi,teraz bardzo roznimy sie od siebie ...tak jak mowicie,kazda z nas ma inne cele i inne podejscie do zycia ....nie ma sie co dziwic,od kilku lat mieszkamy bardzo daleko i mamy rzadki kontakt,wiec kazda z nas sie zmienila....

co do mnie to mam duzy problem ze szczeroscia,czesto wole zatrzymac cos dla siebie ,niz kogos zranic ,a gdybym przedstawila swoje stanowisko szczerze ,nie musialabym sie tutaj Wam zalic ....tak czy owak dziekuje wam za Wasze opinie .

11

Odp: co o tym sadzicie?

Więc nie widzę ZADNEGO problemu. No i co z tego, że Ci przykro? Czy trzeba wątek od razu zakładać?
Sorry, może się czepiam, ale ja nie widzę żadnego problemu, prócz tego, że chciałabyś się upewnić, że twoj styl życia jest jednak dobry, a koleżanka to świnia smile

12

Odp: co o tym sadzicie?

i co z tego,ze Tobie sie ten watek nie podoba? wink

13

Odp: co o tym sadzicie?

dla mnie to jest problem,a dla Ciebie nie ....po co to czytasz ?

14

Odp: co o tym sadzicie?

Dodam jeszcze jedno.
Zastanów się, czego w przyjaźni oczekujesz.
Czy potakiwania, czy podejmowania za Ciebie decyzji, czy szczerości.
Wszystko to jest ok. pod jednym warunkiem: z ową przyjaciółką identycznie rozumiecie słowo "przyjaźń".

15 Ostatnio edytowany przez Catwoman (2012-06-09 11:08:09)

Odp: co o tym sadzicie?
april28 napisał/a:

i co z tego,ze Tobie sie ten watek nie podoba? wink

Nie emocjonuję się zakładanymi wątkami, nie wiem tylko po co powstał ten? Bo na pewno masz więcej niż 1 koleżankę, więc mogłaś ten temat w 5 minut załatwić rozmawiając z inną koleżanką, albo też rozwodzić się na ten temat pół dnia. Po prostu nie widzę twojego realnego problemu.

16

Odp: co o tym sadzicie?

oj oj....wyluzowac juz czas......zywot nasz...co niektorych to kupa...g.....a.....

17 Ostatnio edytowany przez nvrgtgnjdgd (2012-06-16 03:59:38)

Odp: co o tym sadzicie?

dziewczyny bardzo Wam dziekuje ,kochane jestescie ...bardzo podnioslyscie mnie na duchu smile SamaKfiatka widze,ze myslimy bardzo podobnie smile jejku,jak to fajnie,ze sa jeszcze tacy ludzie
Wstawianie linków jest sprzeczne z regulaminem forum!
moderatorka apoteoza

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » co o tym sadzicie?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024