Kobieta żołnierz - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 12 ]

Temat: Kobieta żołnierz

Chciałbym zapytać czy ma ktoś doświadczenie, był w związku z kobietą pracującą w wojsku, lub kobietą-żołnierzem.
Poznałem niedawno fajną dziewczynę pracującą jako cywil w wojsku jednocześnie mam kolegę, którego żona jest oficerem i tu zaczynają się moje wątpliwości....  Czasami jak spotykam kolegę opowiada mi jak to się z żoną kłocił, jakie miał przeboje itp. Wojsko jest specyficznym środowiskiem, jego żona jest napewno rodzynkiem wśród facetów- chociaż tego tak do końca nie wiem ile ich tam pracuje ale napewno niewiele. Opowiafał, że wyjeżdża na szkolenia za granicę a tam głownie tylko piją z kolegami w hotelu bo co robić innego. Dziewczyna, którą poznałem opwiada mi że dziewczyny są mniej lub bardziej narażone na jakieś sexistowskie odzywki itp i że testosteron aż się gotuje u niektórych. Mając jeszcze na uwadzę mojego kolegę i jego opowiadania, podejrzenia co do żony jakoś tak mnie to zniechęca. Oni też byli zakochani na początku itp wielka miłość, dziecko, ale ostatnio ciągle się kłócą i zazwyczaj są to kłótnie związane z jakimiś imprezami po których wraca pijana itp. Pozatym moja dziewczyna nie zmieni pracy napewno, bo dobra kasa itp ale obawiam się, że prędzej czy później np po jakieś naszej kłotni, znajdzie się z łatwością jakiś kolega z jednostki pocieszyciel. Zresztą smutna kobieta+ alkochol to łatwy cel zwłaszcza dla wojskowych, na które większość kobiet mówiąc kolokwialnie "leci". Co o tym myślicie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Kobieta żołnierz

Jako były żołnierz zawodowy mam jedna uwagę na wstępie - cywil pracujący w wojsku to co innego niż żołnierz. To normalna praca administracyjna jak w każdej innej firmie.

Co do kobiet w mundurze (akurat chodzi o wojsko) to służyłem z kilkoma kobietami. Nie mam najlepszej opinii delikatnie mówiąc. Dla mnie to nieporozumienie i to potwierdzone także doświadczeniami wielu moich znajomych. Owszem - zdarzają się wybitne jednostki, ale są one wyjątkami. Reszta kobiet traktuje wojsko jako fajną i bezpieczną posadkę. Wymagań praktycznie zero, wieczna taryfa ulgowa. Wystarczy, że powie iż jest "niedysponowana", a zwolnienie ze wszelkich zajęć (poza zajęciami teoretycznymi) na tydzień to standard. Normy z wf-u dla kobiet są tak niskie, że chyba inwalida by je pozaliczał. Poligony - wszyscy w namiotach, a kobiety (niezależnie od stopnia) w poligonowym pensjonacie dla oficerów wyższych stopniem (mjr, ppłk itp). No i niestety załatwiają sobie posady/stanowiska tyłkiem. Albo puszczając się z przełożonymi, albo stwarzając sytuacje, w których mogłyby się poskarżyć o molestowanie/mobbing itp.

3 Ostatnio edytowany przez Rodrigez (2013-02-07 12:45:07)

Odp: Kobieta żołnierz

Zgadzam się Yoghurt z tobą, że cywil pracujący w wojsku to co innego. Z drugiej strony to co piszesz o Twoich doświadczeniach plus to co ja słyszałem od kolegi jakoś mnie optymizmem nie napawa smile Środowisko jest typowo męskie, a facet to facet a stereotypów o tym że wojskowi mają kochanki jest wiele. Teraz może nawet z tym łatwiej skoro kobiet w wojsku czy to na cywilnych czy wojskowych stanowiskach jest więcej niż kiedyś. Nie chce też obrażać kobiet, ale musicie przyznać, że jakaś fajna impreza, alkochol i chmara panów w mundurze jest raczej kusząca...

4

Odp: Kobieta żołnierz

Nie przesadzaj. Kobiet w wojsku zawsze było pełno - ale do tej pory tylko tam, gdzie naprawdę się sprawdzały - łączność, sanitariuszki itp. Tam faktycznie nie tylko dorównują facetom, ale często ich przewyższają. W pododdziałach bojowych jednak nie powinno ich być. Wyraźnie odstają fizycznie, są mniej stabilne emocjonalnie. Gorzej znoszą stres, wykazują się niejednokrotnie dużo większą agresją. No i powodują podziały i niezdrowe napięcia.

Poza tym nie przesadzaj z tym alkoholem czy kochankami. Wojskowi to określona i specyficzna grupa społeczna, ale nie patologiczna.

Podobnie twoja znajoma - mimo, że pracuje w wojsku, to z niewieloma żołnierzami. Siedzi gdzieś za biurkiem w pokoju i ma głównie do czynienia z papierami i koleżankami. Owszem - ktoś tam przyjdzie, pogada itp. ale to jest trochę inna relacja. Na nią nikt nie patrzy przez pryzmat munduru.

5

Odp: Kobieta żołnierz

Siedzi przy biurku i fakt pewnie to wygląda tak jak mówisz. Co do grupy wojskowych nie określiłem ich jako grupy patologicznej, wręcz przeciwnie szanuję ją i pewnie sam był bym jej częścia, gdyby losy się inaczej potoczyły. Mój związek to dopiero początek, więc nie mam jakiś wielkich obaw i pewnie nie miałbym wogóle gdyby nie moji znajomi kolega cywil- żona wojskowy. Swoją drogą mam nadzieję, że akurat Pani oficer jest tym wyjątkiem potwierdzającym regułe jeżeli chodzi o zachowania kobiet w tym środowisku, a mój kolega jest może przewrażliwiony, zazdrosny itp. Aczkolwiek kobieta żołnierz sam na sam z innymi żołnieżami no nie wiem... wink

6

Odp: Kobieta żołnierz

Raczej nie jest przewrażliwiony. Ale jego sytuacja jest całkowicie inna od twojej.

7

Odp: Kobieta żołnierz

Yogurt big_smile:

yoghurt007 napisał/a:

Wojskowi to określona i specyficzna grupa społeczna, ale nie patologiczna.

Ale swoje odchyły macie big_smile big_smile big_smile

Bez obrazy smile.

8

Odp: Kobieta żołnierz

chyba przesadzasz. Bo w każdym związku predzej czy pózniej sa kłotnie i zgrzyty bez względu na zawód jaki kto wykonuje. Chyba za bardzo bierzesz to do siebie. Chcesz zostawić dziewczyne- i co jej powiesz, że nie możesz z nią być bo za pare lat jej może szajba odbije? Bo tak słyszałeś z opowiadań ?

9

Odp: Kobieta żołnierz

YOGI bear - tak, swoje odchyły mamy i to dość poważne. Bo praca dość specyficzna jakby nie było.

Tyle, że w tym wypadku rzeczona kobieta nie jest kobietą-żołnierzem. Jest cywilem pracującym w jednostce wojskowej.

10

Odp: Kobieta żołnierz
YOGI bear napisał/a:

Yogurt big_smile:

yoghurt007 napisał/a:

Wojskowi to określona i specyficzna grupa społeczna, ale nie patologiczna.

Ale swoje odchyły macie big_smile big_smile big_smile

Bez obrazy smile.

Zarejestrowałam się specjalnie dlatego, żeby napisać, że mam chłopaka żołnierza i nie znam bardziej opanowanego i poukładanego człowieka. Poznałam też kilku jego kolegów i okazali się naprawdę w porządku. Jasne, w wojsku pewnie zdarzają się też ludzie z odchyłami ale nie ma co generalizować.
Pozdrawiam smile

11

Odp: Kobieta żołnierz

Zolnierze sa swietni

12

Odp: Kobieta żołnierz

Zolnierze sa swietni

Posty [ 12 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024