Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 8 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 131 do 195 z 507 ]

131

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
YOGI bear napisał/a:

Sęk w tym, że każdej mojej Pani nie odpowiadało sad.
I albo katarzyłem w środku lata, albo dziewczę nie chciało się do mnie przyznawać sad.

Pytałam, czy nie posiadasz adidasów. Nie chodzi mi o białe bo takowe też dyskwalifikują faceta.

YOGI bear napisał/a:

Mi tam wystarczy podobać się jednej smile.

Masz plusa...

YOGI bear napisał/a:

Ewentualnie jeszcze jej koleżankom, żeby czuła konkurencję i dobrze o mnie dbała smile.

I tu plusa straciłeś tongue. Harem mu się marzy, chciwy...Ona- ta jedna ma dbać, a Ty się podobać jej koleżankom...

Zobacz podobne tematy :

132

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
YOGI bear napisał/a:

Dla Ciebie zacznę chodzić na bosaka big_smile.

Jeden skoczył dla mnie z mostu i jakoś dziwnym trafem sam się zdyskwalifikował tongue.

133 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-04-13 00:59:45)

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Jaga Baba07 napisał/a:

Pytałam, czy nie posiadasz adidasów. Nie chodzi mi o białe bo takowe też dyskwalifikują faceta.

Adidasopodobne mam czarne smile, ale z białymi wstawkami sad.

Jaga Baba07 napisał/a:

I tu plusa straciłeś tongue. Harem mu się marzy, chciwy...Ona- ta jedna ma dbać, a Ty się podobać jej koleżankom...

A po diabła mi harem?
Z jedną wytrzymać ciężko, a z kilkoma...
Wtedy bym pewnie musiał malować mieszkanie co tydzień (że wymienię najmniej drastyczne damskie pomysły smile).

134

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Jaga Baba07 napisał/a:

Jeden skoczył dla mnie z mostu i jakoś dziwnym trafem sam się zdyskwalifikował tongue.

A ja umiem pływać big_smile.

Usiłuję przypomnieć sobie najbardziej szaloną rzecz, którą zrobiłem dla dziewczyny smile.

135

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Jaga Baba07 napisał/a:

U mnie jeszcze powodem dyskwalifikacji jest gładka twarz i gładka klata.

Dobrze, że jeszcze są prócz mnie osoby podzielające ten pogląd, bo by nam się męska część społeczeństwa całkiem wydepilowała w obawie przed odrzuceniem tongue Zawsze mnie razi na wszelkich reklamach i w filmach, że zazwyczaj nawet jak facet ładny to mu wyskubią klatę na łyso, jeszcze oliwką albo samoopalaczem przesmarują.
Tak samo uwielbiam zadbany zarost na twarzy. Facet dla mnie musi być jednak trochę zarośnięty wink

A skarpety i sandały to jest jakiś koszmar. Podobnie przyjście na randkę w dresie.
Raz umówiłam się z pewnym facetem, a on przybył w poplamionym polarze i właśnie spodniach dresowych. Ohyda hmm

136

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
YOGI bear napisał/a:

A ja umiem pływać big_smile.

Uff, przynajmniej tyle dobrego tongue... Wysportowany- dodatkowy plus, ale mały lol.

YOGI bear napisał/a:

Adidasopodobne mam czarne smile, ale z białymi wstawkami sad.

Białe wstawki? Aj...


YOGI bear napisał/a:

Wtedy bym pewnie musiał malować mieszkanie co tydzień (że wymienię najmniej drastyczne damskie pomysły smile).

Nie powiem, co by było, gdyby kobiety mogły mieć harem...Brud, smród i ubóstwo to mało powiedziane tongue.

(ale offa robimy tongue)

137

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
WitchQueen napisał/a:

Raz umówiłam się z pewnym facetem, a on przybył w poplamionym polarze i właśnie spodniach dresowych. Ohyda hmm

Może to ten sam, z którym ja się kiedyś umówiłam tongue? Jeszcze chciał umówić się po raz kolejny tongue.

138

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
YOGI bear napisał/a:

Mi tam wystarczy podobać się jednej smile.
Ewentualnie jeszcze jej koleżankom, żeby czuła konkurencję i dobrze o mnie dbała smile.

masakra...

139

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
WitchQueen napisał/a:

Raz umówiłam się z pewnym facetem, a on przybył w poplamionym polarze i właśnie spodniach dresowych. Ohyda hmm

Dzisiaj w poplamionym polarze i dresowych spodniach (porządkowałem samochód w deszczu) wlazłem po jabłka do osiedlowego marketu. Sprzedawczynie, a nawet ochroniarka przestały się do mnie uśmiechać sad. Mam nadzieję, że w normalnym ubraniu wszystko wróci do normy smile.
Śpijcie dobrze krytykantki mężczyzn smile.

140 Ostatnio edytowany przez Martini93 (2013-04-13 10:46:12)

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Fakt. Facet to musi być facet.
Pierwsze wrażenie ma duży wpływ na to co będzie dalej. Dlatego powinien być ogólnie zadbany, inteligentny z poczuciem humoru.
Natomiast jeżeli chodzi o dalszą, głębszą relację to facet powinien potrafić zrobić coś sam w domu np. posprzątać, naprawić kran i takie tam małe naprawy.
Nie może być typem człowieka który w każdej kwestii jak żyć z kobietą radzi się mamusi.
Nie może spędzać więcej czasu w łazience niż ja.
Opaleni (solarium) z żelem na włosach - coś w stylu C. Ronaldo w moich oczach nie mają najmniejszych szans tak samo jak fanatycy piłkarscy którzy zamiast spędzić ze swoją partnerką chociaż 2 romantyczne dni w tygodniu wolą oglądać mecze piłkarskie i spotykać się z kolegami na piwie.
Przesadnie agresywni i zazdrośni też są przeze mnie dyskwalifikowani.
Faceci w rurkach, w spodniach z krokiem w kolanach bądź z za nisko opuszczonymi spodniami a fe...
Ubiór a'la T. Jacyków też mnie odrzuca

141

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Jaga Baba07 napisał/a:
WitchQueen napisał/a:

Raz umówiłam się z pewnym facetem, a on przybył w poplamionym polarze i właśnie spodniach dresowych. Ohyda hmm

Może to ten sam, z którym ja się kiedyś umówiłam tongue? Jeszcze chciał umówić się po raz kolejny tongue.

Pewnie, że chciał big_smile Ale ja nie chciałam tongue

Yogi - nie martw się. Nie gorszy mnie widok kogoś, kto po prostu wraca z roboty na budowie i jest brudny oraz nie pachnie najlepiej - przecież jak ma sklep po drodze nie będzie się specjalnie leciał przebrać, żeby się wrócić.
Sama dużo czasu spędzam w stajni, z moim koniem. Ludziom się wydaje, że koń taki czysty, a jeździectwo bardzo eleganckie, ale nic bardziej mylnego. Koń brudasem jest straszliwym i we własne gówno się potrafi bezczelnie położyć wbrew obiegowej opinii tongue Tegoż brudasa trzeba doprowadzić do porządku przed jazdą. Podczas jazdy poci się intensywnie zarówno koń jak i człowiek. Po jeździe brudas zwany koniem lubi powycierać o człowieka oślinioną paszczę i spocony łeb. No i włosy - nie zapominajmy o włosach. Pod kaskiem włosy robią się zmierzwione i mokre od potu. Niewiele pomaga rozczesanie ich. Buty bywają ubłocone jeżeli jest mokro. Po ewentualnym upadku sytuacja się przedstawia jeszcze zabawniej.
Będąc w takim stanie zazwyczaj wracam prościutko do domu, gdzie wskakuję pod prysznic. Niestety bywa i tak, że muszę po drodze coś kupić. Mieszkam na wsi i nie mam sklepów tuż pod nosem. Wtedy idę i kupuję. Nieważne, że ludzie się patrzą brzydko. Przecież mnie nie znają. Pewnie żaden normalny facet by się ze mną w tym stanie nie umówił. Powiedziałby, że z taką kobietą to nigdy w życiu. Jednak jeżeli spotkałby mnie w wersji normalnej, zadbanej, to reakcja byłaby zazwyczaj inna.
Toteż czasami trzeba ludzi olać.
Randka jednak to jest sytuacja szczególna i chamstwem i prostactwem jest dla mnie przyjść na randkę w brudnych ciuchach i niedomytym. Toteż pan w polarze i dresie został zdyskwalifikowany na wstępie.

142

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Jak już napisała WitchQueen"""
Nie gorszy mnie widok kogoś, kto po prostu wraca z roboty na budowie i jest brudny oraz nie pachnie najlepiej - przecież jak ma sklep po drodze nie będzie się specjalnie leciał przebrać, żeby się wrócić.""""


też jestem to w stanie zrozumieć, ale jak ma błoto wyschnięte na butach z wczorajszego dnia-to już tłumaczenia nie ma...
nie do przyjęcia jest brak dbania o higienę osobistą,
dłonie-to też wizytówka....

143

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

ja staram się zawsze 'jakoś wyglądać', jednak nie czyszczę za każdym razem butów z kropki , bądź 5 kropek błota- może powinnam? przecież po butach ludzi oceniają big_smile
w pełni rozumiem wracającego chłopa z roboty które se do sklepu zajdzie wink może być brudny, w błocie, zgrzany , no niech se chłopina bułkę zakupi.
a inni niech się gapią, nie powinien się przejmować, mi taka sytuacja nie przeszkadza.
co innego do kobiety jak 'lizie' tongue

144 Ostatnio edytowany przez adeline (2013-04-13 14:09:07)

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Dla mnie rzeczą, która dyskwalifikuje faceta na początku znajomości jest zbyt niski wzrost. Z niskim facetem mogę się zaprzyjaźnić ale o związku nie ma mowy - zwyczajnie mnie taki facet nie pociąga. Przez "zbyt niski wzrost" rozumiem mniej niż 170 cm.
Drugą rzeczą jest olbrzymia nadwaga.
O ogólnym zaniedbaniu, zepsutych zębach, brudasach nie wspominam - z takimi nie chcę mieć nic wspólnego.

145 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-04-14 19:04:45)

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
WitchQueen napisał/a:

Yogi - nie martw się. Nie gorszy mnie widok kogoś, kto po prostu wraca z roboty na budowie i jest brudny oraz nie pachnie najlepiej - przecież jak ma sklep po drodze nie będzie się specjalnie leciał przebrać, żeby się wrócić.

Nie martwię się smile.
Śmieszne było dla mnie odwracanie wzroku przez te sprzedawczynie smile.

Zmartwiłem się w takiej sytuacji tylko raz.
Spędziłem 3 dni robiąc porządki w magazynie (nawet tam spałem). Niestety nie ma tam prysznica, więc moja higiena opierała się głównie na myciu rąk i twarzy nad umywalką.
Wieczorem zauważyłem, że następnego dnia jest 1 listopada, wszystkie sklepy będą zamknięte, a ja mam idealnie pustą lodówkę sad. Szybko pojechałem do czynnego jeszcze godzinę marketu. Po trzech dniach bez prysznica nie wyglądałem najlepiej (i pewnie nieciekawie woniałem sad).
Podchodząc do kasy zobaczyłem dziewczynę bardzo podobną do uwielbianej przeze mnie aktorki. Stanąłem za nią starając się wydzielać jak najmniej zapachu big_smile. Rozmawiała z koleżanką. Nagle jej koszyk przechylił się i zakupy poleciały w kierunku podłogi. Odruchowo złapałem jakieś szklane opakowania. Dziewczyna (to była jednak ta aktorka) podziękowała i wywiązała się miła rozmowa.
A JA BYŁEM POTWORNIE BRUDNY sad sad sad (Diva śmiejąc się, zdjęła mi z kołnierza jakąś pajęczynę roll).
Przekonany o własnej obrzydliwości nie skorzystałem nawet z sugestii wypicia wspólnej herbatki w pobliskim bistro sad.

Prawie uciekłem z tego marketu sad i do dzisiaj zastanawiam się, dlaczego piękna, inteligentna i znana kobieta miała ochotę rozmawiać z przepoconym, zakurzonym i nieogolonym faciem.

146

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

yogi widocznie też jej się spodobałeś , Twój wygląd i to jak się zachowałeś , co mówiłeś.. smile
szkoda że nie skorzystałeś i nie dałeś sobie szansy by 'wytłumaczyć' swój stan.. mogło być zabawnie a na następne spotkanie na bank wyglądałbyś idealnie.

147 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-04-14 19:09:18)

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
ogień napisał/a:

szkoda że nie skorzystałeś i nie dałeś sobie szansy by 'wytłumaczyć' swój stan.. mogło być zabawnie a na następne spotkanie na bank wyglądałbyś idealnie.

Wiesz jak czuje się mężczyzna, który niespodziewanie spotyka kobietę na widok której (i głos smile), od kilku lat uśmiecha mu się twarz i całe cielsko smile ? A on jest utytłany gorzej od ostatniego menela. Te resztki pajęczyny zdjęła mi spomiędzy ucha, a kołnierza koszuli. Miałem ochotę zapaść się pod ziemię sad.
Wytłumaczyć zdążyłem smile. Pamiętam jeszcze, że wspomniała, że ma rodzinę w moim mieście, ale zanim powiedziała gdzie, zapłaciłem za zakupy i... UCIEKŁEM sad sad sad.
Ja wtedy (chyba) ŚMIERDZIAŁEM sad sad sad.

148

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Niektóre kobiety bardziej kręci widok faceta ubranego w ogrodniczki i flanelowa koszulę, umorusanego smarem niż widok motroseksulanego w garniak..
Trzeba było poprosić o nr telefonu i umówić się w innym terminie :] Myślę, że nawet gdybyś teraz poszukał z nią kontaktu - może się zgodzić na spotkanie ..

149

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
alfaalfa napisał/a:

Niektóre kobiety bardziej kręci widok faceta ubranego w ogrodniczki i flanelowa koszulę, umorusanego smarem niż widok motroseksulanego w garniak..
Trzeba było poprosić o nr telefonu i umówić się w innym terminie :] Myślę, że nawet gdybyś teraz poszukał z nią kontaktu - może się zgodzić na spotkanie ..

A nie uwzględniasz, że facet może być stary (choć bez przesady smile) i nadal... NIEŚMIAŁY ?

150

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
YOGI bear napisał/a:

A nie uwzględniasz, że facet może być stary (choć bez przesady smile) i nadal... NIEŚMIAŁY ?

Uwzględniam.. pomyślałam jednak że Ona jest w podobnym do niego wieku wink

151

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
alfaalfa napisał/a:

Uwzględniam.. pomyślałam jednak że Ona jest w podobnym do niego wieku wink

Jest smile.
Tyle, że dawno Jej w TV nie widziałem sad. Może dlatego, że TV nie oglądam big_smile (brak czasu i chęci).
Zresztą Ona grywa głównie w teatrze. W TV występowała sporadycznie przez pewien czas.

152

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Ja bym na Twoim miejscu wysłała jej kwiaty (np bukiet stokrotek, herbacianą różę czy co ona tam lubi) z bilecikiem zapraszającym ją na herbatkę - z dopiskiem że tym razem obiecujesz przybyć bez pajęczyn i numerem telefonu.. smile

153

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
alfaalfa napisał/a:

Ja bym na Twoim miejscu wysłała jej kwiaty (np bukiet stokrotek, herbacianą różę czy co ona tam lubi) z bilecikiem zapraszającym ją na herbatkę - z dopiskiem że tym razem obiecujesz przybyć bez pajęczyn i numerem telefonu.. smile

Pewnie ciągle takie kwiaty dostaje smile. Jak los zrządzi, to spotkamy się powtórnie smile.

Ja mam szczęście do aktorów, których podziwiam smile.
Kiedyś uwielbiałem Romana Wilhelmiego smile. Na krótko przed jego odejściem rozdeptałem go (prawie dosłownie roll) w pustym atelier teatru. Był bardzo miłym człowiekiem.
Po obejrzeniu Mszy za miasto Arras byłem bardzo ciekawy, jak udało się Januszowi Gajosowi zawrzeć w monodramie więcej energii i obrazów, niż miało doskonałe przedstawienie teatru TVP. Widząc jednak tłum oczekujących na autografy usunąłem się w najdalszy kąt. Miałem już wychodzić, gdy bocznymi drzwiami wysunęła się znana sylwetka. Pan Janusz usiadł cichutko przy stoliku. Widziałem jego ogromne zmęczenie. Nie miałem sumienia pytać go o cokolwiek. Chyba to czuł. Uśmiechaliśmy się do siebie i zastanawiali: kiedy autografiarze go dostrzegą smile.

154

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Oj tam.. zawsze możesz też przesłać słoiczek tego czegoś, co kupowała.. myślisz że codziennie zdejmuje pajęczyny z mężczyzn..? No ale ok, rozumiem, że trochę czasu już minęło i wolisz to spotkanie pozostawić na poziomie miłego wspomnienia ..
Aktorzy chyba są skazani na samotność wśród tłumów.. prywatnie mogą być/byli kiedyś przecież również nieśmiałymi ludźmi..

155 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-04-14 19:16:02)

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Lepiej pozostawić piękne wspomnienie smile.

Tak swoją drogą lekko mnie ta słabość do jej osoby zastanawia. Patrząc obiektywnie nie jest zupełnie w moim typie, a patrząc subiektywnie...
mógłbym patrzeć na nią ciągle i ciągle słuchać jej głosu.

Ciekawe, że niektórzy ludzie tak na nas wpływają smile.

Z tym słoiczkiem to byłby kłopot i faux-pas. Przypomniałem sobie, że to były nagrobne znicze sad smile.

156

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Stary(nie za bardzo) i nieśmiały...To może kręcić wink.

157

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Jaga Baba07 napisał/a:

Stary(nie za bardzo) i nieśmiały...To może kręcić wink.

Chyba włosy w nosie big_smile big_smile big_smile

158 Ostatnio edytowany przez flores18261 (2013-04-14 19:37:12)

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Na pewno nie lubię mężczyzn niskich z brzuszkiem który ma wąsy albo jest zaniedbany pryszczaty .] szczupły itp. Nie lubię takich co na sam wido rzygać mi się chce ale i też elegancików ale jak bym miała wybierać to wolę takiego elegancika niż lumpa ...

159

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
YOGI bear napisał/a:

Chyba włosy w nosie big_smile big_smile big_smile

No wiesz, w nosie...No ale na klacie na pewno big_smile.

Co jeszcze dyskwalifikuje faceta w moim wypadku?
Gdy jadąc ze mną rowerem, zdycha ze zmęczenia, a potem stwierdza ze złością, że szybciej już się nie dało tongue. Miałam taką sytuację i po tym, gdy zaczął mnie nawracać, miarka się przebrała i odprawiłam delikwenta.

A taki umorusany przez męskie roboty- to też kreci big_smile.

160

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Jaga Baba07 napisał/a:
YOGI bear napisał/a:

Chyba włosy w nosie big_smile big_smile big_smile

No wiesz, w nosie...No ale na klacie na pewno big_smile.

Przystrzygam co jakiś czas smile. Warkoczyków nie będzie big_smile.
Chociaż taka mała łapka błądząca wśród włosów na mojej klacie...

Jaga Baba07 napisał/a:

po tym, gdy zaczął mnie nawracać, miarka się przebrała i odprawiłam delikwenta.

Na co Cię nawracał?

Jaga Baba07 napisał/a:

A taki umorusany przez męskie roboty- to też kreci big_smile.

Ach te marzenia erotyczne dam big_smile
Ja taka bezbronna, malusia, a oni tacy wielcy roll, umięśnieni roll, smarem i potem błyszczący roll...
Cio ja biedna teraz pocznę?
big_smile

161

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
YOGI bear napisał/a:

Chociaż taka mała łapka błądząca wśród włosów na mojej klacie...

A już większa łapka odpada tongue? Wybredny big_smile.

YOGI bear napisał/a:

Na co Cię nawracał?

No jak to na co? W naszym kraju tylko na religię katolicką.

YOGI bear napisał/a:

Ach te marzenia erotyczne dam big_smile
Ja taka bezbronna, malusia, a oni tacy wielcy roll, umięśnieni roll, smarem i potem błyszczący roll...
Cio ja biedna teraz pocznę?
big_smile

Już tam erotyczne...:P

Przecież taki brudny, umorusany, smarem i potem błyszczący pobrudziłby mnie tongue. Brudzić mogę się sama smarem, potrafię, nie potrzebuję pomocy big_smile. choć facet musi mieć pojęcie o męskich pracach.

162

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Jaga Baba07 napisał/a:

A już większa łapka odpada tongue? Wybredny big_smile.

Większa, to mi się z gejem (co mi dłoń masował) kojarzy sad.

Jaga Baba07 napisał/a:

No jak to na co? W naszym kraju tylko na religię katolicką.

A z jakiej Cię nawracał?
Ja kiedyś przekonałem kolegę, że boga nie ma, ale chodził po tych górach taki smutny, że go na powrót nawróciłem.
A... i jeszcze razem z kumpelą pozbawiliśmy wiary pewnego typka. Wybierał się do Afryki namawiać prawdziwych chrześcijan do walki z muzułmanami. Przecież Bóg jest tylko jeden. Ja tam za muzułmanami nie jestem, ale odszczeliwywania za wyznanie nie uznaję sad. Po rozmowie z nami typek zmienił bilet i pojechał w Bieszczady big_smile.

YOGI bear napisał/a:

Ach te marzenia erotyczne dam big_smile
Ja taka bezbronna, malusia, a oni tacy wielcy roll, umięśnieni roll, smarem i potem błyszczący roll...
Cio ja biedna teraz pocznę?
big_smile

Jaga Baba07 napisał/a:

Już tam erotyczne...:P

Przecież taki brudny, umorusany, smarem i potem błyszczący pobrudziłby mnie tongue. Brudzić mogę się sama smarem, potrafię, nie potrzebuję pomocy big_smile. choć facet musi mieć pojęcie o męskich pracach.

Taaa... już to widzę big_smile: jak Twój wymarzony, umorusany smarem trzyma Cię silnie w drżących z pragnienia ramionach, a Ty odmawiasz big_smile.
Baju... Baju... big_smile big_smile big_smile

163

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
YOGI bear napisał/a:

A z jakiej Cię nawracał?
Ja kiedyś przekonałem kolegę, że boga nie ma, ale chodził po tych górach taki smutny, że go na powrót nawróciłem.
A... i jeszcze razem z kumpelą pozbawiliśmy wiary pewnego typka. Wybierał się do Afryki namawiać prawdziwych chrześcijan do walki z muzułmanami. Przecież Bóg jest tylko jeden. Ja tam za muzułmanami nie jestem, ale odszczeliwywania za wyznanie nie uznaję sad. Po rozmowie z nami typek zmienił bilet i pojechał w Bieszczady big_smile.

Z żadnej, ja nie przynależę do żadnej wspólnoty. I nie wierzę, gdy on to usłyszał, stwierdził, że jestem "złą osobą" tongue. Nikogo nie okradłam, nikogo nie zabiłam, a przede wszystkim nikogo nie zgwałciłam, wiec nie rozumiałam jego słów, może on teraz w stylu Lindy mówi o mnie, że to "zła kobieta była." tongue.

YOGI bear napisał/a:

Taaa... już to widzę big_smile: jak Twój wymarzony, umorusany smarem trzyma Cię silnie w drżących z pragnienia ramionach, a Ty odmawiasz big_smile.
Baju... Baju... big_smile big_smile big_smile

Mam silna wolę tongue. Potrafię wstrzymać napięcie wink.

164

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Jaga Baba07 napisał/a:

Z żadnej, ja nie przynależę do żadnej wspólnoty. I nie wierzę, gdy on to usłyszał, stwierdził, że jestem "złą osobą" tongue. Nikogo nie okradłam, nikogo nie zabiłam, a przede wszystkim nikogo nie zgwałciłam, wiec nie rozumiałam jego słów, może on teraz w stylu Lindy mówi o mnie, że to "zła kobieta była." tongue.

Mojego przyjaciela, jego była oczernia wszędzie, gdzie może (np. wmawia ludziom, że jest gwałcicielem), olała go gdy dostał zawału serca i skończyła mu się kasa, a ostatnio (niecały miesiąc temu) napisała do niego: Jesteś złym człowiekiem.

YOGI bear napisał/a:

Taaa... już to widzę big_smile: jak Twój wymarzony, umorusany smarem trzyma Cię silnie w drżących z pragnienia ramionach, a Ty odmawiasz big_smile.
Baju... Baju... big_smile big_smile big_smile

Jaga Baba07 napisał/a:

Mam silna wolę tongue. Potrafię wstrzymać napięcie wink.

Założymy się smile ?
Widzę, że już czujesz to napięcie big_smile.

165

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
YOGI bear napisał/a:

Założymy się smile ?
Widzę, że już czujesz to napięcie big_smile.

Taa, nie mogę wręcz wytrzymać tongue.
Zakłady? Nigdy w życiu...A o co chcesz się założyć big_smile?

166

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Jaga Baba07 napisał/a:
YOGI bear napisał/a:

Założymy się smile ?
Widzę, że już czujesz to napięcie big_smile.

Taa, nie mogę wręcz wytrzymać tongue.
Zakłady? Nigdy w życiu...A o co chcesz się założyć big_smile?

Np. mój marcowy dochód przeciwko Twojemu big_smile.

167

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
YOGI bear napisał/a:

Np. mój marcowy dochód przeciwko Twojemu big_smile.

Hazardzista tongue...Od takich tez trzeba się trzymać z daleka, tylko oni nie mają tego wypisanego na twarzy, tylko przyjmują minę pokerzysty tongue.

168

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Jaga Baba07 napisał/a:
YOGI bear napisał/a:

Np. mój marcowy dochód przeciwko Twojemu big_smile.

Hazardzista tongue...Od takich tez trzeba się trzymać z daleka, tylko oni nie mają tego wypisanego na twarzy, tylko przyjmują minę pokerzysty tongue.

Pokerka to ja uwielbiam big_smile.
Tylko znajomi nie chcą ze mną grać sad.
Ale hazardzistą nie jestem smile.
Ja po prostu ZAWSZE w pokerka wygrywam big_smile.

169

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
YOGI bear napisał/a:

Ja po prostu ZAWSZE w pokerka wygrywam big_smile.

I Ty się dziwisz, że nie chcą z Tobą grać? Przecież, kto by chciał siedzieć nago, gdy Ty jesteś ubrany tongue.

170 Ostatnio edytowany przez YOGI bear (2013-04-15 09:05:00)

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Jaga Baba07 napisał/a:

I Ty się dziwisz, że nie chcą z Tobą grać? Przecież, kto by chciał siedzieć nago, gdy Ty jesteś ubrany tongue.

Ja się nie dziwię smile, ja się tym wkurzam sad.

A swoją drogą: ciekawe porównanie przyszło Ci do głowy big_smile.
Rozumiem, że to wynik tego napięcia smile.

Piękna, naga kobieta, o którą toczy się partia smile. To byłoby ekscytujące big_smile.

171

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Bardzo proszę o ucięcie prywatnych pogaduszek i powrót do tematu wątku. Osobiste rozmowy polecam kontynuować drogą mailową, czy też inną - byle prywatną.

172

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?
Anemonne napisał/a:

Bardzo proszę o ucięcie prywatnych pogaduszek i powrót do tematu wątku. Osobiste rozmowy polecam kontynuować drogą mailową, czy też inną - byle prywatną.

Przepraszam smile.
Moje "zaczepki" (oparte na faktach autentycznych) miały pokazać na ile dziewczyny mogą przymknąć oko na ("niedopuszczalne") niedoskonałości mężczyzny, jeżeli ów mężczyzna czymś je zaintryguje smile.
Cieszę się, że wszystkie opisane wcześniej elementy wykluczające mężczyznę (jak otyłość, niezadbany strój, przetłuszczone włosy, a nawet skarpety w sandałach) przestają być ważne jeżeli dziewczyna czuje się dobrze w towarzystwie "niedoskonałego" mężczyzny smile.
My też kochamy Was takimi jakie jesteście smile smile smile.

Ostatnie przyjemne (dla mnie) przekomarzanie się wyszło z rozpędu smile.

173

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Nie wyświetliło mojego posta albo go nie wysłałam, więc napiszę jeszcze raz.

YOGI bear napisał/a:
Anemonne napisał/a:

Bardzo proszę o ucięcie prywatnych pogaduszek i powrót do tematu wątku. Osobiste rozmowy polecam kontynuować drogą mailową, czy też inną - byle prywatną.

Przepraszam smile.

Ja również posypuję głowę popiołem...Mea culpa. Aczkolwiek poczucie humoru jest bardzo ważne, o ile nie najważniejsze, choć z wyglądu nie wynika.

Moje "zaczepki" (oparte na faktach autentycznych) miały pokazać na ile dziewczyny mogą przymknąć oko na ("niedopuszczalne") niedoskonałości mężczyzny, jeżeli ów mężczyzna czymś je zaintryguje smile.
Cieszę się, że wszystkie opisane wcześniej elementy wykluczające mężczyznę (jak otyłość, niezadbany strój, przetłuszczone włosy, a nawet skarpety w sandałach) przestają być ważne jeżeli dziewczyna czuje się dobrze w towarzystwie "niedoskonałego" mężczyzny smile.

Yogi, nie schlebiaj sobie. Te elementy- otyłość, niezadbany strój, przetłuszczone włosy, a co gorsza skarpety i sandały, wykluczają na starcie mężczyznę, nieważne, jak wesoły by był, i jak świetne by miał poczucie humoru.
Kobieta na randkę zapewne nie wybierze się niedoskonała.

Ostatnie przyjemne (dla mnie) przekomarzanie się wyszło z rozpędu smile.

U mnie tak samo. Nie będę zaczepiała pana Yogi, ani reagowała na rozmowę, która odbiega od tematu.

Pozdrawiam moderację, bardzo Was lubię, dlatego nie usuwajcie tego- wszak ustosunkowałam się do niechlujnego wyglądu panów smile.
Miłego dnia i jeszcze raz- biję się w pierś smile.
P. S. Jaka piękna dziś pogoda big_smile.

174

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikowało by go jako mojego hipotetycznego partnera:
niekompletne uzębienie,
brudne lub obgryzione paznokcie,
tłuste włosy z łupieżem,
duża ilość pryszczy na twarzy,
ogromne brzuszysko lub wielki wystający tyłek (lekka nadwaga ujdzie),
bardzo niski wzrost (taki poniżej 165 cm),
bardzo widoczny i rzucający się w oczy zez,
To tyle, nie mam i nie miałam nigdy wielkich wymagań, bo zawsze bardziej liczył się dla mnie intelekt.

175

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Chorobliwa otyłość, chorobliwa chudość - jedno i drugie jest dla mnie tak samo odrzucające. Mięśniaków też nie lubię, nawet bardzo. Obrzydzają mnie mięśnie, więc bywalcom siłowni również podziękuję. Odpada również każdy komu źle z oczu patrzy wink. Jeśli chodzi o wzrost, 180 cm to maksimum - sama mam niecałe 160 cm, a nie lubię się czuć jak jakiś karzeł. Nie muszę chyba dodawać, że wszelkie flejtuchy śmierdzące na kilometr, czy też bez zębów odpadają.

176

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Hazardzistą był mój były facet umiał dobrze grać bo nie wiedziałam... tak od samego poczatku ale wracając do tematu to dykwalifikuje wygląd też ma znaczenie też nie lubię egoistycznych mężczyzn jak i jak są cwaniaczkami co myślą  , że dużo mogą .

177 Ostatnio edytowany przez Minion888 (2013-05-04 15:19:31)

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Panowie słyszycie uwagi pań? Do sklepu po colgate i na wodę nie żałować :-):D, bo reszta to kwestia indywidualna pań więc nie ma co trwać w tej udręce ( zastanawiać się co dyskwalifikuje) dupę do góry i wyżej ręce big_smile

178

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

A ja bym naprawdę chętnie poczytał o tych dyskwalifikujących cechach dotyczących wyglądu ( zgodnie z tematem ) a nie o nałogach czy cechach charakteru...

179

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Metyl - no to powodzenia. Ile kobiet - tyle gustów. Kobiety - podobnie do mężczyzn z resztą - kierują się wyglądem przede wszystkim w wypadku jednorazowych przygód. Wtedy to fizyczność jest najważniejsza. Kiedy jednak mowa o wyborze partnera na dłużej to wygląd schodzi na dalszy plan i taka czy inna wada nagle przestaje mieć aż takie znaczenie.

Nie ma w tym nic dziwnego. Większość kieruje się podobnymi standardami - czystość, schludność, względne wyczucie stylu (mody/estetyki). Chorobliwa niedowaga czy nadwaga wykluczają. Reszta to kwestie indywidualne. Jedne lubią długie włosy, inne krótkie. Jeszcze inne preferują łysych. Jedne lubią atletyczną sylwetkę, a inne nie. Rozmawianie o pojedynczych cechach mija się z celem. Ważny jest całokształt. Facet lubujący się w miseczce D również poleci na miseczkę B - wszystko zależy od okoliczności i całości obrazku (że tak to ujmę). W drugą stronę działa to dokładnie tak samo....

180 Ostatnio edytowany przez Metyl (2013-05-04 15:03:57)

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Źle mnie zrozumiałeś, chodzi mi o to jaki wygląd od razu dyskwalifikuje / odrzuca kobiety, niezależnie od tego jakie są, ile mają lat, preferencje, upodobania i na czym im zależy z danym partnerem. Nie musisz rzucać takich oczywistości jak to, że każdemu się co innego podoba i tak dalej i tak dalej. Zwyczajnie jestem ciekaw co kobiety może odrzucać bo nawet o sobie samym słyszałem różne opinie ( w kwestii wyglądu rzecz jasna ), od zwykły, zwyczajny, normalny, po fajny, sympatyczny, niezły aż po przystojny. To ostatnie mnie nieco zdziwiło ale to akurat słyszałem stosunkowo rzadko jak na moje małe doświadczenie. Naprawdę jestem ciekaw co kobiety może totalnie odrzucić.

181

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

No to zostało już to wszystko napisane w tym wątku. A generalizując - wszelkie odchyły od szeroko pojętej normy. Reszta to kwestie indywidualne.

182

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Jak tak patrzę na niektóre posty to zeszło na nałogi i charakter a nie wygląd...

Odchyły? A co jest odchyłem? Czy wzrost 170 cm to norma, odchył czy już wada? A zez albo noszenie okularów? A szczupła sylwetka? Rude włosy? Zakola? Brak zarostu? Na dobrą sprawę niemalże wszystko może być normą/wadą/zaletą tudzież odchyłem. Zależy kto "mierzy" i jak się sam prezentuje ( oczekiwania wobec drugiej osoby ). Dlatego tak mnie to ciekawi co jest nie wadą a dyskwalifikacją z miejsca.

183

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Widoczny zez, deformacje ciała jak garb itp. Nie popadajmy w skrajności z pierdołami jak zakola czy okulary....


Użyj trochę głowy.

184 Ostatnio edytowany przez Metyl (2013-05-04 15:21:12)

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Głowa tu nic nie pomoże, skoro tekst o okularach ( nie wprost ) zdarzyło mi się usłyszeć od płci przeciwnej... Tak samo ( wybaczcie, że akurat teksty dziewczyn ale tak wypadło ) tekst, "że mój chłopak to najlepiej żeby był blondyn/brunet/itp". A to tylko jedne z wielu przypadków.

185

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Ale toż to są indywidualne upodobania każdego człowieka. A te będą różne i różnice. Zawsze. Jednej się spodobasz, a innej nie. Pogódź się z tym.

186

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Znowu rzucasz oczywistościami...

187

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Bo to przecież jest oczywiste.....

188

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Metyl Yoghurt napisał oczywistą rzecz, bo to jest....oczywiste smile
Kobiety odrzuca ogólnie pojęta niechlujność, brak higieny.
CAŁA reszta jest kwestią indywidualną. Na szczęście gusty są różne.
Zatem każdy zadbany, nawet niepiękny mężczyzna ma szansę u płci przeciwnej. Nie u każdej, to znów oczywiste, tylko u tej, u której trafi w gust.
A i to bywa zawodne, bo zdarza się, że wiążemy się z kimś kto wcale nie był naszym ideałem, jeśli chodzi o wygląd.

189

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Ale po co było pisać, że nigdy nie będę atrakcyjny dla każdej albo każdy ma inne upodobania? To wie każdy a yoghurt traktuje tu mnie jakbym był jakimś gimnazjalistą. Pytam o konkretne rzeczy i czekam co napiszą kobiety a on wjeżdża i rzuca oczywistości, po co? To chyba tylko on wie. Ale mniejsza o to, widać to kolejny temat na forum gdzie nie można liczyć na jakąś konstruktywną dyskusję.

190

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Metyl ale ta dyskusja się ciągnie przez 6 stron. Co do wyglądu zostało pewno wszystko powiedziane, jeśli chodzi o kwestie generalne.
Chyba, że chcesz zapytać o jakąś konkretną cechę w wyglądzie? Czy ona odrzuca kobiety?
Ale i tak z góry można założyć, że jednej się spodoba, innej nie.

191

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Metyl, odwróćmy więc pytanie :
Co w wyglądzie dziewczyny dyskwalifikuje ją na 100% jako Twoją partnerkę?

192

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Konstruktywna dyskusja już była. I zostało tutaj wszystko napisane. Pytasz czy okulary dyskwalifikują? I tak i nie. Bo są kobiety, którym się one nie podobają. Ale są też takie, którym się podobają. Znajdą się i takie, którym to wisi i powiewa niczym moszna starego pustelnika.

Tak można wymienić z 10 tysięcy innych cech, które nie mają żadnego znaczenia na dobrą sprawę, bo nie dają wglądu w fizyczność tego konkretnego człowieka.


Także jaką odpowiedź chciałbyś uzyskać?

193

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Co by dyskwalifikowało? Hm, dobre pytanie. Co prawda nigdy nie stałem przed takim wyborem ale zastanówmy się.

Nie wiem czy by dyskwalifikowało ale chyba byłoby mocno problematyczne dla obu stron gdyby dziewczyna miała ( w obcasach ) więcej niż jakieś 170 cm wzrostu. Można się domyśleć dlaczego.

Nie wiem co by tu jeszcze wpisać, większość dziewczyn jakie widuje wygląda dosyć normalnie ( to znaczy są zazwyczaj średniego wzrostu, z plus minus ileś kilo ale mniej więcej nie są ani zbyt szczupłe ani za nadto otyłe, po prostu stosunkowo normalne ) więc i też ciężko wskazać coś co by takową kompletnie dyskwalifikowało. Powiedzmy że taki maksymalnie mocny, strasznie rzucający się w oczy makijaż a'la tapeta też by mi wadziła. Nie oczekuję ani figury osy ani nie wiadomo jak małego/dużego biustu czy zgrabnego tyłka. Lubię dziewczyny niskie, dosyć drobne, lubię jak mają zadbane włosy i ogólnie sprawiają wrażenie dbających o siebie ( a to nie to samo co walenie na siebie litrów perfum i makijażu wbrew pozorom ). Co by mogło odrzucić ... chyba tylko ( takie mam wrażenie ) ekstrema w stylu braku co drugiego zęba czy coś w tym stylu.

194

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Hm masz rację - jest kilka rzeczy które dyskwalifikują u mnie faceta jako partnera (i wrzucają ew w ramę kolegi) poza estetyką np:
- makijaż (serio, widziałam kiedyś jak facet siedzący za kierownicą smarował się myślę, że samoopalaczem, bo robił to dość dokładnie ..)
- pomalowane paznokcie
- obcasy
- zbyt obcisłe wdzianka
- kobieca figura, zwłaszcza podkreślona gadgetami typu apaszka, kolorowy pasek czy zegarek dopasowany kolorystycznie do torby.. etc
- włosy na żel (brr)

facet wg mnie powinien wyglądać męsko - tyle w temacie smile

195

Odp: Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Paznokcie i obcasy? Żel? Obcisłe ciuchy? Ciekawe...:o

Posty [ 131 do 195 z 507 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 8 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Co w wyglądzie mężczyzny dyskwalifikuje go jako Twojego partnera?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024