Misinx napisał/a:gladk napisał/a:Przecież penisa można łatwo powiększyć, no trochę to potrwa i wymaga dyscypliny ale warto.
Miałem dosyć dużego, 19cm ale chciałem większego żeby dla zabawy mieć te pełne 20. Nigdy żadna laska nie narzekała że ją boli, każdej bez problemu dochodziłem do końca ale nie pchałem w ściankę na chama. Próbowałem różne techniki powiększania znalezione w necie bo nie chciałem kupować żadnych tabletek co producenci chcą tylko nabijać kobze na frajerach. Efektem był tylko piekielny ból a przyrosło mi pół centymetra to śmiech więc miałem 19,5. W końcu z połączeniem informacji z netu wypracowałem własną metodę bezbolesną i darmową. Zrobiłem sobie sam przyrząd do powiększania. Spokojnie można wszędzie z nim chodzić i pracować jak nie ma się pracy stricte fizycznej bo nawet go nie widać.
Rozpocząłem realizację techniki jakieś trzy tygodnie temu zapisując czas używania każdego dnia. Zacząłem czwarty tydzień i do wczoraj mam użyte przez 157 godzin. Dziennie wyrabiam od 5 do 11 godzin, średnio przez te trzy tygodnie wyszło 8. Używałem i nie myślałem o jakimś przyroście, nie jestem na to tak napalony. Nie zwracałem na niego uwagi, widziałem że troche urósł ale nie chciałem mierzyć żeby nie zapeszać, po prostu robiłem swoje. Wczoraj zobaczyłem w lustrze że w spodniach tak mi odstaje to jednak zmierzyłem. W siadzie wykazało 14cm a w gotowości 21.
Dopiero zacząłem zabawę z powiększaniem, spokojnie mogę robić 10 godzin dziennie, więcej sie nie da bo już boli i do końca roku chcę zrobić 1000 godzin żeby osiągnąć Eight inchera - dziewięcio calowiec czyli 22,86cm. Ciekawe czy do wiosny uda się dojść do 25, pewnie w jakimś momencie przestanie już rosnąć. A ci wszyscy co koją kompleksy stwierdzeniami typu "Nie ważna jest szpada tylko jak sie nią włada" powodują u mnie uśmiech.
Penis to tylko kwwstia determinacji i dyscypliny, technik łóżkowych zawsze można się na uczyć, z penisem oficjalnie nie jest tak łatwo.Dawno, dawno temu w odległej galaktyce...
gladk już sobie wyobraziłam jak za jakiś czas taki szlauf (szlauch) ciągniesz za sobą
W ostatnim sezonie "The Boys" był taki gościu z takim penisem jak wąż