Kobietki kochane, czy wiecie jak sobie poradzić z paskudnymi przebarwieniami pod pachami od stosowania dezodorantu? Znaczy, tak mi się wydaje, że od dezodorantu je mam. Jak ostatnio byłam u dermatologa i spytałam co można by z tym zrobić, to kompletnie zignorowała moje pytanie i nic mi nie odpowiedziała na ten temat ;/
Co roku jak przychodzi lato i pasuje nosić bluzeczki na ramiączkach, to raczej nie przejmowałam się tymi, mimo wszystko, nie ładnie wyglądającymi plamami. Ale postanowiłam w końcu się z tym rozprawić tylko czym działać? Są skuteczne kremy/maści? Czy tylko dermatolog i jakieś chemiczne wybielanie?
Kochana, a próbowałaś już tych antyperspirantów, które nie zostawiaja białych śladów?
Rexona ma całą serię, sa anty- w sprayu, kulce, sztyfcie, tez miałam ten nieestetyczny problem, bo kulki Avonu zostawiaja brzydkie ślady. Kupiłam Rexonkę i pożegnałam się z problemem
Nie, nie chodzi o postawianie białego osadu na skórze. Te przebarwienia są już stałe. To wygląda jakby skóra po prostu była brudna (oczywiście nie muszę mówić, że szorowanie i mycie nic nie daje).
Ojej, nigdy się z tym nie spotkałam, w takim razie trzeba do dermatologa albo do zwykłego lekarza pierwszego kontaktu, może masz jakieś uczulenie
Też nie uczulenie Jak pisałam - dermatolog zbyła kompletnie moje pytanie.
Zmień dermatologa.
A jak często stosujesz dezodorant? Może nie dajesz skórze odpocząć? No i chyba ważne czy stosujesz dezodorant czy antyperspirant.
Wiele osób stosuje je na noc, przez co uniemożliwia skórze odpocząć, to może prowadzić do różnych zmian, uczuleń itd. To samo jeśli chodzi o częstotliwość, kilka razy dziennie to nie jest dobry pomysł. Jeśli są dni, że zostajesz w domu, nigdzie nie wychodzisz, daj odpocząć skórze. Może takie ograniczenie stosowania coś pomoże.
Obecnie bardzo rzadko stosuję dezodorant (zwykle ledwie raz na kilka tygodni), czyli skóra raczej ma jak oddychać i odpocząć.
A może to nie jest od antypociaka ale np. od golarki i podrażniania nim skóry. Tam skórka jest bardzo delikatna i bardzo czesto zdarza się tak że podczas golenia niestety zdarzają się jakieś drobne zacięcia albo wręcz duże podrażnienie i później rzeczywiście może się zrobic w tym miejscu skóra ciemniejsza. Ja też mam podobnie ale nie przywiązywałam do tego aż tak dużej wagi. Teraz mocno zastanawiam się nad skorzystaniem z depilacji laserowej w tym miejscu - słyszałam i czytałam wiele opinii że zabieg jest skuteczny i potem już nie ma problemu z ciemnymi plamami pod pachami bo własnie nie stosujemy golarki Jeśli stać Cię na taki wydatek to może pomyśl o tym
pozdrawiam
Wiem, wiem tylko teraz zimą nie golę się pod pachami nawet kilka tygodni (wiem, że dla wielu nie do uwierzenia, ale jak codziennie noszę golfy, to po co niepotrzebnie męczyć skórę?), a mimo to przebarwienie jest. I ono nawet występuje nie w tym miejscu co golone włoski, tylko jak ręka jest opuszczona i pacha hmmm zasłonięta, to i tak widać, że skóra jest ciemniejsza i jakby brudna.
Chyba jednak będę musiała wybrać się prywatnie do jakiegoś naprawdę dobrego dermatologa. Mam nadzieję, że w maksymalnie półtorej roku to zwalczę, bo na zdjęciach ślubnych nie chcę żeby wyglądało jakbym się nie myła ;P
Najlepiej będzie jak pokaże jak w praktyce to wygląda:
Hmm... a może używałas kiedys takiego specyfiku jak Etiaxil?
Etiaxil? Tak, stosuję. Jeżeli chodzi Ci o to, że to może być od tego, to nie, bo przebarwienia mam od lat, a etiaxil stosuję gdzieś półtorej roku.
a_normalna czy pozbyłaś się swojego prblemu? bo ja chyba też to mam tylko ciemniejsze i pod pachami i na udach oraz szyi
i nie mogę nigdzie znaleźć porady na necie a kilka lat temu jak byłam u dermatologa i pytałam co to, to mnie zignorowała
prosze o pomoc
Nie, jeszcze nie byłam z tym u dermatologa. Mam dopiero iść do jakiegoś lepszego. Jak się czegoś dowiem, to na pewno dam znać.
W końcu wybrałam się do dermatologa (ponoć jakiejś lepszej w mieście). Pokazałam jej co to mam i powiedziałam, że moje podejrzenia się, że to od dezodorantu. Lekarka oglądnęła i po minie widziałam, że w ogóle nie wie o co mi chodzi i wygaduję jakieś totalne bzdury. No, ale zaczęła robić wywiad - jak długo to mam, czy się powiększa, jakieś choroby skórne miałam..... ostatecznie przepisała mi chlorchinaldin h. Jedną tubką mam smarować dwa razy dziennie, a drugą raz. Wczoraj skończyłam pierwszą tubkę (małe to to).
Tylko przeczytałam sobie ulotkę i wskazania do stosowania są do: leczenia ropnych, powierzchownych chorób skóry oraz ropnych powikłań bakteryjnych alergicznych schorzeń skóry, w tym także grzybicy.
Nie mam pojęcia jak to się ma do przebarwień ;/ No, ale żeby mieć czyste sumienie, że stosowałam, to stosuję.
Też mam takie przebarwienie.. Akurat mam w takim miejscu, że muszę podnieść ręce, żeby było ono widoczne.
a moze masz przesuszona skórę pod pachami?
spróbuj po każdej kąpieli wieczorem kremować pachy. jeśli to nie pomoże możesz wybielać skóre cytryną.
Etiaxil to można kant d... potłuc, przesuszył mi tak skórę pod pachami że miałam skorupę suchej skóry tam...
Raczej nie zauważyłam, żeby była przesuszona. Był czas, że myślałam, że to po prostu brud i przy kąpieli twardo szorowałam pod pachami. Oczywiście nic to nie dało, prócz zaczerwienienia. Mi etiaxil pomógł i nie wysuszył skóry. Ten chlorchinaldin jest dość tłusty, więc póki co żadnymi kremami nie będę dodatkowo smarować
Fajnie by było do ślubu się tego pozbyć, a jak nie... trudno. Nie będę do zdjęć podnosić rąk do góry
18 2010-12-22 21:01:21 Ostatnio edytowany przez London69 (2010-12-22 21:01:46)
A_normalna wiem co masz na myśli. Ja mam tak przy lewej paszce. I mam to od baardzo bardzo dawna. Lekarka powiedziała, że to od słońca. Mam to tak, że jest widoczne, jak opuszczę rękę, w tym miejscu gdzie pacha się "zamyka"- jak u Ciebie. Z tym, że dopiero bardziej to widać jak się opalę, więc na codzień nie sprawia mi kłopotu.
No, właśnie. Latem jest to bardziej widoczne jak teraz, zimą. Szkoda, że nie wiedziałam dawniej, że należy unikać dezodorantów z alkoholem, bo potem wyjdzie takie coś. Eh, łatwiej zapobiegać niż leczyć...
to przecieraj to cytryną, powinno zjaśnieć
Hehe, babcine sposoby Jak wykończę drugą tubkę maści, to wezmę się za cytrynę
a_normalna,a może to łupież - taka choroba skóry.
Mój narzeczony miał właśnie takie plamy i to był łupież. Te plamy były małe,ale w kilku miejscach.
I pani w aptece poleciła clotrimazolum - tylko zabroniła czytać mu ulotki:D
Gdybyście później widziały jego minę:D
Łupież? Wtedy skóra by mi płatami schodziła.
No właśnie, a to takie typowe przebarwienie. Ja już się z tym pogodziłam w sumie, bo to nie jest jakiś duży obszar. Ale słyszałam, ze to przez opalanie się gdy ma się na sobie antyperspirant. Wydaje mi się, że nie ma żadnego sposobu na to, żeby się tego pozbyć. Ale zawsze próbować można.
a_normalna jesteś w błędzie skoro myślisz,że łupież dotyczy tylko łuszczącej się skóry.Może na głowie owszem schodzi płatami,ale nie na ciele.
''Łupież pstry to, mówiąc wprost, powierzchowne zakażenia naskórka. Do charakterystycznych objawów tej nieprzyjemnej i niezwykle uciążliwej choroby, zaliczyć należy przede wszystkim pojawiające się na powierzchni skóry, żółtobrunatne plamy. Wspomniane przebarwienia zlokalizowane są na ogół w okolicach karku, pleców, i klatki piersiowej. Plamy przybierają nieregularne kształty o powierzchni około 3 - 4 mm, niemniej ze względu na fakt występowania znacznej ilości wspomnianych plam, wykazują one tendencję do zlewania się ze sobą w związku, z czym w szybkim czasie pokrywają znaczne ilości powierzchni zakażonej skóry.
Sama choroba wywoływana jest przez drożdżaki z gatunku Pityrosporum ovale i dotyka ona zwykle osób po okresie dojrzewania.''
tak więc nadal trzymam się wersji,że krem clotrimazolum mógłby pomóc.
Spróbuj, bo kosztuje niewiele,a może Tobie pomoże.Pozdrawiam.
ok, spróbuję, ale jak mówię - jak skończę obecny lek. Nie wszystko na raz
Witam, mam ten sam problem - przebarwienia pod pachami i postanowilam coś z tym zrobić A_normalna: napisz czy ten lek, który przepisał dermatolog (chlorchinaldin) zadzial? Czy jest jakaś poprawa? A może skorzystałaś jeszcze z innych porad? Z góry dziękuję za odpowiedź