Ja mam 165 cm. Bardzo chciala bym miec 175 cm,wiec ciagle zakladam szpiki albo buty na obcasie. Niestety chyba bede musiala zrezygnowac z nich na jakis czas ,bo ostatnio tak mnie kregoslup i nogi bola,ze to masakra doslownie sie czuje jak 80 letnia babcia. Denerwuje mnie to,bo w Anglii jest pelno nastolatkow wyzszych ode mnie,a mnie to wkurza,ze dzieciarnia mnie przerasta.Dlugo nie nosilam plaskich butow i dziwnie sie w nich czuje jak wychodze na zewnatrz. Tak wiem ,ze 165 cm to nie jest tragedia i ,ze mijam kobiety nizsze od siebie, ale mnie to naprawde denerwuje,bo zawsze chcialam byc wysoka od 170 cm min w gore,a najlepszy wzrost dla mnie to 175 cm.... a jak jest u was?
Mam wygląd zawodnika zawodowego i jestem zadowolony z niego
Mam wygląd zawodnika zawodowego i jestem zadowolony z niego
![]()
Nie o wyglad pytalam,ale to fajnie,ze jestes zadowolony
W wygląd zawiera się też wzrost , a w zawodnika , satysfakcjonujący wzrost
Też mam 165 i jestem z tego zadowolona. Przyjaciółka 175 ma i ciągle narzeka że ma problem ze spodniami bo większość szyte jest na 165.
Więc punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia
Też mam 165 i jestem z tego zadowolona. Przyjaciółka 175 ma i ciągle narzeka że ma problem ze spodniami bo większość szyte jest na 165.
Więc punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia
Ja mam dwie kumpele co maja tyle samo wzrostu co ja
150cm i jestem szczęśliwy
Mam 175 cm i wolałabym 165-170 cm
9 2023-09-06 12:16:08 Ostatnio edytowany przez Gosiawie (2023-09-06 12:17:56)
Ja mam (prawie ) 160 i jestem zadowolona. Moj facet ma 174 i mi super pasuje. Nie lubie kiedy mezczyzna jest rowny wzrostem do kobiety, a zobacz, ze srednia wzrostu dla mężczyzn w Polsce wynosi 177,3 cm, dla kobiet 164,6 cm.
ty mieszkasz w Anglii, to moze tam sa wyzsi faceci, tego nie wiem... no i moze tobie nie przeszkadza wzrost faceta, kiedy jest rowny tobie albo ciut wyzszy.
Mam 175 cm i wolałabym 165-170 cm
Oddaj mi z 5-10 cm i bedziemy obie zadowolone
Ja mam 165 cm. Bardzo chciala bym miec 175 cm,wiec ciagle zakladam szpiki albo buty na obcasie. Niestety chyba bede musiala zrezygnowac z nich na jakis czas ,bo ostatnio tak mnie kregoslup i nogi bola,ze to masakra doslownie sie czuje jak 80 letnia babcia. Denerwuje mnie to,bo w Anglii jest pelno nastolatkow wyzszych ode mnie,a mnie to wkurza,ze dzieciarnia mnie przerasta.Dlugo nie nosilam plaskich butow i dziwnie sie w nich czuje jak wychodze na zewnatrz. Tak wiem ,ze 165 cm to nie jest tragedia i ,ze mijam kobiety nizsze od siebie, ale mnie to naprawde denerwuje,bo zawsze chcialam byc wysoka od 170 cm min w gore,a najlepszy wzrost dla mnie to 175 cm.... a jak jest u was?
Nosisz szpilki? Mówiłaś, że nielubisz ograniczających niekomfortowych ubrań.
JuliaUK33 napisał/a:Ja mam 165 cm. Bardzo chciala bym miec 175 cm,wiec ciagle zakladam szpiki albo buty na obcasie. Niestety chyba bede musiala zrezygnowac z nich na jakis czas ,bo ostatnio tak mnie kregoslup i nogi bola,ze to masakra doslownie sie czuje jak 80 letnia babcia. Denerwuje mnie to,bo w Anglii jest pelno nastolatkow wyzszych ode mnie,a mnie to wkurza,ze dzieciarnia mnie przerasta.Dlugo nie nosilam plaskich butow i dziwnie sie w nich czuje jak wychodze na zewnatrz. Tak wiem ,ze 165 cm to nie jest tragedia i ,ze mijam kobiety nizsze od siebie, ale mnie to naprawde denerwuje,bo zawsze chcialam byc wysoka od 170 cm min w gore,a najlepszy wzrost dla mnie to 175 cm.... a jak jest u was?
Nosisz szpilki? Mówiłaś, że nielubisz ograniczających niekomfortowych ubrań.
Bo nie lubie, ale nie lubie tez swojego wzrostu
juleczka24 napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Ja mam 165 cm. Bardzo chciala bym miec 175 cm,wiec ciagle zakladam szpiki albo buty na obcasie. Niestety chyba bede musiala zrezygnowac z nich na jakis czas ,bo ostatnio tak mnie kregoslup i nogi bola,ze to masakra doslownie sie czuje jak 80 letnia babcia. Denerwuje mnie to,bo w Anglii jest pelno nastolatkow wyzszych ode mnie,a mnie to wkurza,ze dzieciarnia mnie przerasta.Dlugo nie nosilam plaskich butow i dziwnie sie w nich czuje jak wychodze na zewnatrz. Tak wiem ,ze 165 cm to nie jest tragedia i ,ze mijam kobiety nizsze od siebie, ale mnie to naprawde denerwuje,bo zawsze chcialam byc wysoka od 170 cm min w gore,a najlepszy wzrost dla mnie to 175 cm.... a jak jest u was?
Nosisz szpilki? Mówiłaś, że nielubisz ograniczających niekomfortowych ubrań.
Bo nie lubie, ale nie lubie tez swojego wzrostu
To pytanie które mi sama zadałaś. Jak cię ktoś zaatakuje to jak uciekniesz?
JuliaUK33 napisał/a:juleczka24 napisał/a:Nosisz szpilki? Mówiłaś, że nielubisz ograniczających niekomfortowych ubrań.
Bo nie lubie, ale nie lubie tez swojego wzrostu
To pytanie które mi sama zadałaś. Jak cię ktoś zaatakuje to jak uciekniesz?
Zdejme szpilki i bez butow bede zapierdzielac
juleczka24 napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Bo nie lubie, ale nie lubie tez swojego wzrostu
To pytanie które mi sama zadałaś. Jak cię ktoś zaatakuje to jak uciekniesz?
Zdejme szpilki i bez butow bede zapierdzielac
No dobra a kozaki zimą? Pewnie też na obcasie a ich już szybko nie zdejmiesz.
JuliaUK33 napisał/a:juleczka24 napisał/a:To pytanie które mi sama zadałaś. Jak cię ktoś zaatakuje to jak uciekniesz?
Zdejme szpilki i bez butow bede zapierdzielac
No dobra a kozaki zimą? Pewnie też na obcasie a ich już szybko nie zdejmiesz.
W kozakach akurat ubieram te na obcasie nie na szpilce ,wiec bieganie ok bez problemow, juz kilka razy biegalam w kozakach
juleczka24 napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:Zdejme szpilki i bez butow bede zapierdzielac
No dobra a kozaki zimą? Pewnie też na obcasie a ich już szybko nie zdejmiesz.
W kozakach akurat ubieram te na obcasie nie na szpilce ,wiec bieganie ok bez problemow, juz kilka razy biegalam w kozakach
a jak wysokie zwykle nosisz?
JuliaUK33 napisał/a:juleczka24 napisał/a:No dobra a kozaki zimą? Pewnie też na obcasie a ich już szybko nie zdejmiesz.
W kozakach akurat ubieram te na obcasie nie na szpilce ,wiec bieganie ok bez problemow, juz kilka razy biegalam w kozakach
a jak wysokie zwykle nosisz?
Od 5 cm w gore, czesto 8-10 cm, obcasy roznie, ale zazwyczaj wysokie lub na srednim obcasie, bo chce byc wysoka... niestety kregoslup mnie po tym zaczal bolec wiec musze lazic w plaskich mam nadzieje,ze tymczasowo
juleczka24 napisał/a:JuliaUK33 napisał/a:W kozakach akurat ubieram te na obcasie nie na szpilce ,wiec bieganie ok bez problemow, juz kilka razy biegalam w kozakach
a jak wysokie zwykle nosisz?
Od 5 cm w gore, czesto 8-10 cm, obcasy roznie, ale zazwyczaj wysokie lub na srednim obcasie, bo chce byc wysoka... niestety kregoslup mnie po tym zaczal bolec wiec musze lazic w plaskich mam nadzieje,ze tymczasowo
czyli jak kupujesz szpilki, to zastanawiasz się, jak szybko możesz je zdjonć przez ucieczką?
Średnia bodowa ciała 183 wzrostu 70 waga jestem w pełni zadowolony
174cm wzrostu, wolałbym 165-170
170 cm jakoś się nie zastanawiałam, czy lubię swój wzrost
Jest optymalny. Mniej nie chciałabym mieć. Chociaż mam niższą przyjaciółkę i czasem wygląda super uroczo
23 2024-12-05 15:14:05 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-12-05 15:16:17)
170 cm jakoś się nie zastanawiałam, czy lubię swój wzrost
Jest optymalny. Mniej nie chciałabym mieć. Chociaż mam niższą przyjaciółkę i czasem wygląda super uroczo
Ja bym chciala byc wyzsza. A tak jestem nijaka. Ni to niska ni to wysoka, a chcialabym miec 175 cm. Ja pamietam w podstawowce bylam najwyzsza z klasy mialam wtedy 165 cm wzrostu w ostatniej podstawowej a wszystkie moje kolezanki niziutkie byly. A poszlam do gimnazjum i juz wiecej nie uroslam ani cm wiecej a polowa dzieciakow z podstawowki mnie przegonila ze wzrostem i sa wyzszi ode mnie. Niewiem czemu juz wtedy wiecej nie uroslam. Mama ma w ksiazeczce zdrowia 12 lat 165 cm wzrostu i juz tak zostalo. A powinnam rosnac do pelnoletnosci to niewiem czemu przez te 6 kolejne lat nic nie uroslam
Ja mam 178cm wzrostu i chyba dobrze mi z tym. W przeciwieństwie do New Me w szkole podstawowej byłam kurduplem miałam 140cm.
Ja mam 178cm wzrostu i chyba dobrze mi z tym. W przeciwieństwie do New Me w szkole podstawowej byłam kurduplem miałam 140cm.
No to widzisz mamy na odwrot. Ty bylas niska w podstawowce, a ja wysoka no i jak mnie przeroslas . A bym duzo dala zeby chociaz te 170 cm miec. Mnie sie podobaly zawsze wysokie modelki, aktorki zawsze sobie wyobrazalam, ze jestem jedna z nich.
Wzrost nie jest ważny. Ważne jakim jesteś człowiekiem.
Wzrost nie jest ważny. Ważne jakim jesteś człowiekiem.
To wiem ale moj wzrost jest dla mnie tez wazny
Doskonale to rozumiem. Ale co zrobisz?
Szpilki są bardzo niezdrowe, ale ktoś mi kiedyś powiedział, że w szpilkach wygląda się.
Doskonale to rozumiem. Ale co zrobisz?
Szpilki są bardzo niezdrowe, ale ktoś mi kiedyś powiedział, że w szpilkach wygląda się.
Ja kocham szpilki. Niestety juz musze ograniczac, bo mnie nogi od nich bola a nie chce sobie zrobic zylakow. Niewiem jak bede lazila w plaskich butach nie jestem przyzwyczajona do plaskich dziwnie mnie sie w nich chodzi. Jakbym byla w kapciach
Ok, ale szpilki od czasu do czasu To nie zbrodnia.
Ja też pokochałam szpilki , dobrze że Andrzej (mój mąż) jest wysoki ma ponad 2 metry.
Ok, ale szpilki od czasu do czasu
To nie zbrodnia.
Od czasu do czasu to nie,ale ja potrzebuje w nich lazic codziennie a niestety musze ograniczac, bo mi lekarz sam powiedzial "ze narobie sobie zylakow"
Ja też pokochałam szpilki , dobrze że Andrzej (mój mąż) jest wysoki ma ponad 2 metry.
Szpilki sa super idem na miasto to ludzie sa jak mrowki takie malutkie
A ja Ci zazdroszczę twojej pewności w chodzeniu w szpilkach.
A ja Ci zazdroszczę twojej pewności w chodzeniu w szpilkach.
Ja to robie od lat to sie ma doswiadczenie
Iza19 napisał/a:A ja Ci zazdroszczę twojej pewności w chodzeniu w szpilkach.
Ja to robie od lat to sie ma doswiadczenie
A ja dopiero gdy pracowałam w Niemczech jako kelnerka. Lubię szpilki tylko mam problem z chodzeniem jak założę rajstopy albo pończochy. Pewnie się czuje jak wkładam na gołe stopy. Może masz jakieś sposoby?
Pozdrawiam Iza.
Dziewczyny, tak z ciekawości. Co sądzicie o szpilkach, ale tych maksymalnie wysokich. Dla mnie chodzenie w nich jest po prostu niewyobrażalne. Nie mówiąc już o tragicznych skutkach dla stóp.
Dziewczyny, tak z ciekawości. Co sądzicie o szpilkach, ale tych maksymalnie wysokich. Dla mnie chodzenie w nich jest po prostu niewyobrażalne. Nie mówiąc już o tragicznych skutkach dla stóp.
Najwyzsza moje szpilek mialy 20 cm i no fajnie sie lazilo godzine czasu pozniej musialam zdjac bo duzo nogi mnie bolaly. Ale bylo super nawet na wielu facetow patrzylam z gory,bo mialsm wtedy 185 cm wzrostu w tych butach a a dzieci to bylo jak mrowkow take male sobie biegaly
To już sobie wyobrażam, 20 cm to bardzo dużo. Podziwiam
Ja mam 10 cm obcasy , na ślubie miałam 12 cm i to chyba dla mnie maks. Co do szpilek to według mnie super się prezentują łydki. Jak wcześniej pisałam to mi sprawia trudność chodzenie w szpilkach założonych na rajstopy itp. To mam wrażenie że mi się stopy ślizgają i robię wtedy pokraczne kroki. Nie wiem jak inne kobiety sobie z tym radzą . Jak zakładam na gołe stopy to mogę nawet w nich biegać.
To już sobie wyobrażam, 20 cm to bardzo dużo. Podziwiam
Tak ja kocham to uczucie jak wszystko jest takie male smiesznie to wyglada jak np taki wsciekly facet taki mulutki sie wkurzy i drze jak mala mrowka szkoda tylko,ze to nie jest moj prawdziwy wzrost i jak sciagne takie wysokie szpilki to wszystko jest nagle takie wysokie
Jak wspomniałaś o małym faceciku przypomniał mi się Louis de Funès.
43 2024-12-06 14:11:45 Ostatnio edytowany przez New Me (2024-12-06 14:12:05)
Jak wspomniałaś o małym faceciku przypomniał mi się Louis de Funès.
w Anglii wielu facetow jest mniejszych ode mnie jak zakladam szpilki i bardzo dobrze chociaz mi d**** nie zawracaja zebym z nimi byla w zwiazku
New Me może jak już wstąpisz do zakonu pojedziesz do pigmejów i tam poczujesz się jak wielkolud. Ja miałam wrażenie że z moim 178cm trochę odstraszałam chłopaków.
New Me może jak już wstąpisz do zakonu pojedziesz do pigmejów i tam poczujesz się jak wielkolud. Ja miałam wrażenie że z moim 178cm trochę odstraszałam chłopaków.
W zakonie nie wolno chodzic w szpilkach, ale akurat tam nie bedzie mnie to przeszkadzac. A teraz poki moge to korzystam . Jedna moja kolezanka ma 178 cm tez nie lubi a ja jej zazdroszcze, ze jest naturalnie wysoka i nie musi sie meczyc w szpilkach bo mimo wszystko to mnie juz coraz nogi i kregoslup od nich bola i sam lekarz powiedzial "ze musze nosic plaskie buty,bo sie nabawie problemow ze zdrowiem i zylakow" wiec sobie postanowilam przyzwyczajac sie do plaskich butow, ale wiesz tak wstyd mi w nich wyjsc na dwor, bo zawszee wszyscy widzieli mnie jako wysoka osobe a tu nagle taki krasnal wylezie to niewiem jak ludzie na mnie zareaguja
Wydaje mi się że to trochę w twojej głowie siedzi. Po drugie masz już dwie koleżanki co mają 178cm wzrostu. Jeden plus bycia wyższą to ten że ja szpilki zakładam tylko w pracy i na jakieś uroczystości a na co dzień adidasy.
Wydaje mi się że to trochę w twojej głowie siedzi. Po drugie masz już dwie koleżanki co mają 178cm wzrostu. Jeden plus bycia wyższą to ten że ja szpilki zakładam tylko w pracy i na jakieś uroczystości a na co dzień adidasy.
Mam jedna taka kolezanke w realu co ma tyle wzrostu co Ty. Inne kolezanki sa mniej wiecej mojego wzrostu. No niewiem dziwnie mnie sie chodzi w plaskich butach poki co
48 2024-12-06 15:21:37 Ostatnio edytowany przez Alessandro (2024-12-06 15:22:02)
Julka, jak masz założone szpilki to chociaż na wielu możesz z góry popatrzeć, a niektórym nawet powiedzieć, że nie zadajesz się z kurduplami
Julka, jak masz założone szpilki to chociaż na wielu możesz z góry popatrzeć, a niektórym nawet powiedzieć, że nie zadajesz się z kurduplami
no tak mowie najlepsze, ze oni sa w rzeczywistosci wyzszi ode mnie bez moich szpilek
Ale czasami mogłaś na nich patrzeć z góry. Wyobrażam Twoją minę w takiej sytuacji "z drogi kurduplu"
Ale czasami mogłaś na nich patrzeć z góry. Wyobrażam Twoją minę w takiej sytuacji "z drogi kurduplu"
![]()