chce mieszkać sama - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » chce mieszkać sama

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 58 ]

1 Ostatnio edytowany przez zuza85 (2010-07-01 10:15:13)

Temat: chce mieszkać sama

mam 19 lat ...... myślę ,że powinnam mieszkać sama bo jestem już dorosła. lecz moja mama uważa ,że to jest za wcześnie....większość moich przyjaciół mieszka już sama ..... mam dosyć ciągłego wchodzenia mamy do pokoju ,kiedy są u mnie znajomi .... czasami wchodzi do mnie do pokoju i to ona rozmawia z moimi przyjaciółmi ,a nie ja . wiadomo ,że my mamy trochę inne tematy i chcemy porozmawiać sobie sami bez mojej mamy ... lecz rzadko tak jest ..... obawiam ,że nie chce się zgodzić ,dlatego że przyłapała mnie i mojego kolegę jak się całowaliśmy.......myślę ,że za kilka lat będzie  to samo.... boję się ,że już nigdy nie będę miała chłopaka i to właśnie przez mamę....
jak mam odbudować jej zaufanie !!!!! potrzebuję szybkiej i rozsądnej decyzji !!! proszę , pomóżcie !!!!

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: chce mieszkać sama

A Ty pracujesz i jesteś w stanie się sama utrzymać? Bo to jest najważniejsze. I wiesz, ja myślę, że jesteś troszkę za młoda, zeby sama mieszkać, ale ja Ciebie nie znam osobiście, więc nie wiem, czy sobie dasz radę czy nie. A co do wchodzenia mamy do pokoju to porozmawiaj z nią i powiedz, ze wolisz sama pogadać ze znajomymi. Powinna zrozumieć. Dryuga sprawa to czy Twoi znajomi lubią rozmawiać z Twoją mamą? Może ją po prostu lubią i dlatego ona tak chętnie przychodzi do Twojego pokoju. Pomyśl o tym.
A co do tego chłopaka to myślę, ze powinnaś ustalić, ze bez pukania mama nie wchodzi do pokoju. I myślę, ze spokojnie będziesz miała chłopaka i mama Ci w tym nie rpzeszkodzi.

3

Odp: chce mieszkać sama

a jestes w stanie sie sama utrzymac? zarobic na opłaty i swoje wydatki???

4

Odp: chce mieszkać sama

myślę ,że na pewno jestem w stanie się utrzymać........  znajomi lubią moją mamę ,ale już mi powiedzieli ,że pogadali by trochę ze mną ,ale moja mama trochę przeszkadza ,a jak zapraszają mnie do siebie to mama cały czas dzwoni ,a w jakim wieku wy się przeprowadzałyście ???

5

Odp: chce mieszkać sama

Ja nadal mieszkam z rodzicami, ale remontuję dom z narzeczonym i za jakiś czas się wyprowadzimy. I wśród moich znajomych mało kto wyprowadzał się z domu przed skończeniem studiów i dlatego uważam, ze troszkę jeszcze jest za wcześnie. Ale oczywiście to Twoja sprawa. A jeszcze jedno: masz gdzie mieszkać sama?

6

Odp: chce mieszkać sama

ja mam 23 lata i jeszcze mieszkam z rodzicami... zarabiam na siebie ale jeszcze mnie nie stac na samodzielne mieszkanie.... 19 lat mysle ze za wczensie - w Twoim wieku tez myslałam zeby wyrwac sie z domu...

7

Odp: chce mieszkać sama

miałam już na oku jedną kawalerkę .... i nawet nie drogą .... czy myślicie ,że to brak zaufania mamy ?

8

Odp: chce mieszkać sama

A tę kawalerkę będziesz wynajmować czy chcesz kupić? I czy rodzice mają wykładac jakieś pieniądze? Bo ja tak sobie myślę, że Ty chcesz nie się uniezależnić, pokazać, ze jesteś dorosła i sobie sama umiesz poradzić i zarobić na siebie, ale chcesz po prostu wyrwać się spod skrzydeł mamy. Ale pamiętaj, ze wszloekie rachunki, remonty, naprawy, zakupy, sprzątanie i inne rzeczy będa na Twojej głowie. To nie jest najłatwiejsze. Nie wiem, skąd będziesz miała na to pieniądze. Nie napisałaś, czy pracujesz. A mama po pierwsze się boi o Ciebie, o to czy sobie poradzisz a poza tym może nie do końca Ci ufa. Uwierz mi, mieszkanie z rodzicami nie jest takie złe.

9

Odp: chce mieszkać sama

nie brak zaufania a zwyczajne martwienie się o Ciebie... wiadomo kazda matka che miec dziecko przy sobie jak najdłużej...
wez pod uwagę ze nie chodzi tylko o to zeby zapłacic za wynajem - dochodza rachunki za wodę prad , jedzenie, kosmetyki, ubrania, pomysl - teraz jesli zarabiasz kase wydajesz na swoje przyjemnosci a jak sie wyprowadzisz juz nie będzie tak różowo... ja zarabiam naprawdę nieźle  ale po opłaceniu szkoły zatankowaniu samochodu , i drobnych opłatach za telefon itp nie starczyłoby mi na wynajem i życie...

10

Odp: chce mieszkać sama

jestem kelnerką....tylko przez 2 miesiące bo moja siostra ma urlop macierzyński ....i dorabiam na dyskotekach zajmuję się śpiewaniem i często na tych dyskotekach gram na gitarze ....za to mam naprawdę nie złą kasę ......teraz bardziej się zastanawiam nad tą przeprowadzką ,ale skoro wy mieszkacie same to jak wygląda wasze życie z rodzicami chodzi o przyjaciół , chłopaków itp. ?

11

Odp: chce mieszkać sama

Rodzice zwykle lubią mieć dzieci przy sobie wink niezależnie od tego w jakim są wieku wink

Wydaje mi sie , że powinnaś o tym porozmawiać z mamą, może powoli przygotować ją do tego, że lat Ci przybywa i chciałabyś sie usamodzielnić. Oczywiście jak jesteś w stanie sie sama utrzymać. Jeśli chodzi o chłopaków, przecież to normalne, że w takim wieku ma sie już powiedzmy tą drugą połowkę, może więcej rozmawiaj z mamą, zwierz sie jej, zapytaj o rade, żeby nie czuła , że chcesz od niej "uciec", na pewno chce czuć sie potrzebna, a w ten sposób bedzie wiedziała, że w razie czego do niej przyjdziesz wink Będzie spokojniejsza.

No i jeśli chodzi o to ze wchodzi do pokoju i rozmawia z twoimi przyjaciółmi- moim zdaniem swiadczy to o tym ze masz kochaną mamę. Niewiele mam obchodzą znajomi swoich dzieci, ona chce być lubiana przez twoich znajomych, zależy jej na tym, sama też widzisz akceptuje ich i lubi. Moja mama robi podobie jak twoja, a moi znajomi strasznie ją lubią i nie raz mowią, że mam świetną mamę;) Może jedynie jesli zagaduje za długo, powiedz jej, żeby skróciła swoje wizyty wink żartobliwie ale stanowczo;)

12

Odp: chce mieszkać sama

no też dobry pomysł ...masz chłopaka i twoja mama go akceptuje ? czy on przychodzi do ciebie do domu ??

13

Odp: chce mieszkać sama

Ja mam już swoje lata i narzeczonego, z którym za kilka miesięcy biorę ślub, więc on u mnie nocuje w weekendy i rodzice wogóle się nie wtrącają. Sami pytają czy będzie u nas spał. Zapraszają go na obiady w niedzielę, czasem mama mu zrobi coś dobrego do jedzenia. A do poko9ju to najpierw pukają. Czasem zdarza się im "wparować" do pokoju, jak np. leci mecz w telewizji i komentują, ale tak to raczej pukają. A nieraz też go zagadują czy on ich i chwilę porozmawiają na jakiś temat. Tak samo ja mam w domu narzeczonego. Czuję się jak u siebie, z mamą świetnie się dogaduję i ona tez puka albo woła jak coś chce.

Ale wiesz, ja jestem dużo starsza od Ciebie. W Twoim wieku miałam pierwszego poważnego chłopaka i on czesto mnie odwiedzał, rodzice tez pukali do pokoju, ale na noc nie zostawał. Tyljko u mnie to było troszkę inaczej, bo ja jestem najstarsza z rodzeństwa i moi rodzice musili się przyzwyczaić do sytuacji, ze ich dziecko jest już dorosłe. Dlatego ja myślę, ze rozmowa z mamą pomoże. I korzystaj z młodości i tego, że nie masz za dużo obowiązków a mama ugotuje itp. A pieniądze odkładaj na własne mieszkanie w przyszłości, samochód, wakacje itp.

14 Ostatnio edytowany przez november (2010-07-01 11:18:35)

Odp: chce mieszkać sama

Jak dla mnie, to decyzja zależy od Ciebie - jeśli mówisz, że jesteś w stanie się utrzymać to spoko. Osobiście nie wiem czy bym to zrobiła, bo nie musiałam nigdy podejmować takiej decyzji. W czasie liceum mieszkałam w internacie, a potem studia - wiadomo... Jeśli czujesz się niezależna to moim zdaniem nie powinnaś się zastanawiać. Każdy rodzic próbuje jak najdłużej utrzymywać dziecko w domu, tym bardziej "swoją córeczkę", ale każdy rodzic także rozumie, że w którymś momencie to jego małe dziecko staje się człowiekiem, z którego zdaniem też będą się liczyć, i wspierać je nawet, kiedy nie rozumieją, czy też nie popierają jego czynów...
Myślę, ze u Ciebie dużo jest w kwestii zaufania, co do Twoich przyszłych facetów. Może po prostu konieczna jest rozmowa? Ja np. nigdy nie musiałam pytać rodziców o to czy facet może u mnie nocować, bo to było normalne już w liceum, ale to kwestia podejścia rodziców. Jeśli waśnie to Ci przeszkadza to się wyprowadź. Mój były np. co chwila wysłuchiwał argumentów, że jeśli chce u siebie w domu spać ze mną razem, to niech się wyprowadzi;/ (jak dla mnie porażka wychowawcza)

Pamiętaj, że jeśli już podejmiesz ten krok i powracając potem do domu, wtedy zostaniesz uznana za niedojrzałą. Wyprowadzka to nie taka łatwa sprawa, kiedy wracasz z pracy i stwierdzasz, że nie masz komu opowiedzieć co się dziś działo.:)

15

Odp: chce mieszkać sama

byś może zamiast się wyprowadzać z domu to pogadaj z mamą o prywatności i zaufaniu. powiedz jej co ciebie boli i wkurza. jeśli tego nie zrozumie to dopiero wtedy myśl o wyprowadzce.
aby mieszkać samemu trzeba mieć stałą pracę stałe zarobki bo potem będzie koniec z zakupkami na siebie smile niestety.

16

Odp: chce mieszkać sama

Wyprowadzka to dosyć ważna decyzja... może zacznij z mamą żyć w szczerości:) Wiesz... teraz jest trudno się utrzymać, może ci czasem nie wystarczyć tych pieniędzy:)

17

Odp: chce mieszkać sama

Zuza85 ja mam już męża, ale przez 4 lata był on moim chłopakiem. Zaczelismy chodzic gdy mialam 18 lat, on jest starszy ode mnie o 6 lat. Tyle, że wiesz mnie rodzice wychowali wg pewnych zasad, zawsze tez liczylam sie ze zdaniem rodziców, oni z moim. Przede wszystkim od razu złapali swietny kontakt z moim chłopakiem, ktory szanował zdanie moich rodziców, zawsze wracalismy na czas, czuliśmy respekt wink Czasami czułam sie troche kontrolowana, ale zawsze wtedy rozmawiałam z mamą. Pomagało. Rodzice zawsze nam ufali. A my nie chcielismy zawiesc ich zaufania:)

W każdym związku jest inaczej, ale rodzice chcą czuć sie potrzebni i pomocni, a to ze chcą miec kontakt dobry z znaszymi znajomymi, chłopakiem, to wspaniała rzecz. Oni w ten sposob sie starają smile Takie jest moje zdanie, ale wynika ono z tego, co pisałam wyżej wink

18

Odp: chce mieszkać sama

Ja zamieszkałam sama w wieku 18 lat ale tylko i wyłącznie dzięki pomocy rodziców właśnie. Oni mieszkają pod Warszawą a w centrum wynajmowane było mieszkanie po mojej babci. Umowa była taka z moimi rodzicami, że jak się dostanę na studia dzienne to dostaje mieszkanie i, chyba, 150 zł tygodniowo na utrzymanie (paradoksalnie te 4 lata temu to była kupa kasy - teraz 300 pln tygodniowo wydaje się za mało).
Potem, jak przeniosłam się na inne studia - zaoczne - musiałam zacząć pracować. I uwierz mi, że nie jest łatwo samemu się utrzymać.
Nie wiem w jakim mieście mieszkasz bo stolica faktycznie jest dużo droższa od innych miejsc ale dla mnie w tym momencie 2500 pln miesięcznie to jest minimum żeby starczyło mi na czynsz (a i tak płacę znacznie mniej niż za wynajem bo mam "własne" mieszkanie), opłaty,jedzenie, benzynę, papierosy i wyjście do kina czy ze znajomymi raz na tydzień/ na dwa.
Średnio mi się chce wierzyć, że z pracy kelnerki - którą zresztą masz tylko na 2 miesiące (i co dalej?) oraz z okazyjnego śpiewania w klubach wyciągniesz wystarczająco dużo żeby móc utrzymać się na przyzwoitym poziomie.

19

Odp: chce mieszkać sama

znaczy się jeśli chodzi o wydatki to nie ma ich tak dużo tyle do przodu ,że ja nie palę...... no z pracą kelnerki jest gorzej bo zarabiam 980zł miesięcznie ,,a ze śpiewania (śpiewam co sobotę w innym klubie ) wyciągam trochę kasy no bo za jeden występ ,który trwa do 4.30 wyciągam 350 zł...... choć nie zawsze mogę iść wystąpić ,ponieważ mama uważa ,że to mnie wykończy no ale z tym się zgadzam...
ale jak to jest mieszkać samotnie , bo na razie nie mam drugiej połówki ?????

20

Odp: chce mieszkać sama

Powiem Ci tak, jak moi rodzice wyjeżdżają i zostaję sama w domu to jakoś tak głupio, bo nie ma się do kogo odezwać. Mam narzeczonego, z którym się prawie dziennie widzę, ale on pracuje na 3 zmiany. I na początku jest fajnie być samemu. Nikt nie przeszkadza, możesz robić, na co masz ochotę, ale za jakieś 2-3 dni to już mi tak głupio, bo nikt na mnie nie czeka, nie mam z kim pogadać, sama śpię w domu itp. Jeszcze zależy na jakich sąsiadów trafisz. Możesz mieć jakichś awanturników, gdzie będziesz się sama bała spać w domu a możesz mieć całkiem fajnych. Więc to jest ryzyko.
Jeśli chodzi o pieniądze to pomyśl, ile pieniędzy wydasz na wyposażenie mieszkania na poczatek, na środki chemiczne, na wszelkie zakupy żywieniowe. Bo przecież nie będziesz miała kompletnie nic. Pomyśl o zakupie ręczników, ścierek, pościeli, jakichś dywaników, pralki, lodówki. To są ogromnie pieniądze. A jeszcze by się przydało pomalować ściany albo dać jakiś dywanik. Może nowa umywalka itp. To są ogromne koszta. Wiem to, bo sama przymierzam się do urządzenia domu i trzeba było wziąć duży kredyt, bo tak z wypłaty to ciężko. A potem są rachunki za czynsz, prąd, telewizję, internet, wodę, gaz itp.
Więc ja myślę, ze najpierw się dobrze zastanów, czy nie warto pomieszkac jeszcze kilka lat z rodzicami. Śpiewać wiecznie nie będziesz czy pracowac jako kelnerka. To są niepewne miejsca pracy. A jak przez miesiąc nie będziesz śpiewać w klubie i zostanie Ci ten niecały tysiąc złotych na utrzymanie? Za rachunki prawie tyle zapłacisz. A gdzie życie, lekarstwa itp.?

21

Odp: chce mieszkać sama

a czy jak się mieszka samemu ma się więcej swobody ???? czy jest tak samo ..ja pod skrzydłem rodziców

22

Odp: chce mieszkać sama

Zuza - to też ci wszystkie uparcie tłumaczymy, że wcale nie ma więcej swobody. Różnica jest tylko taka, że nie kontroluje Cię mama tylko pracodawca - bo to od niego stajesz się uzależniony.
I wcale nie masz więcej czasu - bo musisz ciągle kombinować co zrobić żeby mieć co zjeść. I wcale nie jest tak kolorowo - zwłaszcza jeżeli ktoś ma tak mgliste pojęcie o tym jak to wszystko miałoby wyglądać jak ty.

Zrobię dla Ciebie szybką kalkulację miesięcznych wydatków. Ty zarabiasz 980 PLN + ewentualnie 350 PLN x 4 = 1400 PLN.
Razem 2380 PLN - przy dobrych wiatrach czyli jeżeli się nie rozchorujesz i będziesz mogła śpiewać w każdą sobotę miesiąca.

Koszt wynajmu kawalerki - w dużym mieście min. 1500 PLN, w małym może ok 1000-1200 PLN

Media - prąd, gaz, woda - mi wychodzi 200 PLN raz na dwa miesiące - czyli miesięcznie 100 PLN

Jedzenie - zakładając, że będziesz się odżywiać bardzo oszczędnie jest to minimum 300 PLN

Chemia - środki piorące i czyszczące - średnio raz na trzy, cztery miesiące trzeba coś uzupełnić - i jest to jedna z najdroższych rzeczy:
proszek do prania: min 30 PLN
płyn do płukania: min 30 PLN
szampon do włosów: ok 20 PLN
odżywka do włosów: ok 20 PLN
pasta do zębów: min 6 PLN
żel pod prysznic: min 10 PLN
itd...
zakładając, że  będziesz musiała na to przeznaczyć pieniądze zakładam, że jest to ok. 20 PLN każdego miesiąca na chemię

Dojazd do pracy/szkoły - albo benzyna albo bilety autobusowe - zapewne następne 40 PLN

Wyjście ze znajomymi:
kino min 40 PLN
knajpa - biorąc pod uwagę że wypijesz jednego drinka to min 15 PLN - a zakładając, ze wypijesz więcej to ok 30-50 PLN

Dodatkowo zakładam, że nie będziesz wychodzić raz w miesiącu tylko co namniej raz na tydzień czyli 30 x 4 = 120 PLN

Internet - bo zapewne ciężko będzie się bez niego obejść - kolejne 50 PLN

Telefon komórkowy - zależnie od tego ile wydajesz ale uśredniając jest to na pewno nie mniej niż 30 PLN miesięcznie

+ wiele innych dodatkowych kosztów, które naprawdę potrafią pojawić się znikąd.

Licząc tylko to, co wypisałam potrzebujesz: w optymistycznym wariancie ok 2000 PLN, w mniej optymistycznym ok 2200 PLN.
Jednym słowem - pieniędzy będzie Ci starczać na styk - i to tylko jeżeli będziesz śpiewać w każdy weekend i pracować w knajpie równocześnie.

Zastanów się nad tym poważnie.

23

Odp: chce mieszkać sama

Penny super wszystko wyliczyła. A dodaj do tego jeszcze lekarstwa, kiedy się rozchorujesz. A dodaj do tego jakieś awarie, spalony czajnik itp. A pamiętaj, ze los jest taki przewrotny, że jeśli nie masz kasy to akurat Ci się coś przytrafi. A pomyśl jeszcze o tym, ze buty nie będą wiczenie wyglądały jak nowe, ze kurtka zimowa nie kosztuje kilka złotych. I zimą dojdzie Ci ogrzewanie.
Ja myślę, ze Tobie chodzi tylko i wyłącznie o to, zeby mama nie miała nad Tobą kontroli a nie dlatego, ze jesteś dorosła i chcesz się usamodzielnić. Pomieszkaj jeszcze kilka lat z rodzicami i naprawdę nie będziesz żałować. A z mamą porozmawiaj.

24 Ostatnio edytowany przez november (2010-07-01 14:21:19)

Odp: chce mieszkać sama

Penylenne, sądzę, że te wyliczenia są trochę na wyrost. Bywało tak, że utrzymywałam się w Warszawie za 1500 złotych i dawałam radę. Jeśli komuś zależy by się utrzymać po prostu rezygnuje z paru rzeczy. Jak nie ma kasy, to wychodzi nie 3 razy w miesiącu, tylko raz, a w pozostałe weekendy np. wychodzi na prywatki w tańszym - bo kupionym w sklepie alkoholem. Drink 15, ale już np. piwo 8... Wszystko to chyba kwestia podejścia... Wiadomo, że nie o to chodzi by też rezygnować ze wszystkiego. W tym wypadku to na prawdę kwestia priorytetów. Czy zuza z czegoś woli rezygnować na rzecz większej swobody itp.
Ale... nie chciałabym chyba mieszkać zupełnie sama.

25

Odp: chce mieszkać sama

Agatka ma racje, ewidentnie chcesz sie "uwolnić" od nadzoru mamy, ale wiesz co.. jeszcze nie raz zwrocisz sie do niej o pomoc, a gdy nagle zabraknie znajomych, przyjaciól, mama zawsze bedzie czekac na Ciebie. Każdy z nas był w jakiś sposób kontrolowany, jeśli nikt Cie nie trzyma-więzi pod kluczem to nie ma sie czego martwić.

Gdy pomieszkałabyś sama, zobaczyłabyś  ze łatwo nie jest i doceniłabyś uroki mieszkania z rodzicami. Mówie Ci to jako mężatka, gdzie oboje z mężem pracujemy wink

26

Odp: chce mieszkać sama

Tak czytam wszystko co napisała Zuza i wydaje mi się że zupełnie niedojrzała do wyprowadzki. A wniosek wynika z tego, że w ogóle nie martwi się realiami samotnego dorosłego życia, najważniejsza jest "wolność".

Zuzo, wcale nie będzie Ci o wiele łatwiej. Będziesz sama, a może i samotna, spadnie na Ciebie wiele spraw których do tej pory raczej nie ruszałaś-rachunki, zakupy, gotowanie dla siebie, sprzątanie, pranie, a do tego praca.. życie osoby niezależnej nie jest zawsze usłane różami. Ja do zeszłego roku mieszkałam z rodzicami, teraz mieszkam z moim chłopakiem i nie jest różowo-czasem mam dość rachunków, problemów gdy się coś psuje, czasem czuję się samotna bo gdy on jest w pracy ja nie mam do kogo się odezwać... mam dopiero 23 lata ale czasem czuję się jakbym miała 35-dom, sprzątanie, gotowanie, praca, rachunki... wiem , że każdy człowiek musi prędzej czy później się z tym zmierzyć, nie rozumiem tylko, czemu chcesz tego tak szybko..

samodzielne mieszkanie uwolni Cię od mamy rozmawiającej z Twoimi znajomymi, ale pomyśl że Ty sama też już wtedy nie będziesz z nią rozmawiała tak często jak to możliwe teraz..

jeśli musisz, to wyprowadź się, tylko nie bądź zdziwiona jeśli spotkasz coś innego niż oczekujesz

27

Odp: chce mieszkać sama

super porady ??? a ile waszym zdaniem powinnam mieć lat ?:)

28

Odp: chce mieszkać sama
zuza85 napisał/a:

super porady ??? a ile waszym zdaniem powinnam mieć lat ?:)

ile powinnaś mieć lat, ale do czego? do wyprowadzki? Jeśli tak to najpierw miej stałą pracę, wykształcenie a potem pomyśl, co dalej.

29

Odp: chce mieszkać sama

a ja powiem że wiek się nie liczy, przeciez ile to dzici wyprowadza się od rodziców własnie po liceum czy technikum jadac na studia i tez mieszkają sami albo ze znajomi mając te 19 lat wink Ja sama wyprowadziłam się od rodziców jak miałam jakieś 22 albo 23 lata, bo dostałam mieszkanie, a i mimo to zwlekałam bo po prostu jakoś tak mi ciężko było się wynieść z rodzinnego domu. Chodż z perspektywy czasu uważam że jest to wygodne bo kiedy chce to wychodze, kiedy chce to wracam, mam miejsce spotkania z chłopakiem. to może posiedziec dłużej nie patrząc że ktoś z domowników pójdzie spać, a nawet może zostawac na noc bez skrępowania (gdyż moi rodzice to raczej stare pokolenie, że wszystko po ślubie)

30

Odp: chce mieszkać sama

Zuza, nie ma odpowiedniego wieku na wyprowadzkę. Są tylko powody którymi kierują się ludzie-jedni chcą się uczyć w innym mieście, bądź pracować gdzieś dalej, więc muszą, są tacy którzy zakładają rodziny, są tacy którzy mają stałą pracę, i nie chcą żyć na garnuszku rodziców, a są też tacy którzy uciekają od rodziców jak od najgorszego zła smile

ilu ludzi tyle przyczyn...

samodzielne mieszkanie to plusy i minusy- robisz co chcesz, kiedy chcesz, nikt nie karze Ci sprzątać, ściszyć muzyki, nikt nie woła Cię na obiad, nie zajmuje łazienki, możesz zaprosić chłopaka, bądź znajomych na noc.

Jednak skończą się obiadki, pogawędki z rodzicami, zaczną się rachunki, będziesz zdana na siebie, bo mamy nie będzie za ścianą...

31

Odp: chce mieszkać sama

dziewczyny nie chodzi mi o to ,aby uwolnić się od rodziny....... po prostu chciałabym mieszkać sama robić co chce..... ktoś wspomniał o wykształceniu oczywiście przecież mogę się kształcić .....a ,że tak powiem wszyscy w moim wieku mają chłopaka a jeśli chciałabym go zaprosić do siebie na noc no i wiadomo co dalej ........ to jak mam rodziców przez ścianę smile:):):):):)

32

Odp: chce mieszkać sama

Zuza, mało która młoda para ma gniazdko tylko dla siebie, wiele osób przyznaje się do tego że uprawia seks mając rodziców za ścianą smile poza tym nie na seksie związek z chłopakiem się kończy-jak już takiego znajdziesz to możesz też iść do niego prawda? trzeba od razu się wyprowadzać? mówiłaś w ogóle o swoim pomyśle rodzicom?

33

Odp: chce mieszkać sama

Zuza, coraz bardziej przekonuje się, że jedyny powód dla którego chcesz się wyprowadzić to możliwość uprawiania seksu...



November - jasne, że można się utrzymać za 1500 pln, są i tacy którzy całą rodzinę za to utrzymują - ja tylko rozpisałam ile trzeba mieć kasy na takie normalne życie w standardzie - gdzie właśnie nie musisz rezygnować z wyjścia ze znajomymi czy pójścia na koncert. Szczerze, nie wydaje mi się, żeby Zuza była gotowa na takie życie pełne rozliczeń i sumowania ile pieniędzy zostało do końca miesiąca - choć może się mylę i niedługo się okaże, że radzi sobie świetnie.

34

Odp: chce mieszkać sama

a może chłopak robi Ci wymówki, że nie macie gdzie sie pokochać? ... hmm... Jeśli to jeden z powodów to .. twój wybór. Czasem dobrze jak rodzice są jednak za scianą;) Ciekawe co by było gdybyś powiedziała mamie, że chcesz sie wyprowadzić zeby swobodnie móc sie kochać ze swoim chłopakiem tongue:P

35

Odp: chce mieszkać sama

ale nie ,że ja się przeprowadzam dla seksu tylko to jeden z przykładów

36

Odp: chce mieszkać sama

Nie łatwiej jest ustalić z mamą jakieś zasady? Masz 19 lat i to normalne, że chcesz mieć więcej swobody. Choćby nawet głupie pukanie do drzwi, kiedy czegoś od Ciebie chce. Na samotne zamieszkanie masz jeszcze czas.

37

Odp: chce mieszkać sama

a ty masz chłopaka i mieszkasz z rodzicami

38

Odp: chce mieszkać sama

Ja mam faceta i mieszkam obecnie z nim. Ale był czas, kiedy mieszkaliśmy osobno i musieliśmy sobie radzić. Miałam to szczęście, że rodzice szanowali moją prywatność i miałam dużą swobodę jeżeli chodzi o spotkania z nim w moim domu. Jeśli Twoi tego nie szanują, to po prostu z nimi o tym porozmawiaj.

39

Odp: chce mieszkać sama

zuza a rozmawiałaś na ten temat z mamą? próbowałaś już?

40 Ostatnio edytowany przez noelle (2010-07-01 20:05:42)

Odp: chce mieszkać sama

owszem ustalałam zasady ,lecz mama nie zawsze ich przestrzega .......... postanowiłam je napisać !
1. Wracam do domu  przed 23.00
2. Kiedy śpiewam w klubie wracam o godz.4.00 tylko w sobote.
3. Kiedy wchodzi do mojego pokoju puka.
4 Nie mogę sprowadzać chłopaków na noc...
      i co wy tez takie miałyście ???

rozmawiałam z mamą na temat seksu i chłopaków i powiedziała ,że póki mieszkam z rodzicami to nie ma seksu pod dachem tego domu..

41

Odp: chce mieszkać sama

Znam wiele osób, właściwie większość moich znajomych mieszka z rodzicami, mają partnerów i w niczym to nie przeszkadza!!!

co do zasad:
1. masz samochód? zawsze wracasz z kimś? ja np gdy miałam 19 lat też miałam takie limity, ale to tylko z obawy i strachu o mnie. Ale i tak w większości udawało się wybłagać jakieś późniejsze godziny smile

2. 4 to dla Ciebie za krótko?

3. pukanie jest obowiązkowe!! nawet gdy w pokoju jesteś sama!

4. to już leży w naturze rodziców, niektórzy rodzice mają swoje zasady i powinnaś je uszanować. Może jak znajdziesz sobie chłopaka na stałe, którego zaakceptują i polubią to zmienią zdanie, bo stwierdzą że jest tego wart

42

Odp: chce mieszkać sama

a czy chcialabys aby twoja córka przyprowadzała do domu noc chłopaka i z czystym sercem pozwalała na sex pod swoim dachem?
tak wogóle to mnie by było  wstyd hmm

43

Odp: chce mieszkać sama

Życie samemu nie jest takie łatwe jak sie wydaję. Ja zamieszkałam sama jak skończyłam 18 lat, sama na siebie zarabiałam oraz utrzymywałam. Nie mogłam liczyć na nikogo oprócz siebie. Mając 1000 zł musiałam opłacić czynsz, media oraz siebie. Były czasy naprawdę ciężkie. Jesli miałabym wybierać teraz czy mieszkać sama czy z rodzicami to wybrałabym wyprowadzkę. Ale na szczęście nie miałam wyjścia i cieszę sie że tak sie stało.
Wyprowadzka nauczyła mnie odpowiedzialności, oszczędności oraz stałam sie osobą niezależna.

44 Ostatnio edytowany przez november (2010-07-01 21:09:44)

Odp: chce mieszkać sama
zuza85 napisał/a:

rozmawiałam z mamą na temat seksu i chłopaków i powiedziała ,że póki mieszkam z rodzicami to nie ma seksu pod dachem tego domu..

O tym właśnie mówiłam. I moim zdaniem to nie jest tak, że życie seksualne ich dorosłej przecież do seksu córki - która sama czuje się do tego dojrzała, zależy od rodziców. Jak powiedziałam, takie zachowanie to szantaż. Nic innego. Tak miał mój były i tak to właśnie oceniam. Zero porozumienia w tych kwestiach, tylko "immunitet" rodzica.
Seks w życiu człowieka jest ważny, a kiedy rodzice uciekają od tego mydlą oczy i jak dla mnie uczą chorych schematów.

iziaaaaak napisał/a:

a czy chcialabys aby twoja córka przyprowadzała do domu noc chłopaka i z czystym sercem pozwalała na sex pod swoim dachem?
tak wogóle to mnie by było  wstyd hmm

W  momencie, w którym jest Ci wstyd, że robisz najnaturalniejszą ludzką rzecz, to chyba po prostu świadczy, że dno niej nie dojrzałaś. To jak mówić o tym, że ktoś uprawia seks, a wstydzi się kupować gumki.

45

Odp: chce mieszkać sama

november ja wiem ze teraz młodzież dość wcześnie zaczyna, ale gdy w domu są pewne priorytety, zasady, wychowanie "po bożemu", to w takiej sytuacji jest wstyd i to ogromny, a już napewno niezadowolenie rodziców, którzy w tamtych "swoich" czasach szanowali współżycie i robili to po ślubie. Nie ma sie czego dziwić.

Seks nie jest wyznacznikiem dojrzałości/ pełnoletnosci.

Młodzi związki zaczynają od seksu, na pierwszych randkach sie "liżą" jak to mówią, czesto zdarzają sie wpadki, młode mamy rodzą dzieci, biorą śluby- często bo wypada, albo wydaje im sie, że facet ich kocha. A potem- niepowodzenia, kłótnie, awantury, zdrady, rozwody...

ja mam 25 lat ale nim moj starszy o 6 lat chłopak/mąż nim  mnie pocałował minęło sporo czasu. I był to delikatny, skromny pocałunek.

46 Ostatnio edytowany przez november (2010-07-01 21:50:57)

Odp: chce mieszkać sama

Nie powiedziałam, że seks jest wyznacznikiem. Stwierdziłam "dorosłej do seksu" - bo za taką uważam osobę, dla której to odgrywa ważną rolę i podejmuje te decyzje świadomie, czując się za to odpowiedzialną. I mniemam, że tak jest z autorką wątku.
Miałam na myśli te pary, które mają olej w głowie. Nie o liżących się, nieodpowiedzialnych matkach- dziewczynkach

47 Ostatnio edytowany przez noelle (2010-07-02 07:00:54)

Odp: chce mieszkać sama

ja tylko podałam taki argument..... skoro za kilka lat miałabym się wyprowadzić to weżmy ,że za dwa ,trzy lata..... na razie nie myślę o seksie ...ale za jakie s trzy miesiące tak w końcu nie długo będę miala 20 lat ,a dokładnie za 4 miesiace.... i co zawsze będe tylko u chłopaka uprawiać seks .. trochę głupio ,ale to nie jest teraz ważne.... chodzi mi o taką wolność ,wracam do domu ,kiedy chce zapraszam kogo chce ..chcialabym sie usamodzielnić.... i denerwuje mnie to ,że moja mama nie chce pukać do tego pokoju .... ale czy wasi rodzice akceptowalii czy akceptują seks po ich dachem ?oczywiście mama pozwala aby oni u mnie przebywali i zaprasza np. na niedzielny obiad

48

Odp: chce mieszkać sama

Zuza, jak dla mnie to głównie Ci chodzi o ten seks-a jako powód do wyprowadzki z domu w wieku 19/20 lat jest mało rozsądny.. Piszesz że nie myślisz o seksie tylko podałas go jako argument, a na koniec mówisz że kończysz tyle i tyle lat, że będziesz musiała uprawiać seks u chłopaka, i na koniec po raz kolejny pytasz czy nasi rodzice to akceptują.

Nie obraź się ale to troszkę jak grochem o ścianę-większość z nas napisała jak rodzice podchodzili do tych spraw, bywa różnie. Są ludzie bardziej tolerancyjni i mniej, Ty swoich rodziców nie zmienisz w sekundę, jeśli mają jakieś swoje poglądy na ten temat to powinnaś z nimi rozmawiać do skutku i udowodnić im że warto Ci zaufać, bo wyprowadzka to moim zdaniem zły pomysł.

49 Ostatnio edytowany przez Kami90 (2010-07-02 07:53:10)

Odp: chce mieszkać sama

Ja mam bardzo tolerancyjnych rodziców, wręcz z podejściem partnerskim do stosunków ze mną i u mnie w domu nie ma konkretnych zasad, tylko na bieżąco jakieś powstają. Mam 19 lat za dwa miesiące 20. I powiem Ci Zuza w ten sposób. Jeszcze rok temu, nie mogłam sama wraca późnij niż o 22.30. Chyba że szłam z chłopkiem i on odwoził mnie do domu i albo zostawał u mnie na noc albo ja zostawałam u niego. Ale wtedy tez był jakiś tam limit, zazwyczaj jednak bardzo naciągany. Po prostu rodzice bardzo mi ufają. Z seksem w domu tez nie miałam problemów, mama dobrze wiedziała ze mi tego nie zabroni bo miało by to odwrotny do pożądanego skutek. Więc rozmawiała ze mną na ten temat i wiedziałam kiedy jest ok a kiedy nie. Pozwalała mi pomieszkiwać z chłopkiem gdy było puste mieszkanie itp. I ze swojego doświadczenia wiem że Jedynak czasem lepiej mieć tych rodziców przy sobie. Mimo że mieszkanie osobno bardzo zbliża do rodziców, wzmacnia więzi gdy przyjedzie ale to nie czas jeszcze.
Jasne jeśli bys miała podłoże finansowe, głowę na karku pojęcie o gospodarowaniu codziennym, ale myślę że jeszcze nie masz wystarczająco racjonalnego podejścia a żeby zamieszkać samej i się utrzymywać na godnym poziomie, Taka wyprowadzką przysporzyła byś sobie kłopotów, i rodzicom zapewne też.
Pomyśl... wyprowadzka to decyzja dotycząca całokształtu funkcjonowania a nie tylko dostarczenie pola do seksu.
Lepiej taniej i łatwiej pogadać mamą, spokojnie bez kłótni, przedstawić jej swoje racje, i zapytać czy Ci ufa. Może po dłuższych rozmowach które sa bardzo wazne więcej zbudujesz niż wyprowadzką z domu. A po za tym jeśli byś to zrobiła to na pewno straciła bys rodziców zaufanie i wprowadziła nowe konflikty

I co jeszcze do Twoich "problemów" seks tylko u chłopaka nie problem jak nie ma warunków inaczej, w moim strym zwiazku było zazwyczaj tylko u mnie, chyba że jego brat wyjeżdżał tongue
Co do zapraszania, ja mam limit mogę zapraszać góra 4 osob, i żadnych imprez w domu nawet jak nie ma rodziców.
Moi rodzice zazwyczaj pukają ale z tym bywa różnie i przywyczaiłam się, ale gdy jest u mnie chłopka(był) zawsze pukali by nie wpaść w głupi momencie. Tez rozmawiają z moimi znjomymi i moi znjomi nie maja prtensji, wilu nawet sie cieszy twierdząc że mam spoko mame i tate smile

50

Odp: chce mieszkać sama

godziny wracania do domu mi pasują mam już prawko i samochód.......

51

Odp: chce mieszkać sama

noelle to nie tak rozwijam tematy i bo jest ich dużo ,a to ja już wspomniałam to jest jeden z argumentów ...

52 Ostatnio edytowany przez noelle (2010-07-02 22:55:29)

Odp: chce mieszkać sama

Według mnie ten twój pomyśl z przeprowadzka to taki bardziej sposób na wariata. Jeśli jedynym powodem twojej decyzji jest kłopot z zachowaniem mamy, to masz w zamiarze zrobić głupotę. Spróbuj na samym początku pogadać z mama. Powiedzieć wprost że przeszkadza ci jej takie wchodzenie do pokoju. Powiedz że masz swoich znajomych i swoje sprawy o których chciałabyś czasem pogadać tylko z kumpelami. Popros ja o zaufanie do ciebie i trochę prywatności. Wyprowadzka jest łatwa, co to za problem spakować kilka ciuchów, sprzętów itd. Tylko jak już sie wprowadzisz do nowego mieszkania to wtedy zacznie sie dla ciebie prawdziwe życie. Będziesz odpowiedzialna za tyle spraw że głowa cie rozboli. Dopiero wtedy odkryjesz rzeczy na które nigdy nie zwracałaś uwagi. Niewiadomo czy sobie poradzisz? A pomyśl co będzie jeśli ci sie nie uda i będziesz musiała wrócić do domu rodzinnego? Wtedy dopiero pokażesz swojej mamie jaka jesteś dorosła... Uważam że mieszkanie z rodzicami jest najlepsze, samemu jest zawsze ciężko. Ale zrobisz jak będziesz chciała, twój wybór. Pozdrawiam:)

Moja znajoma wyprowadziła sie z domu gdy miała 20 lat. Wynajęła mieszkanie. Pracowała, a i tak starczało jej od wypłaty do wypłaty. Po 3 miesiącach wróciła z opuszczona głową do domu. Bo nie dała rady z opłatami i innymi rzeczami. Teraz ma 26 lat i nadal mieszka z rodzicami. Wydaje mi sie że bardziej docenia życie rodzinne. No faktem jest, że gdy sie wyprowadziła to dostała prawdziwą szkołę życia. I wcale nie była ona łatwa. Zastanów sie czy warto "porywac sie z motyka na słońce"? Bo życie jest okrutne i bardzo trudne.

53

Odp: chce mieszkać sama

ale moja siostra miała 20 lat jak się wyprowadziła .. teraz ma 26 i jest po studiach i jej mama pozwoliła się wyprowdzić bez problemu ,ale dlaczego ze mną tak nie jest ?

54

Odp: chce mieszkać sama

z tego co zrozumialam nawet nie rozmiawialas z mama na temat przeprowadzki, wiec skad wiesz ze Ci zabroni:P ja wyprowadzilam sie z domu jak mialam 21 lat, rodzice byli w szoku jak im powiedzialam ze chce sie wyprowadzic, byla mala pogadanka na temat dlaczego chce to zrobic, pozniej poszli na spacer, przetrawili wszystko i gadka byla na tematy techniczne, typu czynsz, jakie sprzety z domu z domu zabieram, jakie reczniki, ktore meble itp. Ogolnie bylo ok, tyle ze jak sie wyprowadzalam mialam juz stala prace, na umowe o prace, ówczesny narzeczony rowniez. Robilismy we dwojke kosztorysy utrzymania ale samodzielne zycie to zweryfikowalo:P okazalo sie ze na utrzymanie idzie wiecej niz sie wydaje:P ze chemia konczy sie czasami, ze lodowka pusta robi sie z czasem i takie tam:P
ogolnie nie zaluje swojej wyprowadzki, nauczylo mnie to samodzielnosci, poprawilo bardzo stosunki z rodzicami:)
co do rodzicow, ufali mi, nie mialam scisle okreslonych godzin powrotu, mowilam gdzie ide i o ktorej bede, oczywiscie wszystko w granicach rozsadku, jak rodzice gdzies wyjezdzali to oczywiste bylo ze na ten czas przychodzi mieszkac moj narzeczony:P tak samo bylo jak jego rodzice gdzies wyjezdzali:P
ale nigdy mi nie pozwolili na to aby on nocowal gdy oni sa, kolezanki owszem mogly ale nie chlopak.
jak rodzice wiedzieli ze ide spotkac sie z chlopakiem (tym z ktorym mieszkalam) to godzina powrotu nie byla ustalana, wracalam o ktorej chcialam, nigdy nie przeginalam z tym no bo po co?
jak on u mnie byl tez z nim rozmawiali czesto, nie przeszkadzalo nam to, zadne z rodzicow nie pukalo jak wchodzili bo po  co? przeciez wiadomo ze nie bedziemy nic robic jak oni sa w domu...
co do sexu,  a Twoi rodzice nie pracuja? nie wyjezdzaja na jakies wczasy czy do kina? przeciez napewno czasem jestes sama w domu to wtedy mozna wspolzyc...my tak robilismy i jakos nie czulismy nie wiadomo jakie dyskomfortu z tego powodu...
mysle ze wyprowadzanie sie z domu z takich powodow jakie Ty podalas jest bezmyslne. to na co  narzekasz, ze mama nie puka jak wchodzi do Twojego powodu to bezsens, przeciez to jej mieszkanie i moze chodzic po pokojach kiedy jej sie podoba. u mnie nie bylo mowy zeby mama pukala...jak szlyszalam ze wchodzi po schodach to krzyczalam zeby nie wchodzila bo rozebrana jestem. i nie wchodzila...

55

Odp: chce mieszkać sama

nie no przeciez pisalam w moim wstępie

56

Odp: chce mieszkać sama

Ojj radzę Ci nie wyprowadzać się z domu. Mieszkam sama od maja tego roku, mam 19 lat. Na początku oczywiście super sprawa, nikt Cię nie kontroluje, niczego nie zabrania, możesz imprezować ile się da, ale z czasem masz już dość, chcesz wrócić do normalności, martwić się codziennymi sprawami, niby tak nic nie znaczącymi, a zarazem mającymi tak wielką wagę. Moi rodzice pracują za granicą i jestem zmuszona do mieszkania samej ze sobą. To nie takie proste, samotność straaaaaaasznie doskwiera mimo to, że ciągle przychodzą do mnie koleżanki, które często u mnie nocują, ale i one nie mogą siedzieć u mnie całymi dniami, tygodniami, bo ich rodzice też chcą je mieć choć na chwilę w domu, dla siebie. Wiesz jak okropnie spędza się wieczory wyłącznie w swoim towarzystwie? Jestem osobą, która lubi samotność, ale w takich ilościach nawet mi to nie pasuje i chciałabym, żeby ktoś się o mnie trochę pomartwił. Nie rób tego, odradzam.
Dodam, że zarejestrowałam się specjalnie po to, żeby Ci wybić ten pomysł z dobrego serca. Jeszcze będzie czas na samodzielne mieszkanie.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że podejmiesz słuszną decyzję.

57

Odp: chce mieszkać sama

od 16 roku życia mieszkam poza domem. ale to było spowodowane wyborem liceum, a później studiów. szczerze mówiąc nie poradziłabym sobie bez pomocy rodziców. studiuję dziennie i mimo szczerych chęci nie mam możliwości pracować. chociaż uważam, ze nawet te osoby, które uczą się zaocznie mają jeszcze gorzej, bo studia nie są tanie, a i mieszkanie trzeba opłacić, rachunki no i na zycie żeby coś zostało.

a nie myślałaś na początek o pokoju do wynajęcia? na pewno będzie taniej.

Posty [ 58 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » chce mieszkać sama

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024