Witam Panie i gorąco zachęcam do dyskusji;) Czy uważacie, że lepiej mieć mały czy duzy biust? Jakie są wady i zalety małego bądź dużego rozmiaru? Czekamy na wasze opinie!
1 2010-07-21 10:19:04 Ostatnio edytowany przez Corin (2010-07-21 10:27:39)
ja mam mały biust i mojemu facetowi sie podoba więc mysle ze to zalezy od gustu ;d
Wielki biust to obciazenie dla kregoslupa
małe jest piękne < 3
Żeby był obciążeniem dla kręgosłupa to trzeba mieć biust wielkości wiader...
Zalety dużego biustu:
- fajnie się prezentuje w niektórych ubraniach
- fajnie przyciąga męskie spojrzenia
- sprawia, że właścicielka czuje się bardziej kobieca
Wady dużego biustu:
- "macha" się podczas biegania, niezależnie od stanika
- niefajnie wygląda w niektórych strojach
- utrudnia przechodzenie wąskimi szczelinami
- wymaga więcej troski, żeby w wieku lat 30 nie zasłaniał pępka
- trudno zmusić mężczyznę, żeby popatrzył w oczy
Wniosek: ze względów praktycznych lepiej mieć mały biust
Najlepiej mieć normalny.
Rozmiar mojego biustu wachał się między B a D , w zależnośći od mojej wagi.
Miseczka C jest najoptymalniejsza.
Ja tam zalet małego w chwili obecnej prawie nie widzę, "tragedia" dla mnie raczej - bluzki z dekoltem odpadają, ładnych staników niewiele (a i tak wygląda się źle - cudów nie ma, nie zrobi się czegoś z niczego), stroju kąpielowego nie mam.
Chociaż jak widzę panie z bardzo dużym biustem, który z wiekiem wędruje w okolice kolan, to szczerze się cieszę, że jestem przesadzona w drugą stronę (szczególnie w takie upały).
Mały biust ma jedną wielką zaletę - kiedy mężczyzna ze mną rozmawia, nie widzi we mnie obiektu seksualnego i patrzy mi w twarz, a nie gdzie indziej
Ja zawsze mówię - człowiek chce mieć zawsze to, czego nie ma. Jak sięma kręcone włosy, to chce się mieć proste, a jak ma się proste to znowu się je kręci. Z biustami jest tak samo. Kobieta z dużym biustem (nie mówię, ze każda, ale mimo wszystko wiele) z chęcią zamieniłaby się na mniejszy.
Dawniej marzyłam o operacji zmniejszenia biustu. Niby nie miałam go dużego, ale miałam straszne kompleksy na tym tle spowodowany przezwiskami w szkole i wieloma niemiłymi incydentami (strzelanie zapięciem od stanika, wręcz łapanie mnie za piersi). Często widziałam, że faceci patrzą mi się tylko w dekolt, a co młodsi podchichrują wskazując bezczelnie palcem. Wiele bluzek, które sobie upatrzyłam nie mogłam kupić, bo piersi mi je wręcz rozsadzały, często miałam (i wciąż mam) problemy z kupieniem odpowiedniej bluzki zapinanej na guziki.
Dopiero od jakiegoś roku zaakceptowałam swój biust i nie zmniejszałabym go. Ale to dzięki narzeczonemu, który cierpliwie pomagał mi polubić tę część swojego ciała.
A ja uwazam,ze najlepszy jest taki biust jaki dana kobieta lubi,z jakim sie dobrze czuje i nie ma kompleksow no i wazna jest takze akceptacja partnera,ale gdy kobieta sama lubi swoj biust to ten fakt z niej promienieje i mezczyzna napewno tez go pokocha ;*
Ja tam zalet małego w chwili obecnej prawie nie widzę, "tragedia" dla mnie raczej - bluzki z dekoltem odpadają, ładnych staników niewiele (a i tak wygląda się źle - cudów nie ma, nie zrobi się czegoś z niczego), stroju kąpielowego nie mam.
Chociaż jak widzę panie z bardzo dużym biustem, który z wiekiem wędruje w okolice kolan, to szczerze się cieszę, że jestem przesadzona w drugą stronę (szczególnie w takie upały).Mały biust ma jedną wielką zaletę - kiedy mężczyzna ze mną rozmawia, nie widzi we mnie obiektu seksualnego i patrzy mi w twarz, a nie gdzie indziej
Czy próbowałaś kupić dobrej jakości push-up? To może zabrzmi banalnie, ale dzisiejszy rynek bieliźniarski naprawdę oferuje bardzo wiele i nawet Panie z małym biustem mogą mieć piekny dekold w parę minut;) Warto poszukać i pomierzyć.
To zalezy- biust musi pasowac do figurki, nie powinien byc ani za duzy ani za maly, najlepiej sredni, ale lepiej mniejszy niz za duzy. najwazniejsze zeby nie marudzic, polubic to co sie ma. Faceci nie znosza zakompleksionych pan, a biust przeciez nienajwazniejszy:)
Szczurunia napisał/a:Ja tam zalet małego w chwili obecnej prawie nie widzę, "tragedia" dla mnie raczej - bluzki z dekoltem odpadają, ładnych staników niewiele (a i tak wygląda się źle - cudów nie ma, nie zrobi się czegoś z niczego), stroju kąpielowego nie mam.
Chociaż jak widzę panie z bardzo dużym biustem, który z wiekiem wędruje w okolice kolan, to szczerze się cieszę, że jestem przesadzona w drugą stronę (szczególnie w takie upały).Mały biust ma jedną wielką zaletę - kiedy mężczyzna ze mną rozmawia, nie widzi we mnie obiektu seksualnego i patrzy mi w twarz, a nie gdzie indziej
Czy próbowałaś kupić dobrej jakości push-up? To może zabrzmi banalnie, ale dzisiejszy rynek bieliźniarski naprawdę oferuje bardzo wiele i nawet Panie z małym biustem mogą mieć piekny dekold w parę minut;) Warto poszukać i pomierzyć.
Ja cały czas takie noszę, żeby mieć pod bluzką cokolwiek. Jak się nie ma piersi to się nie da zrobić ładnego dekoltu
oj tam oj tam szczurunia, jak to się nie da. Pamiętaj ze piersi to nasz atut, nie ważne jaką masz miseczkę, ważne żebyś to ty się dobrze czuła.
oj tam oj tam szczurunia, jak to się nie da. Pamiętaj ze piersi to nasz atut, nie ważne jaką masz miseczkę, ważne żebyś to ty się dobrze czuła.
Zgadzam sie! Najważniejsza jest pewność siebie, a reszta przyjdzie sama. Odpowiednia postawa, dobrze dopasowana bielizna i od razu poczujesz sie lepiej! grunt to pozytywne nastawienie:)
Szczerze mówiąc to coraz częściej mam to gdzieś, są ważniejsze sprawy niż wygląd. Super wyglądać nigdy nie będę, wystarczy mi, że jestem w miarę przeciętna i nie wstydzę się na ulicę wyjść. Na codzień pochłaniają mnie inne sprawy.
Żeby nie było, że piszę nie na temat - mi jest szkoda tylko że na male biusty nie ma ładnych biustonoszy, które nie mają 4 ton gąbki w środku, a jeśli są to baaardzo trudno je znaleźć albo nie grzeszą urodą. Najlepiej mieć średnie piersi - może kiedyś sobie takie zrobię.
14 2010-07-23 20:43:06 Ostatnio edytowany przez Małgorzatka (2010-07-23 20:44:16)
Ja też mam mały biust, który się jeszcze zmniejszył, ostatnio schudłam. Nie narzekam, nie krytykuję, mi się podoba. Jeżeli o wyborze partnerki decyduje wielkość miseczki, to cieszę się, że mam swoje jabłuszka i tacy faceci nie zajmą w moim życiu nawet kilku minut;)
Ogólnie to spotkałam się ze stwierdzeniem ze strony mężczyzn, że najlepsze piersi to full hand, czyli takie które mieszczą się w męskiej dłoni. A nawet jeżeli się nie mieszczą, to co z tego. Wielkość piersi nie decyduje o naszej wartości:)
15 2010-07-24 13:11:04 Ostatnio edytowany przez Ansja (2010-07-24 13:12:31)
Duży biust pozdrawia! Szczególnie w takie upały, jakie mamy teraz.
Do minusów, które ak zgrabnie wyliczyła vinnga dodam jeszcze swój, doś subiektywny zapewne. Choc osoby z dużym biustem, które znam, także maja ten problem. Otóż duży biust= dobranie odpowiedniego biustonosza. I tak ja nigdy nie mogłam pójśc do sklepu z bielizna czy nawet w jakieś tansze miejsce i kupic ładnej bielizny w granicach ok 50 zł (chodzi o sam biustonosz). Nawet na najzwyklejszy musze wydac minimum 100 zł. A o czym ty mówic, kiedy chciałabym coś ładniejszego.. W sumie na sam biustonosz, który będzie mi odpowiadał (przede wszystkim z polskich firm) muszę miec ok 150- 200 zl.
Chciałabym mniejszy i.. proste włosy
Oj tak, Ansja Ja już nawet pomijam kwestię ceny, ale w normalnych sklepach po prostu trzeba podeszwy zedrzeć (czyli dodatkowy wydatek - nowe buty), żeby sobie stanik znaleźć. Nawet markowe sklepy kończą swoją rozmiarówkę na D, którą, np w przypadku Triumpha to można sobie brodawki zakryć... A większe rozmiary mają pod biustem taki obwód, że bez rozpinania przez ramiona można przełożyć
Albo krój straganowy - takie szpiczaste namioty
Kiedyś chciałam mieć większy biust. Miałam kompleksy z powodu moich małych piersi, ale z biegiem czasu je zaakceptowałam i teraz mogę z całą stanowczością powiedzieć, że je bardzo lubię. Mam rozmiar 75 B i jestem zadowolona. Nie mam przynajmniej problemów z doborem ładnego biustonosza
18 2010-07-27 12:52:29 Ostatnio edytowany przez landrynkowa (2010-07-27 12:52:46)
Noszę miseczkę D i, niestety, na tym się nie skończy, bo i ona robi się... mała. Rozmawiałam z mamą. W moim wieku miała C, rósł jej do 22 roku życia, a teraz ma naprawdę duży biust, nie wiem, chyba... F, jak nie dalej. Mam figurę wręcz z niej zdartą, więc spodziewam się jej losu.
Duży biust, hmm. Przede wszystkim zaczepki, rozmowa nie prosto w oczy, tylko błądzenie gdzieś niżej... i niewygodnie się biega.
landrynkowa- a ile masz lat i o jakiej figurze mówisz?
Co do kwestii mentalnych, to minusów jest od groma, nawet spore miseczki tego nie pomieszczą Niektórzy faceci mają w tej kwestii tak prostackie podejście, że zaczynam myślec iż takim moim obfitym biustem sprzedałabym niejednemu działo. W sumie np. moje komplesy na pewno mają swoje źródło w docinkach, które słyszałam z męskich ust, bo kobiety zawsze twierdziły, że mi zazdroszczą.
Owszem, ciężko biegac, a także "ujarzmiac" je kiedy się np. schyla. Ramiączka wbijają się w ramiona.. I nie ma nic gorszego, kiedy mierzy się bluzkę, a ona zatrzymuje się na poziomie biustu i ani w tą, ani w drugą stronę nie da się ruszyc. Kilka razy już się tak poddusiłam
Ja mam rozmiar 75E i uważam ze mój biust jest w normie ze względu na moją budowę ciała... lubię swój biust i też uważam ze taki średni jest najfajniejszy.
Vinnga fajnie ujęłaś plusy i minusy, chodź ja za główmy minus uważam tylko to że siła grawitacji mocniej na niego działa, i nawet w moim wieku nie wygląda idealnie bez jakiegokolwiek biustonosza. A reszta to kwestia przyzwyczajenia z wąskimi szczelinami problemów nie mam
faceci jak są w porządku to patrzą w oczy a czasem w dekolt ale z kulturą
o stroje sie nie martwię
a biegać nie biegam bo i tak nie lubię i też mam inne powody, a jak do autobusu to daję radę
Wyznaje zasadę, nie ważna wielkość ważne czy zdrowe i jak wyglądają (jędrne krągłe itp)
Wiecie co dziewczyny, ja powiem wam że próbowałam biegać, tzn. starałam się zacząć ale niestety - z własnego lenistwa (to oficjalna wymówka) a ta prawdziwa to taka że faktycznie z dużym biustem trudno jest. Miałam wrażenie, że szybciej się męczę. Za to staram się regularnie chodzić na basen, no ale tutaj pojawia się kolejny problem!! Nie spotkałam się jeszcze z fajnymi strojami kąpielowymi dla dużych rozmiarów. No wszystko wskazuje na to że moim ulubionym sportem jest bieganie do autobusu:)
ateno,
też mam duży biust, a biegam
dobrze dobrany biustonosz to według mnie klucz do sukcesu
ateno,
też mam duży biust, a biegam
dobrze dobrany biustonosz to według mnie klucz do sukcesu
Dokładnie,duży biust nie przeszkadza mi w bieganiu,no i komplementy mojego faceta,że mój biust jest cudowny,utwierdzają mnie w przekonaniu,że to jest mój atut,zresztą nigdy nie miałam z tego powodu kompleksów.
Jak dla mnie w sam raz jest C. Mam małe C. Z dużym biustem jest strasznie ciężko.. Ale z mały czułabym się mnie kobieco.. Sama nie wiem. Mały jest na pewno praktyczny.
Też kiedyś czułam się niekobieco z moim małym biustem, ale nauczyłam się go eksponować. Wystarczy dobrać odpowiedni biustonosz. Poza tym jestem raczej drobna, zwłaszcza jeśli chodzi o brzuch i talię, więc biust i tak się ładnie odznacza
Powiem Wam, że w przekonaniu, że 'małe jest piękne' utwierdził mnie mój mąż który uwielbia moje piersi i ciągle je komplementuje.
małe jest piękne. ja mam stanowczo za duży biust, do mojej figury. pozatym czasem mam problem ze znalezieniem dobrego stanika. 65/70 C? raczej nie często spotykany. jednak uważam, że kobieta powinna zaakceptować się taką jaką jest. mały czy duży biust. z czasem to nie ma znaczenia.
Te� kiedy� czu�am si� niekobieco z moim ma�ym biustem, ale nauczy�am si� go eksponowa�. Wystarczy dobra� odpowiedni biustonosz. Poza tym jestem raczej drobna, zw�aszcza je�li chodzi o brzuch i tali�, wi�c biust i tak si� �adnie odznacza
![]()
Powiem Wam, �e w przekonaniu, �e 'ma�e jest pi�kne' utwierdzi� mnie m�j m��
kt�ry uwielbia moje piersi i ci�gle je komplementuje.
Bardzo podoba mi sie Twoje podejĹcie i sposĂłb myslenia. Nalezy zaakceptowaÄ siebie, natomiast wspĂłĹczesna bielizna pomaga nam wyeksponowaÄ naturalne piekno i zatuszowac ewentualne niedoskonaloĹci;)
Ja mam małe piersi. Czasem zazdroszcze tym, którzy mają duży biust:) Bo np. jak kupie sobie jakąś sukienke to zle sie uklada...ale w sumie nie chciałabym miec takiego biustu, na który nie mogłabym znalezc stanika;)
Noszę miseczkę D i, niestety, na tym się nie skończy, bo i ona robi się... mała. Rozmawiałam z mamą. W moim wieku miała C, rósł jej do 22 roku życia, a teraz ma naprawdę duży biust, nie wiem, chyba... F, jak nie dalej. Mam figurę wręcz z niej zdartą, więc spodziewam się jej losu.
Duży biust, hmm. Przede wszystkim zaczepki, rozmowa nie prosto w oczy, tylko błądzenie gdzieś niżej... i niewygodnie się biega.
1. Nie możesz nosić ?miseczki D? bo czegoś takiego nie ma ? sama litera nic nie znaczy, miska w staniku 65D jest mniejsza od tej w 80A np.
2. Biega się (i żyje, i uprawia każdy sport) wygodnie, jak się ma PRAWIDŁOWO dobrany rozmiar stanika ? z tego co piszesz łatwo wywnioskować, że jak większość kobiet i Ty, i Twoja mama nosicie dużo za małe miski i za szerokie obwody, więc biust nie jest podtrzymany, stąd wszystkie niedogodności.
3. Tu jest kalkulator prawidłowych rozmiarów (uwaga, może być szok ? ale on naprawdę podaje poprawne wyniki!!):
tnij.org/brafitter
A tu co się dzięki dobraniu poprawnego rozmiaru zmienia:
tnij.org/70j
tnij.org/co-mi-dala-zmiana-rozmiaru
Owszem, ciężko biegac, a także "ujarzmiac" je kiedy się np. schyla. Ramiączka wbijają się w ramiona.. I nie ma nic gorszego, kiedy mierzy się bluzkę, a ona zatrzymuje się na poziomie biustu i ani w tą, ani w drugą stronę nie da się ruszyc. Kilka razy już się tak poddusiłam
Kolejne przykłady na to, jak komplikuje życie źle dobrany stanik - i tylko on!.
Jeśli biust wypada przy schylaniu się ? miska jest dużo za mała. Jeśli ramiączka wbijają się w ramiona ? obwód jest dużo za szeroki (90% ciężaru piersi powinno w dobrze dobranym staniku trzymać się na obwodzie, dlatego ten musi być ścisły i dopasowany).
Oj tak, Ansja
Ja już nawet pomijam kwestię ceny, ale w normalnych sklepach po prostu trzeba podeszwy zedrzeć (czyli dodatkowy wydatek - nowe buty), żeby sobie stanik znaleźć. Nawet markowe sklepy kończą swoją rozmiarówkę na D, którą, np w przypadku Triumpha to można sobie brodawki zakryć... A większe rozmiary mają pod biustem taki obwód, że bez rozpinania przez ramiona można przełożyć
Albo krój straganowy - takie szpiczaste namioty
Nie trzeba zdzierać podeszw ? trzeba wiedzieć, gdzie są dobre sklepy, gdzie obwody od 60 i miski do K są standardem, a o namiotach nikt nie słyszał - w ofercie są tęczowo kolorowe przezroczystości czy wycięte bardotki, a nie jakieś bure szmatki Tu są adresy z całego kraju:
tnij.org/stanikowa-mapa
Poza tym spokojnie można kupować przez internet (nie pasuje ? zwracamy lub wymieniamy).
Nie spotkałam się jeszcze z fajnymi strojami kąpielowymi dla dużych rozmiarów. No wszystko wskazuje na to że moim ulubionym sportem jest bieganie do autobusu:)
Stroje kąpielowe są produkowane w tej samej rozmiarówce co biustonosze, tzn. od obwodu 60 do miski K (doły są oczywiście dobierane oddzielnie, i mają rozmiary odzieżowe), mamy do wyboru zarówno klasyczne bikini, jak i tankini czy stroje jednoczęściowe z miskami na fiszbinach. Tu przykładowa oferta w rozmiarze 30GG angielskim co odpowiada polskiemu rozmiarowi 65K:
tnij.org/kostiumy-65gg
Czy próbowałaś kupić dobrej jakości push-up? To może zabrzmi banalnie, ale dzisiejszy rynek bieliźniarski naprawdę oferuje bardzo wiele i nawet Panie z małym biustem mogą mieć piekny dekold w parę minut;) Warto poszukać i pomierzyć.
Oczywiście, że mogą, tylko nie potrzebują do tego push upów wypchanych gąbką a dobrze skonstruowanych miękkich lub najwyżej lekko usztywnianych staników w poprawnie dobranym rozmiarze. Efekt może być powalający:
tnij.org/zle-80b-dobrze-65f
tnij.org/pushup-na-cenzurowanym
Ja zawsze mówię - człowiek chce mieć zawsze to, czego nie ma. Jak sięma kręcone włosy, to chce się mieć proste, a jak ma się proste to znowu się je kręci. Z biustami jest tak samo. Kobieta z dużym biustem (nie mówię, ze każda, ale mimo wszystko wiele) z chęcią zamieniłaby się na mniejszy.
Dawniej marzyłam o operacji zmniejszenia biustu. Niby nie miałam go dużego, ale miałam straszne kompleksy na tym tle[...]
Dopiero od jakiegoś roku zaakceptowałam swój biust i nie zmniejszałabym go. Ale to dzięki narzeczonemu, który cierpliwie pomagał mi polubić tę część swojego ciała.
A ja nigdy nie zapomnę jak kupowałam sukienkę na studniówkę. Wtedy jeszcze modne były gorsety i Pani w sklepie powiedziała mi, żebym się nie martwiła, że kiedyś sobie zmniejszę piersi. Że ona tak zrobiła jak urodziła dzieci i teraz czuję się cudownie sama ze sobą i to mi dało strasznie dużo do myślenia. Mam miseczkę D/E i wciąż wydaje mi się, że moje piersi są za duże. Od tej sytuacji minęło 7 lat i nie wykluczam możliwości pomniejszenia ich....chyba, że ktoś mnie przekona w drugą stronę. ? Boję się tylko jakiegoś zrządzenia losu, bo zazwyczaj jak się za dużo kombinuje, to może się to obrócić przeciwko nam:/
"""Zalety dużego biustu:
- fajnie się prezentuje w niektórych ubraniach
- fajnie przyciąga męskie spojrzenia
- sprawia, że właścicielka czuje się bardziej kobieca""""tak się zastanawiam -,po co eksponowac biust???? to atrybut kobiecości, ale czy rozmiar biustu jest miarą wartości kobiety??? uwazam,ze nie. Nie zgadzam się z cytatem wyżej!!! męskie spojrzenia są, ale jakie te spojrzenia!!! slinią sie faceci i tyle z tego jest. W ubraniach,no moze niektorych ładnie,ale nie podoba mi sie dekolt okazały w urządzie,na ulicy itp. Nie mowie o tym zeby zupełnie sie zakrywac, ale umiar musi byc. Poza tym - jakiemu celowi ma sluzyc pokazanie biustu???
Duży biust to nie wiadra, to poprostu piersi, które dla kręgoslupa sa niestety utrapieniem. Rozmiar np 95 H - tudne do kupienia w sklepie pospolitym, trzeba szukac tam gdzie drożej,a to cena rzadko 100,najczęściej ponad 100 zl, niemądre kobiety (znajome) "oj tez chcialabym takie miec" - chętnie oddalabym!!!!lato - upał - rózne potówki i temu podobne!! udręka!!! dobór ubrań także udreka - ciuchy sa szyte na tzw. osy...dla krawcowej uszycie czegos co wymaga wyobraxni przestrzennej to wyzwanie nie do pokonania......
Corin napisał/a:Czy próbowałaś kupić dobrej jakości push-up? To może zabrzmi banalnie, ale dzisiejszy rynek bieliźniarski naprawdę oferuje bardzo wiele i nawet Panie z małym biustem mogą mieć piekny dekold w parę minut;) Warto poszukać i pomierzyć.
Oczywiście, że mogą, tylko nie potrzebują do tego push upów wypchanych gąbką a dobrze skonstruowanych miękkich lub najwyżej lekko usztywnianych staników w poprawnie dobranym rozmiarze. Efekt może być powalający:
tnij.org/zle-80b-dobrze-65f
tnij.org/pushup-na-cenzurowanym
Aliko, to nie są małe biusty Małe biusty nie wyglądają ładnie w miękkich stanikach, bo zwyczajnie nie ma czyym tych staników wypełnić.
33 2010-09-03 20:21:22 Ostatnio edytowany przez martyna2010 (2010-09-03 20:21:51)
Dziewczyny, ja uważam, że lepiej mieć mały biust, ma on więcej zalet niż duży Jedną z nich, którą uważam za największą jest to,że będziecie miały stuprocentową pewność, że facet jest z Wami, bo ceni sobie Wasz charakter, to jakie jesteście wewnątrz, a nie dlatego,że macie duży biust
Rozmawiając z chłopakami, będą Wam patrzyć w oczy, a nie troszkę niżej
Poza tym większy bardziej przeszkadza podczas biegania itp, w lato też jest nie za fajnie, a poza tym podobno jest.. ciężki
ale ja to tylko znam z opowiadan
Hm... ja w sumie mam taki sredni rozmiar tzn 75 D:) nie narzekam w sumie na niego, ladnie sie prezentuje w wiekszosci moich ubran;) w szkole doswiadczylam docinek ze strony kolegow a takze kolezanek(!) co w efekcie nosilam szerokie swetry... teraz moj biust jest moim atutem i nawiazujac do wypowiedzi jednej z Pań- wspaniale pasuje do dloni mojego partnera- wrecz idealnie;D
Pozdrawiam serdecznie Panie zadowolone ze swojego biustu:)
35 2010-09-03 23:53:36 Ostatnio edytowany przez Fumiko (2011-05-28 20:22:44)
Corin napisał/a:Czy próbowałaś kupić dobrej jakości push-up? To może zabrzmi banalnie, ale dzisiejszy rynek bieliźniarski naprawdę oferuje bardzo wiele i nawet Panie z małym biustem mogą mieć piekny dekold w parę minut;) Warto poszukać i pomierzyć.
Oczywiście, że mogą, tylko nie potrzebują do tego push upów wypchanych gąbką a dobrze skonstruowanych miękkich lub najwyżej lekko usztywnianych staników w poprawnie dobranym rozmiarze. Efekt może być powalający.
Aliko, to nie są małe biusty
Małe biusty nie wyglądają ładnie w miękkich stanikach, bo zwyczajnie nie ma czyym tych staników wypełnić.
W większości dziewczyny prezentują miękkie, ewentualnie leciutko usztywniane staniki (1-2 milimetry gąbki) i jak najbardziej jest czym je wypełnić - wystarczy dobrać odpowiedni rozmiar i krój
Duży biust to nie wiadra, to poprostu piersi, które dla kręgoslupa sa niestety utrapieniem. Rozmiar np 95 H - tudne do kupienia w sklepie pospolitym, trzeba szukac tam gdzie drożej,a to cena rzadko 100,najczęściej ponad 100 zl, niemądre kobiety (znajome) "oj tez chcialabym takie miec" - chętnie oddalabym!!!!lato - upał - rózne potówki i temu podobne!! udręka!!! dobór ubrań także udreka - ciuchy sa szyte na tzw. osy...dla krawcowej uszycie czegos co wymaga wyobraxni przestrzennej to wyzwanie nie do pokonania......
Joanno, na pewno masz pod biustem aż ok. 105 cm (jak zmierzysz ciasno i na wydechu ? tylko tak jest prawidłowo) a w biuście 122-123 cm? Bo na takie wymiary jest prawidłowo dobrane 95H i jak widać nie będzie to specjalnie wielki biust (17-18 cm różnicy w obwodach)? Lepiej zmierz się i sprawdź, czy nie powinnaś nosić zupełnie innego rozmiaru (dużo mniejszego obwodu i większej miseczki - zapewniam, że będzie wtedy o wiele łatwiej znaleźć fajne, kolorowe, ładne staniki ) , bo opisane problemy też świadczą o tym, że nosisz złe staniki (potówki i odparzenia pojawiają się, gdy stanik nie wystarczająco podtrzymuje i rozdziela piersi, kręgosłup cierpi gdy jest za luźny obwód...).
Ani duży ani mały taki w sam raz myślę, że jest najlepszy
Witajcie!
Ja niestety mam mały biust, koszmar. Gdyby nie stanik to nic bym tam nie miała, wstydzę się ubrać bluzkę z dekoltem. Moje piersi nie pasują do mojej budowy, mam szerokie biodra i dużą pupę a u góry pusto Moi partnerzy zawsze mówili że mam ładny biust, mały ale ładny i że przesadzam. Był czas że wstydziłam się rozebrać przed mężczyzną. Ogólnie akceptuję go bo co mam zrobić. Na pewno bym nie dała się na operacje powiększenia. Moja mama ma duże i wcale bym takich nie chciała mieć
A nie chce też nosić push up bo po co oszukiwać naturę, noszę lekko usztywniane.
wybaczcie, zlinczujcie że mężczyzna między te wszystkie piersi się wciśnie
aż nie mogłem się powstrzymać, cały wątek czytałem z uśmiechem na twarzy i nieposkromioną ochotą co rusz dopisania kilku zdań, spodobała mi się wypowiedź szczuruni jak i wiele innych kobiet które potrafią zaakceptować i cieszyć się z tego co mają..
Drobie Kobitki, choćbyście miały małe, duże, sterczące, wiszące piersi będą one ubóstwiane i dopełnieniem waszej kobiecości wtedy gdy je zaakceptujecie jako część was samych, waszej specyfiki, natury i waszej urody...
zresztą "najseksowniejszą częścią kobiecego ciała co jest? no co? ..UMYSŁ!"
Ja tam zalet małego w chwili obecnej prawie nie widzę, "tragedia" dla mnie raczej - bluzki z dekoltem odpadają, ładnych staników niewiele (a i tak wygląda się źle - cudów nie ma, nie zrobi się czegoś z niczego), stroju kąpielowego nie mam.
Wierz mi prędzej kupisz ładny stanik na małe piersi niż na duże wiem coś o tym. Mam 22 lata i miseczkę E.
Zalety:
- jadąc rowerem po dość wąskiej drodze rowerowej w wydekoltowanej bluzce wszyscy jadący z naprzeciwka panowie zjeżdżają mi z drogi
Po środku:
- jeśli duży biust to i szersze biodra aby zachować proporcje [tak twierdzi mąż ]
Wady:
- na autobus nie zdążę bo bieganie odpada - chcę mieć wszystkie zęby
- z wiekiem jest bardziej ciężarem jak ozdobą
- problemy z kręgosłupem - niestety
Choć są i tacy, którzy mówią że kobiece piersi nie są ani ozdobą ani ciężarem - bo gdyby były ozdobą, kobiety nosiłyby je na wierzchu a gdyby były ciężarem - nosiłyby je na plecach
naturalnie , to dlaczego patrzycie nam częściej w dekolt niż umysł?
aaa widzisz i tu Cię zaskoczę, bo jest grono facetów, którzy pewnie myślą podobnie i widząc wydekoltowaną "dziunię" zastanawiają się tylko jak duża jest przepaść między rozumem a musem pokazywania swoich piersi..
same pokazując piersi czy pośladki, stawiacie tą część jako ważniejszą..
myślisz jakie są szanse faceta na zainteresowanie i zwrócenie uwagi spokojnej, przyzwoicie skromnej kobiety, gdy ubierze przecisłą bluzeczkę prezentując wdzięki hantelkowego spec-łamagi..
42 2010-09-29 18:25:55 Ostatnio edytowany przez Fumiko (2011-05-28 22:41:43)
Szczurunia napisał/a:Ja tam zalet małego w chwili obecnej prawie nie widzę, "tragedia" dla mnie raczej - bluzki z dekoltem odpadają, ładnych staników niewiele (a i tak wygląda się źle - cudów nie ma, nie zrobi się czegoś z niczego), stroju kąpielowego nie mam.
Wierz mi prędzej kupisz ładny stanik na małe piersi niż na duże
wiem coś o tym. Mam 22 lata i miseczkę E.
Wady:
- na autobus nie zdążę bo bieganie odpada - chcę mieć wszystkie zęby
- z wiekiem jest bardziej ciężarem jak ozdobą
- problemy z kręgosłupem - niestety
Tym bardziej zapraszam po dobór PRAWIDŁOWEGO rozmiaru, bo to co opisujesz to są problemy wywoływane przez źle dobrany rozmiar stanika, a nie przez wielkość biustu.
Wydaje mi się ze wszystko jest względne,a przecież chodzi o to aby podobać się samej sobie. Musimy zaakceptować swoje ciało i pokochać je takie jakie jest:) Sama mam rozmiar miseczki 75D i czuje się z tym fantastycznie. Małe również może być piękne,ale pamiętajmy że podstawą jest prawidłowy dobór stanika.
Małe również może być piękne,ale pamiętajmy że podstawą jest prawidłowy dobór stanika.
Zgadzam się Nawet najbardziej problematyczny biust- po okiełznaniu przez prawidłowo dobrany stanik- nie powinien sprawiać problemów! W dodatku będzie wyglądał pięknie
))
Wydaje mi się ze wszystko jest względne,a przecież chodzi o to aby podobać się samej sobie. Musimy zaakceptować swoje ciało i pokochać je takie jakie jest:)
Sama lepiej bym tego nie ujęła Chociaż różnie to bywa w moim przypadku
Mam rozmiar miseczki 75E i czasem jest dla mnie w sam raz a czasem zdecydowanie za duży
Abbi napisał/a:Małe również może być piękne,ale pamiętajmy że podstawą jest prawidłowy dobór stanika.
Zgadzam się
Nawet najbardziej problematyczny biust- po okiełznaniu przez prawidłowo dobrany stanik- nie powinien sprawiać problemów! W dodatku będzie wyglądał pięknie
))
Zgadzam się Poza tym, myślę, że rozmiarem biustu nie należy się tak bardzo przejmować - liczy się to, żeby dobrze czuć się we własnej skórze
bo i tak każdemu podoba się coś innego a i wygląd nie jest przecież najważniejszy. Trochę chyba zeszłam z tematu
A ja dodam jeszcze, że choćby w przypadku mojego biustu (75E) wykonywanie niektórych czynności jest nieco problematyczne i czasami chciałabym go zmniejszyć ;P Np. przy wykonywaniu ćwiczeń fizycznych (jak np. bieganie itp.) trochę mi on jednak przeszkadza...
48 2010-11-03 22:25:07 Ostatnio edytowany przez Fumiko (2011-05-28 20:20:17)
A ja dodam jeszcze, że choćby w przypadku mojego biustu (75E) wykonywanie niektórych czynności jest nieco problematyczne i czasami chciałabym go zmniejszyć ;P Np. przy wykonywaniu ćwiczeń fizycznych (jak np. bieganie itp.) trochę mi on jednak przeszkadza...
Masz źle dobrany rozmiar, nie masz odpowiedniego stanika sportowego (Shock Absorbera czy Royce'a) czy jedno i drugie?
Witam. Mam duuuzy biust. Nosze 85 H Najwiekszym problemem jest kupno ubran bo mam 2 rozmiary roznicy miedzy biustem a pasem. Czyli jak znajde plaszcz,kurtke,koszule, ktore dopinaja sie w biuscie to w pasie mam ze 40cm luzu czyli zawsze wygladam jak gruba i bezksztaltna.
Nie jestem chuda ale na pewno ksztaltna. Z kolei o dziwo nie mam najmniejszych problemow z bieganiem czy aerobikiem. Domyslam sie,ze w postach powyzej jest mowa o biustonoszach sportowych do biegania?
pomadka napisał/a:A ja dodam jeszcze, że choćby w przypadku mojego biustu (75E) wykonywanie niektórych czynności jest nieco problematyczne i czasami chciałabym go zmniejszyć ;P Np. przy wykonywaniu ćwiczeń fizycznych (jak np. bieganie itp.) trochę mi on jednak przeszkadza...
Masz źle dobrany rozmiar, nie masz odpowiedniego stanika sportowego (Shock Absorbera czy Royce'a) czy jedno i drugie? Bo nie bardzo widzę co można zmniejszać z biustu tej mniej więcej wielkości:
http://stanikomania.blox.pl/2008/06/Dob … szego.html
hmm staniki, które noszę na co dzień są jak najbardziej ok i dobrze dobrane ale niedawno zaczęłam chodzić na aerobik i faktycznie - sportowego nie mam... pewnie dlatego czuję się trochę niekomfortowo
Odpowiednio dobrany stanik,to moim zdaniem podstawa. Szkoda że brakuje w naszych sklepach dobrej Pani sprzedawczyni,która umiałaby doradzić w sprawie rozmiaru oraz fasonu... Dlatego częściej decyduje się na zakup w sklepach internetowych:)
to ja teraz poluję właśnie na jakiś fajny stanik sportowy bo ostatnio nie miałam czasu chodzić na aerobik ale teraz będę miała nieco więcej czasu dlatego muszę się lepiej przygotować niż ostatnio
Najfajniej kiedy biust jest w sam, a ten "w sam raz" dla każdej z nas może być inny. Ja dobrze się czuję ze swoim.
ja uważam ze i duże i małe piersi sa ładne, no ale spójrzmy prawdzie w oczy nie licza sie tak duzo piersi tylko bardziej całosc i piękno człowieka <3
ja uważam ze i duże i małe piersi sa ładne, no ale spójrzmy prawdzie w oczy nie licza sie tak duzo piersi tylko bardziej całosc i piękno człowieka <3
w sensie - wnętrze człowieka tak? ja tak własnie myślę
Zdecydowanie! Wnetrze jest bardzoooo ważne, a poza tym czy z małym czy z dużym biustem - w każdej "wersji" można czuć się seksownie i wyglądać seksowanie
A co jeśli jedna pierś jest większa od drugiej? Bo u mnie lewa jest fajniutka takie 75C, ale prawa jest już trochę większa, i mam problem z dobraniem stanika. Kiedy miseczka pasuje na lewą pierś to na prawą jest za mała, a kiedy na prawą jest dobra to lewa w tej miseczce ginie
może tej różnicy nie widać przez ubranie, ale w samym biustonoszu widzę ją wyraźnie.
Katarina, KAŻDA kobieta ma jedną pierś większą od drugiej.Chocby różnicy nawet nie było widac gołym okeim,to tak jest.
Katarina87, a regulacja ramiączkami nie pomaga? Jak różnica jest spora to może stanik z wyjmowanymi poduszeczkami?
Te wyjmowane poduszeczki może są dobrym pomysłem dzięki
Nie mozna odpowiedzieć czy lepszy mały czy duży.
Ja jestem posiadaczką małego ( 75 B ).
Mój obecy facet zawsze lubił duże biusty bo trafiał na takie kobiety,a teraz szaleje za moim !! dzięki niemu pokochałam swój biust bo wcześniej miałam na jego punkcie straszne kompleksy. A teraz nawet poszłam z moim ukochanym do sauny bez kostiumu.
Ja całe życie miałam kompleks małego biustu (85B). Mój mąż kocha mnie całą i nigdy nie dał mi do zrozumienia, że coś jest nie tak choć ja i tak wiem, bo ogląda się za laskami z większymi piersiami. Teraz kiedy jestem w ciąży moje piersi są większe mimo, że to dopiero 6 tydzień Ja przeglądam się w lustrze i podziwiam jakie są teraz piękne
Męża też interesują bardziej niż wcześniej
Mam nadzieję, że jeszcze w trakcie ciąży się powiększą
Nie mogę się doczekać
Tylko, że niestety potem prawdopodobnie wrócą do swoich naturalnych rozmiarów i będę musiała się z tym pogodzić. ach
Ja mam całkiem spory biust i cieszę się z tego Musiałam co prawda wcześniej niż koleżanki zacząć o niego dbać, ale nie raz w sklepach przymierzałam sukienki i sprzedawczynie mówiły "pani to ma przynajmniej biust więc i sukienka układa się jak trzeba"
Jak to mówi moj M. "prawdziwa kobieta powinna mieć na czym usiąść i czym oddychać"
więc czuję się prawdziwą, kochaną kobietą i dobrze mi z tym
Z kupnem biustonosza też nigdy nie miałam problemu, mam sprawdzoną markę.
Ja mam odpowiedni nie za duży nie za maly Kiedyś nosiłam 75b teraz noszę 80c a czasami d
Uważam, że oczywiście wnętrze jest najważniejsze. Powiększanie biustu to jakieś totalne nieporozumienie. Małe jest piękne
pozdrawiam