Noworodki, niemowlęta.. wymuszają?? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » WYCHOWANIE, ZDROWIE I EDUKACJA DZIECKA » Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??

Ostatnio często spotykałam się z opiniami osób na temat "wymuszania" przez noworodka czy niemowlęcia pewnych kwestii od rodziców.
Dziadkowie by rzekli "Nie bierz na ręce bo przyzwyczaisz", "Nie podchodź za często jak niemowlę płacze, bo Cię wykorzystuje", "Płacze- bo wymusza"..

Czy na pewno tak do końca jest? Czy Wam też się wydaje, że tak maleńki człowiek "wymusza" na nas i nami kieruje?
A może po prostu dziecko w ten sposób okazuje, że nas potrzebuje?

Czasami nie wiadomo kogo mamy słuchać w wychowywaniu dziecka. Kto ma rację. W co wierzyć. Babcia radzi tak, teściowa inaczej.. Sąsiadka jeszcze w inny sposób.. Jak jest naprawdę?

Wg mojej opinii noworodek czy młode niemowlę nie zna czegoś takiego jak "wymuszanie", "szantażowanie" itd.. Skąd niby miało by wiedzieć jak to się robi?
Noworodki, niemowlęta płaczem okazują swoje potrzeby. Gdy czegoś potrzebują płaczą w specyficzny sposób: na głód inaczej, na potrzebę bliskości inaczej itd..
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że dziecko rozpieścimy przytulając je- wg mnie damy im odczuć, że są bezpieczne i kochane.

Jakie są wasze opinie na ten temat? (dodam, że mówimy o noworodkach i młodych niemowlętach- starsze dzieci już próbują nami rządzić tongue )

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez niki (2011-09-22 10:42:43)

Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??

Moim zdaniem maleństwa na początku płaczą z potrzeby (jedzenie, ból brzuszka, mokra pieluszka), ale po pewnym czasie zdają sobie sprawę z tego, że jak płaczą, to od razu ktoś do nich przychodzi. Płacz= przyjście mamy, no i wtedy zaczyna się zabawa z wymuszaniem. Wiadomo oczywiście, że każda matka ojak słyszy płacz maleństwa od razu biegnie sprawdzić co się dzieje.
Jeśli chodzi o kwestie brania na ręce, to z moich obserwacji wynika, że to ,,przyzwyczaisz'' zdarza się często. Dzieci brane na ręce za każdym razem, gdy płaczą przyzwyczajają się do tego. No i potem jak mama nie chce wziąć na rączki, to jest płacz i koło sie zamyka.
to tylko moje obserwacje i praktyka, jeśli sie mylę- poprawcie mnie

3

Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??
niki napisał/a:

Moim zdaniem maleństwa na początku płaczą z potrzeby (jedzenie, ból brzuszka, mokra pieluszka), ale po pewnym czasie zdają sobie sprawę z tego, że jak płaczą, to od razu ktoś do nich przychodzi. Płacz= przyjście mamy, no i wtedy zaczyna się zabawa z wymuszaniem. Wiadomo oczywiście, że każda matka ojak słyszy płacz maleństwa od razu biegnie sprawdzić co się dzieje.
Jeśli chodzi o kwestie brania na ręce, to z moich obserwacji wynika, że to ,,przyzwyczaisz'' zdarza się często. Dzieci brane na ręce za każdym razem, gdy płaczą przyzwyczajają się do tego. No i potem jak mama nie chce wziąć na rączki, to jest płacz i koło sie zamyka.
to tylko moje obserwacje i praktyka, jeśli sie mylę- poprawcie mnie

Zgadzam się z Tobą, i chociaż mamą nie jestem to znam się trochę na dzieciach ( uwielbiam je!:) ).
Tak jak wspomniała niki, maluszek po pewnym czasie ma świadomość tego, że płacząc sprowadza do siebie kogoś bliskiego (mama/tata/ dziadek/babcia...). A póżniej zaczynają się ''rączki'', dlatego uważam że dobrym sposobem nie jest branie malucha za każdym razem gdy płacze na ręce, tylko położenie go obok siebie i przytulenie, tak aby dziecko czuło bliskość, dotyk. ( Tak samo jak iziaaaaak nie uważam tego jako rozpieszczanie, a właśnie danie dziecku poczucie bezpieczeństwa). Oczywiście po wcześniejszym wykluczeniu mokrej pieluszki, ''małego głoda'' itd. wink.
A kogo słuchać? Siebie i swojej intuicji wink Chociaż oczywiście rady rodziców, teściów i innych brać pod uwage wink

4 Ostatnio edytowany przez Anemonne (2011-09-22 12:10:50)

Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??

Jeśli chodzi o niemowlęta i noworodki, jak w temacie - nie ma mowy o czymś takim, jak "świadomość" czy wymuszanie. Takie maleństwo nie jest jeszcze świadome, więc wykształcanie takich reakcji odbywa się na zasadzie warunkowania. Jeśli kilkakrotnie powtórzy się sytuacja, w której matka bierze dziecko na ręce kiedy ono płacze, to dziecko "uczy się" (ale odbywa się to bez udziału świadomości), że tak będzie za każdym razem i płacze wtedy, kiedy chce, by wzięto je na ręce. Jednak nie ma to nic wspólnego z przebiegłością dziecka, wykorzystywaniem matki ani w ogóle z jakimikolwiek procesami myślenia wink W ten sam sposób uczą się także zwierzęta - jeśli będziemy np. dawać psu smakołyk za każdym razem, kiedy poda nam łapę, po krótkim czasie zacznie nam ją podawać sam z siebie. Wychowywanie małego dziecka opiera się w zasadzie na warunkowaniu.

5

Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??

A moja córcia w wieku 10 miesięcy zaczęła właśnie, najzupełniej świadomie, wymuszać.

Prosty przykład: ja albo mąż siedzieliśmy z nią w pokoju, kompletnie nas do niczego nie potrzebowała, bo i tak najbardziej lubi bawić się sama. No ale wiadomo, czasem trzeba wyjść do WC/zrobić obiad/posprzątać... Dorosły wstawał i ruszał w stronę drzwi, a radosne, pogodne dziecko nagle zamieniało się w potwora big_smile Córka wybuchała histerycznym płaczem bez powodu, rzucała się na ziemię, waliła główką o ścianę... Naprawdę NICZEGO  w danej chwili od nas nie potrzebowała. Mąż zawsze dawał się sterroryzować i zostawał w pokoju, czego efektem jest to, że do dziś nie może się nigdzie ruszyć bez "zgody" dziecka. A ja przy pierwszej takiej histerii powiedziałam: "O nie, tak nie będę z tobą rozmawiać, wrócę, jak się uspokoisz." i faktycznie wyszłam z pokoju, ale zostawiłam niedomknięte drzwi i przez szczelinę obserwowałam córkę. Wyobraźcie sobie, że kiedy tylko zniknęłam z pola widzenia, Mała prychnęła z rezygnacją, po czym natychmiast przestała płakać i z radosnym chichotem zajęła się swoim misiem...

6

Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??
BabaOsiadła napisał/a:

A ja przy pierwszej takiej histerii powiedziałam: "O nie, tak nie będę z tobą rozmawiać, wrócę, jak się uspokoisz." i faktycznie wyszłam z pokoju, ale zostawiłam niedomknięte drzwi i przez szczelinę obserwowałam córkę. Wyobraźcie sobie, że kiedy tylko zniknęłam z pola widzenia, Mała prychnęła z rezygnacją, po czym natychmiast przestała płakać i z radosnym chichotem zajęła się swoim misiem...

Widziałam kiedyś kapitalny filmik obrazujący mechanizm, o którym piszesz. Kręcone z ukrytej kamery, w domu mama i płaczący maluszek, który ewidentnie chciał coś wymusić (2, może 3 letni chłopczyk). Łaził za matką zawodząc. Pokazane jest jak kobieta znika w innym pokoju, mały gdy traci ją z pola widzenia, cichnie. Kobieta znowu pojawia się, a dziecię rzuca się na ziemie i ryczy. Kobieta znów wychodzi. Dziecko uspokaja się momentalnie, gdy się wychyla, chłopczyk zaczyna marudzenie.
Świetni aktorzy i terroryści z tych dzieciaków. Od rodziców zależy, czy dadzą się naciągnąć wink

7

Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??

Na początku dziecko (tak jak piszą poprzedniczki) zapewne płacze z potrzeby ale, potem już nie smile Dziecko wbrew pozorom "jest dobrym obserwatorem" jego bronią często jest płacz i ono dobrze o tym wie.

Mama nie chce wziąć na ręce bo może akurat jest zajęta  - płacz....
Mama nie chce dać jakiejś "zabawki" która nie jest dla dzieci np. telefon dzieci jak zauważyłam lubią takie rzeczy - płacz...
itd... można wymieniać w nieskończoność... smile

Problem jest to, że rodzice często ulegają dzieciom dla świętego spokoju i im dalej takie sytuacje się powtarzają tym potem trudniej jest dziecka od czegoś odzwyczaić.

Moja siostra np. parę miesięcy po urodzeniu spała z córeczką  (na początku dziecko spało w łóżeczku) - mąż w innym pokoju. Potem gdy ta sytuacja zaczęła już trochę męczyć ciężko było to "odwrócić", płacz, przychodzenie w środku nocy do mamy itd.. Ja wtedy do niej mówiłam "i po co Ci to było" ? Dziecko od samego początku powinno być przyzwyczajane do spania oddzielnie, potem do tego, że ma swój pokój i swoje zabawki (nie zabawki dorosłych).

Ja wiem i rozumiem doskonale, że na początku jest ta kruszynka i nie chce się jej niczego odmawiać ale, jakieś granice być muszą:
dziecko musi wiedzieć również, że to nie ono "rozdaje karty i ustala zasady" tylko rodzice smile
dziecko powinno wiedzieć również, że swoim płaczem niczego "nie wymusi"

Takie jest moje zdanie i nie z obserwacji ale, z doświadczenia.

Pozdrawiam mamy, przyszłe mamy i jeszcze nie mamy smile (Masło maślane wyszło)

8

Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??

Całkowicie zgadzam się z przedmówcami - tak, dziecko potrafi "wymuszać" smile Moje porównanie może wywoła oburzenie, ale na dowód, że mechanizm "wymuszania" nie wymaga wielkiej inteligencji wystarczy spojrzeć np. na zachowanie kotów czy psów, które także bardzo szybko uczą się jak osiągnąć oczekiwany efekt. Podobnie jest z dziećmi - one nie robią tego z wyrachowania, ale płacz to dla nich jedyna forma komunikowania się z rodzicem - to taki krzyk "tu jestem, spójrz na mnie, pobaw się ze mną!"

9

Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??

I ja uważam że dzieci wymuszają takie maluszki to raczej nie ale starsze na pewno.
Zresztą sama się o tym przekonuję do dziś i to podwójnie smile

10

Odp: Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??

Noworodek napewno nic nie wymusza, płaczem alarmuje że jest głodny ze ma mokro że cos go boli albo poprostu potrzebuje mamy, nie ma tu mowy o wymuszeniu bo on sam jest zagubiony... starsze niemowlęta które pomalu zaczynaja cos rozumiec moze coś tam wymuszaja a może poprostu potrzebują więcej uwagi i ciepła ze strony rodziców, ja nie słuchałam rad typu nie bierz na ręce bo potem bedzie specjalnie płakał żeby go wziąć

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » WYCHOWANIE, ZDROWIE I EDUKACJA DZIECKA » Noworodki, niemowlęta.. wymuszają??

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024