rozwód z orzeczniem winy - Netkobiety.pl

witam. jestem mężatką od 17 lat mój mąż w zeszłym roku poznał kobietę- która została jego kochanką- romans trwał ponoć 6 misc.tak mi powiedział, mój maż podczas trwania romansu wyprowadził się z domu na dwa miesiące- wynajoł sobie pokój. Nie mieszkał ze swoją kochanką ponieważ ona mieszka w Amsterdamie ale wiem że pojechał tam do niej miedzy czasie. Po 2 miesiącach nieobecności męża w domu on wrócił- ponoć dla dzieci- mamy dwóch synów w wieku 14 i 16 lat. Od tego czasu mieszka z nami. miedzy czsie wniusł sprawe o rozwód- za porozumieniem stron, chciał mi odebrac dzieci, jak równiez chciał abym to ja płaciła mu alementy na dzieci. Niestety mój mąż dowiedział się że ja go zdradziłam 11 lat temu ale ty był tylko "jednorazowy wyskok" nie mowiłam mu o tym ponieważ nie miało to dla mnie żadnego znaczenia. Dodam że o swojej kochance sam mi powiedział. Do rozwodu nie doszło ponieważ mąż wrócił do mnie jak to powiedział dla dobra dzieci próbował naprawić nasze małżeństwo- ale po dwóch miesiącach stwierdził że nic z tego nie będzie i nie będziemy już razem. Wrócił na swój materac na który spał po powrocie do domu i zaczeło się piekło dla mnie zaczoł mi ubliżac ostatnio nawet przy dzieciach. Stwierdził że za rozpad naszego małżenstwa odpowiedam ja i cały czas wypomina mi tom moją zdrade. Ja nie wnosiłam o rozwód ponieważ nie mam pieniędzy- ale za to mam dowody jego zdrady- bilingi, zdięcia, i inne rzeczy. Jest tylko mały problem ponieważ on twierdzi ze nie jest już z ta osobą, ale często znika z domu na noc lub wyjeżdża na weekendy a ostatnio wyjechał na tydzień czasu na mazury. mój problem leży w tym czy jeżeli on wniesie ponownie o rozwód za porozumieniem stron- chociaż w to wątpie ponieważ twierdzi że przy rozwodzie mnie zniszczy- czy ja będe mogła wykożystać te dowody co mam przeciwko niemu w sądzie żeby rozwód był z jego winy ponieważ to on "rozbił" rodzine jakie mam szanse na to mimo że ponoć nie ma już kochanki.