Witam.Ponad pol roku temu rozstalam sie z chlopakiem bylismy ze soba ponad rok,niedawno sie dowiedzialam ze bedzie mial dziecko a ta dziewczyna jest juz w 6 miesiacu ciazy. Zabolalo mnie to jak byl zemna to nic zadnej powaznej decyzji a tak krotko po mnie i prosze.Teraz jak sie zakochalam to sie okazalo ze chlopak ma dziewczyne.Mam dwojke dzieci ale brakuje mi tej polowki.Ciagle ktos mnie wypytuje czy mam kogos dzis np ktos sie mnie spytal czy ja chce zostac sama.Zaczyna mnie to irytowac.Na dodatek jestem niesmiala osoba jak ktos sie pierwszy nie odwazy to ja za wcale.Nie wiem co mam robic,nawet moja kolezanka ostatnio znalazla sobie chlopaka tylko ja jestem sama..
1 2012-10-29 19:08:58 Ostatnio edytowany przez Malutka00 (2012-10-29 19:15:02)
Wiesz, jest taka mądra zasada, że lepiej być samemu, niż ze złą osobą.
Wiem, że jest Ci ciężko.
Jednak myślę, że nie warto rzucać się w wir towarzyski, starać się za wszelką cenę kogoś poznać.
Trochę cierpliwości, ta właściwa osoba na pewno się w końcu pojawi!
Na dzień dzisiejszy postaw na dzieci - na pewno potrzebują Cię w dwustu procentach, z tego, co zrozumiałam, wychowujesz je sama.
Sama zobaczysz, ile radości daje macierzyństwo, tak Cię to wciągnie, że ani się obejrzysz, a przypałęta się jakiś fajny pan ;-).
W wolnych chwilkach umawiaj się ze znajomymi, po prostu żyj pełną piersią. A co ma się ułożyć, to się ułoży.
Pozdrawiam!
Dziekuje ci za wypowiedz.Moim problemem jest tez to ze faceci chca odemnie tylko jednego..Juz spory czas wychowuje sama dzieci czulam sie szczesliwa ale zaczelo mi kogos brakowac przez to przygadywanie innych.Zreszta mam juz 27 lat i mysle ze powinnam kogos znalezc.
Rozumiem Ciebie i Twoje pobudki.
Wiele osób ma ten problem, chciałyby mieć kogoś, szukają i nic.
Trzeba po prostu poczekać.
No tak wiem.Ale wydaje mi sie ze wynika to z czyjejs winy,bo czemu to my mamy czekac az ktos nas znajdzie,moze warto samemu poszukac.Sa dziewczyny ktore co chwile maja innego chlopaka jak one to robia?
Każdy jest inny, niektórym łatwiej przychodzą sprawy tego typu...
Wiesz, mieć innego faceta co jakiś czas, to wcale nie jest chwalebne.
Nie chodzi o to zeby miec innego faceta co chwile ale o to ze ona potrafi go sobie znalezc..
A gdzie można spotkać kobiety które szukają faceta? W jakich miejscach wy szukacie facetów?
Wiesz co chyba najczesciej to wydaje mi sie ze na imprezach,ale nie zawsze czasem w roznych miejscach mozna calkiem nieoczekiwanie spotkac kogos fajnego,problem polega w tym zeby miec odwage podejsc..podac nr tel lub cokolwiek a ja nie mam takiej odwagi niestety!
Wiesz co chyba najczesciej to wydaje mi sie ze na imprezach,ale nie zawsze czasem w roznych miejscach mozna calkiem nieoczekiwanie spotkac kogos fajnego,problem polega w tym zeby miec odwage podejsc..podac nr tel lub cokolwiek a ja niemam takiej odwagi niestety!
Malutka00, wcale nie musisz mieć takiej odwagi. Miej odwagę się uśmiechnąć, może najpierw do siebie, potem do otoczenia.
Często Kobiety nie doceniają siły swojego uśmiechu. A przecież to jest ta sytuacja, która wyzwala u Mężczyzn skupienie uwagi.
To nawet nie jest problem bywania na imprezach, bo tam łatwo o przygodność, ale o bywanie aktywne w miejscach dostępnych do zawarcia wartościowej znajomości. Tylko wartościowe znajomości mogą przerodzić się w trwałem znajomości.
I jeszcze jedno ważne rozróżnienie: Mężczyzna i facet. Warto zauważyć, że nie jest to to samo zjawisko. Pierwszorzędne cechy płciowe nie są jedynymi. Jak pisał Antoine Saint Exupery "Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu".
Pieknie to napisales zgadzam sie z toba w 100% a jesli chodzi o sam usmiech to faktycznie raczej unikam kontaktu wzrokowego bo strasznie sie wstydze kiedy ktos mi sie przyglada teraz spodobal mi sie jeden chlopak jestem nim zachwycona chociaz narazie tylko ze soba piszemy..moglabym z nim pisac calymi nocami wydaje sie ze nadajemy na tych samych falach no i dosc ze jest fascynujacy ma super charakter to jeszcze zabojczo przystojny..ale niestety jedyne co mnie do niego powstrzymuje to to ze jest odemnie mlodszy..przepraszam jesli wybieglam troche od tematu..ale co zrobic z jednej strony chcialabym kogos juz miec przy sobie a z drugiej wiem ze on jest mlodszy i kolo sie zamyka.Jak narazie i tak ze soba tylko piszemy.
Malutka, powoli i kiedyś spotkasz właściwą osobę
Jestem w Twoim wieku również sama (dosłownie, bo ja nie mam dzieci) i wiem że to dokucza bo ta świadomośc praiwe 3 dychy na karku:) ale wydaje mi się że zasada "nic na siłę" i " z braku laku dobry kit" ma tutaj zastosowanie.
Kiedyś przyjdzie miłość, każdy ma swój czas na to i u każdego jest to inny czas.
A jak chodzi o to że poznałaś młodszego i z tego co zrozumiałam niepokoi Cie ten Jego wiek, pamiętaj że czasem 20- paro letni chłopak może być bardziej dojrzały emocjonalnie niż 35 latek
Tak pedra85 i wlasnie tego doswiadczylam ze ten mlodszy ma wiecej oleju w glowie niz ten starszy az w szoku jestem!A wiec teraz juz wiem ze wiek za bardzo tu niegra roli!Fajnie tak popisac z kims w swoim wieku:)Ja tam niechce nikogo na sile,ale jak sie znow zakochalam:)