Mam problem z piętami. Używam pumeksu, tarki i kremów zmiękczających a one i tak nie są takie jakbym chciała. Na kosmetyczke szkoda mi pieniędzy. Znacie jakiś skuteczny sposób żeby ta skóra na pietach była miękka?
Też mam taki problem a w dodatku zawsze w wakacje pęka mi pięta w tym samym miejscu. Ja najczęściej robię tak. Do miski wlewam wodę i sypię sól do kąpieli, bądź zwykła sól kuchenną. Trzeba stopy porządnie namoczyć. Potem robię peeling. Najczęściej taki specjalny do stóp kupuję, ale jak nie mam takiego to inny. Ostatnio używam cukrowego peelingu do ciała i jest też niezły do stóp. Potem oczywiście jeszcze pumeks. Po wytarciu stóp smaruję grubo kremem zmiękczającym do stóp i zakładam skarpetki. Najczęściej tak robię przed snem i śpię w tych skarpetkach. Jak będziesz regularnie tak robić ze 2 razy w tygodniu to powinno pomóc. A przy codziennej kąpieli stosuję pumeks i zawsze smaruję stopy kremem.
Ja używam kremu Scholl.A dokładnie(Cracked Heel Repair Cream).
Można go kupić w większości supermarketow,w Rossmanie.Cena to ok 20zł.Ale warto zainwestować
Bardzo dobrze sprawdzają się masażery do stóp - moczysz nogi w wodzie, przy okazji masujesz, później traktujesz pumeksem, wsmarowujesz dobry krem i powinno pomóc
Właściwie od czasu bycia nastolatką mam problem ze zbyt szybkim rogowaceniem skóry na piętach. To prawdziwa zmora. Używałam specjalnych peelingów, kremów i bez szału. Ostatnio zaczęlam systematycznie stosować tradycyjny pumeks, a po nim smaruję pięty kremem keranorm. Wreszcie widzę poprawę. Doskonale zmiękcza skórę.
spróbujcie pumeksu na sucho, albo takiej tarki do stóp sholl biało niebieskiej.
spróbujcie pumeksu na sucho
Nawet mi nie mowcie o pumeksie!! Przeciez to tak boli i piety sa pozniej jeszcze bardziej suche. Nie wiem, jak Wy mozecie sie tak katowac ;> Ja zawsze przed snem smaruje kremem lipobase, zakladam skarpetki i spac. A rano piekne i mieciutkie stopki. Polecam!!
Claudymek napisał/a:spróbujcie pumeksu na sucho
Nawet mi nie mowcie o pumeksie!! Przeciez to tak boli i piety sa pozniej jeszcze bardziej suche. Nie wiem, jak Wy mozecie sie tak katowac ;> Ja zawsze przed snem smaruje kremem lipobase, zakladam skarpetki i spac. A rano piekne i mieciutkie stopki. Polecam!!
Boli? Ja nie zauważyłam Ale stosuję pumeks na mokrą skórę, na suchą bym się nie odważyła, bo to okropnie wygląda i jeszcze ten odgłos... aż mi ciarki przeszły
Ale po zmoczeniu stóp i jeszcze zastosowaniu np. żelu pod prysznic jest całkiem znośnie.
ja rownież mam z tym problem, pumeks działa ale na jeden dzień...na sucho nigdy nie stosowałam, lepszy rezultat niż na mokro?
oczywiście na to jakiś dobry krem by się przydał, np.sholl
Dobry jest krem zmiękczający Hell Relief Cream z Oriflame. Naprawdę skutecznie zmiękcza skórę pięt. Tylko nie wiem czy będzie jeszcze dostępny w katalogu, bo ja kupiłam go we wrześniu.
Podobny temat
Od Kremu Scholl pięty nie robiły mi się bardziej miękkie. Koleżanka poleciła mi na zmiękczanie zrogowaciałego naskórka apeczny Keranorm i wreszcie widzę efekty. Teraz tarka i krem i problem znikł.
Moje drogie Panie:)proponuję zastosować zmiękczającą maskę na stopy z siemienia lnianego.Zwyczajnie zalać gorącą wodą garść zmielonego siemienia lnianego szklanką gorącej wody...zaparzać ok 10 min.dodać 2-3 szkl.ciepłej wody i moczyć stopy ok.20 min.,potem peeling gruboziarnisty zakupiony w sklepie lub całkowicie domowy(2 łyżki soli,łyżka śmietany) na piętki,tarka bądź pumeks,na końcu krem głęboko regenerujący i zmiękczający.
Odniosę się do wypowiedzi powyżej o stosowaniu pumeksu na sucho....bardzo dobry sposób na to by pięty były idealne...tyle,że w tym wszystkim zdecydowanie rządzi systematyczność...nigdy nie pozbędziemy się problemu wykonując jakąś czynność raz na jakiś czas.
Dziewczyny, odnośnie pumeksu, mi kosmetyczka kategorycznie odradziła!
Kupiłam u niej drewnianą tarkę z polerką firmy Mia Calnea w ślicznym fioletowym kolorze. Jedną stroną ścieram naskórek, a drugą poleruję.
Stopa jest tak gładziutka, że nie wymaga nawet stosowania pilingu!!!
Widziałam je też w sklepach internetowych.
Używam jej raz w tygodniu podczas kąpieli a później kremik La Roche Posay Lipikar Podologics.
Spróbuj sobie kremik lniany, super zmiękcza stopy i nawilża na maksa.
A ja bym poleciła jakiś dobry peeling do stóp- znajdziesz w każdej drogerii kosmetycznej.
Dziewczyny, odnośnie pumeksu, mi kosmetyczka kategorycznie odradziła!
Kupiłam u niej drewnianą tarkę z polerką firmy Mia Calnea w ślicznym fioletowym kolorze. Jedną stroną ścieram naskórek, a drugą poleruję.
Stopa jest tak gładziutka, że nie wymaga nawet stosowania pilingu!!!
Widziałam je też w sklepach internetowych.Używam jej raz w tygodniu podczas kąpieli a później kremik La Roche Posay Lipikar Podologics.
mam taką tarkę :-))) faktycznie działa cuda :-)
Horca napisał/a:Dziewczyny, odnośnie pumeksu, mi kosmetyczka kategorycznie odradziła!
Kupiłam u niej drewnianą tarkę z polerką firmy Mia Calnea w ślicznym fioletowym kolorze. Jedną stroną ścieram naskórek, a drugą poleruję.
Stopa jest tak gładziutka, że nie wymaga nawet stosowania pilingu!!!
Widziałam je też w sklepach internetowych.Używam jej raz w tygodniu podczas kąpieli a później kremik La Roche Posay Lipikar Podologics.
mam taką tarkę :-))) faktycznie działa cuda :-)
Jak najbardziej popieram! Pumeksy tylko niszczą skórę pięt i robi się bardziej szorstka! Wrażenie gładkich pięt jest jedynie złudne.
Ja używam pilnika do pięt, (nie wiem czy dziewczyny mówiąc o tarce miały to samo na myśli). Piszę "pilnik" bo powierzchnia przypomina właśnie ten popularny przyrząd Można go wszędzie kupić już za kilka złotych i jest naprawdę dobry. Lepsze rezultaty przy stosowaniu na mokro.
Oczywiście trzeba też stosować dobry nawilżający krem do stóp, bo to przesuszenie skóry jest głównym problemem.
Ktoś niżej pisał o wodzie z solą - ja też to stosuję i rezultaty są fantastyczne.
Myślę, że wiele kobiet ma podobny problem. Ja również dbam o stopy ale nie sa na tyle miękkie na ile bym chciała. Mam swój stały rytuał i kosmetyki, które używam. Po pierwsze nie stosuję pumeksu tylko pilnik do stóp, jest po pierwsze wygodniejszy w używaniu i gdzieś czytałam, że lepsze są po nim efekty. Zanim jednak użyję pilnika moczę 15 minut stopy w soli cynamonowej-obecnie używam serii Dr Stopa Flosleku. Potem do gry wchodzi pilnik, kiedy skóra jest zmiękczona łatwiej ją ścierać. Na koniec smaruję stopy kremem mocno nawilżającym. Staram się powtarzać ten zabieg 2-4 razy w tygodniu, zwłaszcza w lato.