Nagość w teatrze. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » KULTURA » Nagość w teatrze.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 20 ]

Temat: Nagość w teatrze.

Witam użytkowniczki i użytkowników forum.

W teatrze mamy do czynienia z dwoma rodzajami nagości. Pozwolę sobie nazwać jedną z nich ,,nagością urojoną,, a drugą ,,nagością prawdziwą,,. Nagość urojona czyli taka gdzie jej nie ma, nazywanie osób ubranych w bieliznę za nagich, dotyczy kobiet. Nagość prawdziwa czyli taka gdzie osoba jest naprawdę goła bez żadnej bielizny i przykrywania jakimkolwiek materiałem najitymniejszych części ciała, dotyczy mężczyzn.
W spektaklach można zauważyć tylko nagich aktorów pokazujących wszystko, natomiast aktorki jak się rozbierają to tylko do bielizny, a raz na ruski rok ściągają stanik i pokazują publiczności piersi, które jak wiadomo nie są genitaliami. Większość recenzentów nie widzi w tym nic dziwnego, że kobietę ubraną w bieliznę nazwą nagą. Takie dziwne rozumowanie dotyczy również samych aktorek, które w różny sposób chcą upiększyć ,,nagość urojoną,, , oto przykład - ,,Używałam już w jakiś sposób nagości. Tak naprawdę pierwszym razem była Sonia w /Zbrodni i karze/ na scenie PWST. Miała przezroczyste szaty.,, - powiedziała Alicja Szumańska (a) - ,,Żeby być aktorem nie można się wstydzić'' (a) - a to ciekawe, więc dlaczego aktorki się nie rozbierają tylko stawiają warunki?
Zastanawia mnie jedna rzecz, dlaczego w świecie współczesnego polskiego teatru, gdzie nagość nie jest tematem tabu i jest wszechobecna dotyczy tylko mężczyzn? W pewnym wywiadzie aktorka (przepraszam, że nie podaję jej nazwiska, niestety zapomniałem) próbowała uzasadnić tą dziwną sytuację, mówiąc, ze w popkulturze mamy tylko kobiecą nagość. Ja się pytam gdzie ją mamy? W teledyskach można zauważyć kobiety, które są wyzywająca ubrane, ale ubrane. Pokazywane są również w strojach kąpielowych tak samo jak mężczyźni w slipach. To nie jest argument uzasadniający aby rozbierać mężczyzn do rosołu. Nigdy zresztą nie widziałem w telewizji teledysku w którym kobieta pokazana była bez bielizny i z widocznymi genitaliami. Ta sama Pani, mówiła również o wykorzystywaniu kobiecej nagości w reklamach, w przestrzeni publicznej oraz telewizji. Znowu się zapytam gdzie ją mamy? Jakoś wychodząc z domu nie ,,bombardują,, mnie plakaty z gołymi babami. Jak już gdzieś się go znajdzie to jest tak samo jak w teledyskach, intymne części ciała są zakryte. W telewizyjnych reklamach kobiety również są pokazywane tak aby to co najważniejsze było zasłonięte, niestety pośladki pewnego mężczyzny można pokazać w pewnej prywatnej stacji telewizyjnej. Czyli w tym aspekcie to bardziej męska nagość jest dosadniej pokazywana i wykorzystywana. Publicznie można również pokazać rzeźby bądź plakaty z wyrzeźbionymi nagimi mężczyznami i doskonale widocznymi męskimi genitaliami, natomiast kobieca kompletna nagość w sztuce jest zakazana w przestrzeni publicznej. W popkulturze nie można zobaczyć warg sromowych, a piersi są cenzurowane, więc to nie powód aby w teatrze pokazywano całkowicie nagich mężczyzn.
W teatrze można zobaczyć tylko mężczyzn pokazujących swoje genitalia i podobno jest to uzasadnione artystycznie, w co wątpię. Wątpię bo aktora jakoś może wyjść w staniku i majtkach i ma być to odbierane w domyśle jako nagość.
Najgorsze jest również to, że do takich teatrów przyjeżdżają szkoły i pozwala się na to aby dziewczyny patrzyły sobie na gołych chłopów i chichotały z radości bo ich rówieśnicy muszą z pokorą przyjąć ten widok. Wyobraźcie sobie co by się stało gdyby jakimś cudem wystąpiła przed nimi kompletnie naga aktorka, bez majtek frontem do publiczności. Pewnie nauczycielki z prędkością światła zabrałyby całą klasę, aby tylko chłopcy nie patrzyli na goła panią bo to może upokorzyć ich rówieśniczki, chociaż te same nauczycielki nie widzą problemu gdy pokazują na swoich lekcjach kompletnie nagie męskie ciała pod pozorem sztuki.
Rozbieranie mężczyzn na deskach teatru nie ma żadnego uzasadnienia artystycznego tylko ma na celu upokarzać. Tak samo myśli znany aktor Andrzej Grabowski - ,,Dla mnie jest to obrzydliwe i nieraz widziałem ludzi, którzy wychodzili w trakcie spektaklu, nie mogąc znieść tego obrazu. Ja czuję się mocno zażenowany nawet w imieniu tej osoby, która to robi. Mnie coś takiego obraża i wstydzę się w takich sytuacjach, że jestem aktorem...,,(b) , ,,A sensu nie mają takie przedsięwzięcia jak adaptacja Szekspira, w której to na scenie ma miejsce gwałt, gdzie jeden goły chłopiec posuwa drugiego. To skończyło się zresztą tak, że jeden z tych chłopców jakoś przez to przeszedł, ale drugi płakał jak dziecko, tak bardzo nie chciał tego robić. Ale? robił, ponieważ bał się, że jeśli odmówi, to zostanie wyrzucony. I to jest naprawdę straszne. (?) Po co tak deformować ludzką wrażliwość? I gdzie tu jest artyzm? To są takie chwile, kiedy tak po ludzku się wstydzę, żenuję.,,(b)
Pod groźbą utraty pracy zmusza się aktorów i to jeszcze chłopców do upokarzania się przed publicznością i to za publiczne pieniądze! Kim są ci ludzie, którzy zostają do końca spektaklu co oni myślą, w szczególności kobiety bo to one często chodzą na taką ,,sztukę,,? Nie jest im wstyd? Zapewne za poniżanie kobiet byłyby w stanie przewrócić świat do góry nogami.
Źle się dzieje w dzisiejszym teatrze. Ten który chce demaskować zło świata, polskie przywary, dyskryminację mniejszości stosuje takie same okrutne metody, które wyszydza, na swoich pracownikach, aby zaspokoić marzenia reżysera?
W teatrze brak również poczucia estetyki. Logiczniej byłoby pokazać aktorkę nago bez stanika i bez majtek frontem do publiczności niż mężczyznę bez majtek frontem. Gdyby kobieta grała tak na scenie to jej wargi sromowe nie są widoczne bo owłosienie łonowe stanowiłoby naturalną cenzurę.  Mężczyzna tokowej nie posiada więc powinien mieć coś założone na biodra. Taką mamy anatomię. Teraz wychodzi na to, że pod większą ochroną znajdują się żeńskie genitalia, i w kraju w którym tak wiele mówi się o dyskryminacji kobiet to (celowo?) w tym konkretnym zagadnieniu daje się przyzwolenie do dyskryminacji.


(a) Fragmenty rozmowy z Alicją Szumańską ze stycznia 2014- "Notatnik teatralny", nr 74 (2013-2014):
(b) ,,wpolityce,, 10 sierpnia 2014.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez katarina (2014-08-29 01:12:05)

Odp: Nagość w teatrze.

No i ....?

Jakiś problem ma z tego tekstu wynikać? O czyms mamy podyskutować? O czym?

3

Odp: Nagość w teatrze.

Ja tez nie ogarniam, co tutaj jest do dyskusji.

4

Odp: Nagość w teatrze.

Ktoś chyba znalazł sobie miejsce do wyrażenia własnych poglądów wink

5

Odp: Nagość w teatrze.

Witam

Tutaj autorowi chodzi o różnice w "nagości" kobiet i mężczyzn. Według autora meżczyzni są bardziej rozbierani
jak kobiety... to tak w skrócie telegraficznym. A może również chodzi o zaznaczenie że tej nagości tak w ogóle
nie ma i że przesadzają?

Moim zdaniem akurat właśnie jest tego za dużo i ludzie , którzy występują publicznie: aktorzy, piosenkarze
prezenterzy  coraz bardziej odkrywają poszczególne części ciała. Brak skromności i szacunku do własnego ciała.

Czytając wiadomości z netu , jak zwykle pokazane są piersi ..... pupa i inne rzeczy. Najpierw piszą że ktoś tam
ma piękne ciało że jest na pierwszym miejscu, a za tydzień gani się go że zrobił gafę. O co kaman?
No i jak już nie mają co przekazać czy też powiedzieć coś mądrego zaczynają się rozbieranki. I zaczynają od zdjęć w pewnej znanej gazecie....i znowu zachwyt .

No i kolejna sprawa, widzę że prezenterki TV robią, czy też chcą robić karierę swoją figurą. Sama zachodzę w głowę o co tej Pani chodzi, zaczęła jako prezenterka..... a teraz to Gwiazda czy ............ no nie wiem w końcu jaki ma zawód.

6

Odp: Nagość w teatrze.

Teatr to nie telewizja - nie mozna przypadkiem przelaczyc kanalu i trafic na golizne. Do teatru chodzi sie celowo i jezeli bede miala ochote zaplacic za ogladanie golizny to nikt nie ma prawa mi tego zabraniac.

A jesli dla jakiegos aktorzyny zagranie sceny gwaltu go przerasta to niech idzie pracowac do McDonalda.

7

Odp: Nagość w teatrze.
katarina napisał/a:

No i ....?

Jakiś problem ma z tego tekstu wynikać? O czyms mamy podyskutować? O czym?

Zmuszanie aktorów do grania w scenach, które naruszają godność człowieka.

Dlaczego w teatrze aktorzy ściągają z siebie wszystko, a aktorki występują co najwyżej w bieliźnie.

8

Odp: Nagość w teatrze.
Iceni napisał/a:

Teatr to nie telewizja - nie mozna przypadkiem przelaczyc kanalu i trafic na golizne. Do teatru chodzi sie celowo i jezeli bede miala ochote zaplacic za ogladanie golizny to nikt nie ma prawa mi tego zabraniac.

.

Ciekawe co byś powiedziała gdyby na scenie aktorka miała usiąść na fotelu ginekologicznym i widowni pokazać swoje wargi sromowe w oczekiwaniu na badanie. Taka scena na pewno nie obciąża psychiki aktora jak scena gwałtu.

Ciekawe są również reakcje kobiet, gdy np. w jakimś filmie aktorka pokaże przez chwilę piersi ( które nie są genitaliami ) to na różnych innych forach można przeczytać, że ,,to jest nie potrzebne bo to wykorzystywanie kobiecego ciała i taktowanie jako obiekt seksualny,, , ale gdy rozbiera się mężczyznę i pokazuje swoje genitalia to czytamy ,,A jesli dla jakiegos aktorzyny zagranie sceny gwaltu go przerasta to niech idzie pracowac do McDonalda,,. To jest trywializowanie problemu.

Gdyby istniało równouprawnienie, to ja (jak i inni mężczyźni), chciałbym mieć możliwość iść do teatru oglądać goliznę, ale nie męską bo mnie nie interesuje tylko kobiecą bo nikt nie może mi tego zabronić, tylko jest jeden problem, tego równouprawnienia brak i nie mam ochoty udawać, że goła kobieta posiada na sobie bieliznę jak mężczyźni graja bez i nie muszą udawać, że są goli.

9

Odp: Nagość w teatrze.

A ja bym golasów pooglądała w teatrze chętnie.

10

Odp: Nagość w teatrze.
Rahhad5V napisał/a:
Iceni napisał/a:

Teatr to nie telewizja - nie mozna przypadkiem przelaczyc kanalu i trafic na golizne. Do teatru chodzi sie celowo i jezeli bede miala ochote zaplacic za ogladanie golizny to nikt nie ma prawa mi tego zabraniac.

.

Ciekawe co byś powiedziała gdyby na scenie aktorka miała usiąść na fotelu ginekologicznym i widowni pokazać swoje wargi sromowe w oczekiwaniu na badanie. Taka scena na pewno nie obciąża psychiki aktora jak scena gwałtu.

Ciekawe są również reakcje kobiet, gdy np. w jakimś filmie aktorka pokaże przez chwilę piersi ( które nie są genitaliami ) to na różnych innych forach można przeczytać, że ,,to jest nie potrzebne bo to wykorzystywanie kobiecego ciała i taktowanie jako obiekt seksualny,, , ale gdy rozbiera się mężczyznę i pokazuje swoje genitalia to czytamy ,,A jesli dla jakiegos aktorzyny zagranie sceny gwaltu go przerasta to niech idzie pracowac do McDonalda,,. To jest trywializowanie problemu.

Gdyby istniało równouprawnienie, to ja (jak i inni mężczyźni), chciałbym mieć możliwość iść do teatru oglądać goliznę, ale nie męską bo mnie nie interesuje tylko kobiecą bo nikt nie może mi tego zabronić, tylko jest jeden problem, tego równouprawnienia brak i nie mam ochoty udawać, że goła kobieta posiada na sobie bieliznę jak mężczyźni graja bez i nie muszą udawać, że są goli.

Facet, na jakim świecie ty żyjesz?

11 Ostatnio edytowany przez Rahhad5V (2014-10-02 13:14:57)

Odp: Nagość w teatrze.
Iceni napisał/a:
Rahhad5V napisał/a:
Iceni napisał/a:

Teatr to nie telewizja - nie mozna przypadkiem przelaczyc kanalu i trafic na golizne. Do teatru chodzi sie celowo i jezeli bede miala ochote zaplacic za ogladanie golizny to nikt nie ma prawa mi tego zabraniac.

.

Ciekawe co byś powiedziała gdyby na scenie aktorka miała usiąść na fotelu ginekologicznym i widowni pokazać swoje wargi sromowe w oczekiwaniu na badanie. Taka scena na pewno nie obciąża psychiki aktora jak scena gwałtu.

Ciekawe są również reakcje kobiet, gdy np. w jakimś filmie aktorka pokaże przez chwilę piersi ( które nie są genitaliami ) to na różnych innych forach można przeczytać, że ,,to jest nie potrzebne bo to wykorzystywanie kobiecego ciała i taktowanie jako obiekt seksualny,, , ale gdy rozbiera się mężczyznę i pokazuje swoje genitalia to czytamy ,,A jesli dla jakiegos aktorzyny zagranie sceny gwaltu go przerasta to niech idzie pracowac do McDonalda,,. To jest trywializowanie problemu.

Gdyby istniało równouprawnienie, to ja (jak i inni mężczyźni), chciałbym mieć możliwość iść do teatru oglądać goliznę, ale nie męską bo mnie nie interesuje tylko kobiecą bo nikt nie może mi tego zabronić, tylko jest jeden problem, tego równouprawnienia brak i nie mam ochoty udawać, że goła kobieta posiada na sobie bieliznę jak mężczyźni graja bez i nie muszą udawać, że są goli.

Facet, na jakim świecie ty żyjesz?

Kobietko, czy dla Ciebie rozbieranie mężczyzn do golasa, a kobiet nie jest w porządku?

12

Odp: Nagość w teatrze.

Witam serdecznie
   Dużo w tym co napisane prawdy ale i przesady. Zacznijmy od tego że temat ten jest ważny i nie można go zamiatać pod dywan, tym bardziej że kiedyś feministki postulowały o stosowanie priorytetów w pokazywaniu nagości w filmach, tzn. 1 goła baba i goły chłop.
   Przesadą jest twierdzenie że nie ma nagich kobiet w flimach i na scenach teatrów. Panowie, jeśli chcecie pooglądać nagie polskie aktorki to jest taka strona jak nudografiai  naprawdę przekonacie się że niemal każda polska aktorka chodziłą choć połowicznie rozebrana tzn. toples a większość z nich pokazała się full frontal naked i możecie sobie je oglądać do woli jak je Pan Bóg stworzył. Są filmy (np. Kariera Nikosia Dyzmy) gdzie aż roi się od nagich kobiet a nie ma ani jednego nagiego faceta. Przy czym tak jak piszę-  naga kobieta to kobieta fbez stanika i majtek, topless to półnagość.
   Prawdąjest jednakże że jest zielone światło na pokazywanie nagich mężczyzn w teatrze (niech żyje wojna). Porównajmy zresztą sposób w jaki pokazywano na plakatach chociażby dwie polskie sztuki: ,,dziewczyny z kalendarza'' i ,,goło i wesoło''. Na pierwszym kobiety były z reguły pozasłaniane, na drugim mężczyżni meli pozasłaniane tylko przyrodzenia czapkami. Nie oglądałem ,,dziewczyn... i nie wiem ile tam pokazały ale wiem że w ,,goło i wesoło'' aktorzy nie odsłonili tylko genitaliów.Faktycznie- równouprawnienie jak diabli. Ponadto nagich mężczyzn pokazuje sie częściej w serialach telewizyjnych, komediowych (13 posterunek) czy nawet filmach familyjnych (w tych ostatnich nie widziałem nagich kobiet) co pokazuje że nagość męska ma być rzekomo aseksualna i normalna.
    Jest jeszcze trzecia dość istotna kwestia- otóż z ladzieciństwa (lata 90te) pamiętam żeoglądałem z siostrą o rok młodszą dużo filmów dla dzieci. Nie bójmy się tego nazywać po imieniu- były tam sceny zawierające nagość, która teoretycznie miała być w pełni aseksualna. I tu moja siostra miała w pełni rozrywkę bo w większości takich scen (np. Akademia Pana Kleksa, Now and Then, jakiś niemiecki serial zdaje się Krempoli, dzieci z dzikiego placu, itp...) pokazywano nagich jak do rosołu chłopców przy czym często pokazywała kamera ich genitalia a dodatkowo byli oni nadzy w obecności ubranych dziewcząt-rówieśniczek. Zapomniałbym tu psychologiczny film Weiser gdzie w jednej ze scen spaceruje troje 12 letnich dzieciaków dwóch zupełnie nagich chłopców (jednego zakrywają wysokie trawy, drugiemu z pewnej co prawda odległości ale wyrażnie widać genitalia) i ich rówieśniczka w środku, ubrana zdaje się w koszulę i majtki. Warto też przeczytać co na temat takich scen myśli aktor A. Jakubik który zaczynał jako chyba 8 letni chłopiec w filmie ,,okrągły tydzień". Musiał tam rozebrać się do naga w jednej ze scen i oczywiście pokazano dokładną anatomię małego wtedy chłopca przez co przyszły aktor wysłuchiwał kąsliwe uwagi od dzieciaków ze szkoły. Ja z kolei na pocieszenie miałem jakieś sceny gdzie dziewczęta były co prawda nagie ale odwrócone do tyłu lub z oddali ewentualnie sceny zaciemnione. Na dodatek  było ich dużo mniej niż z nagimi chłopcami. Wiem że kiedy pokazano kompletnie nagie, frontem do widza  2ie 12latki w jakims szwedzkim filmie (lodowy zamek) z 1987 r., to były chałasy.
   Konkluzja jest taka że po pierwsze nie powinno być scen z nagimi nieletnimi ale jeśli już uznaje się że to niewinna nagość to niech nie traktuje się nagości chłopców jako czegoś zwykłego i pociesznego a dziewcząt jako kontrowersyjnego. Druga konkluzja, jeszcze ważniejsza jest taka że nie powinno się stosować podwójnego standardu a niestety tak się robi od małego.
Historie kina i różnych motywów znam dość dobrze, szczególnie naszego rodzimego, w związku z czym moge stwierdzić że nagości męskiej i kobiecej jest mniej więcej tyle samo, kobiecej może nawet troche więcej ale to męska jest bardziej eksponowana, pokazywana w bardziej oglądanych filmach i przedstawieniach teatralnych.

13

Odp: Nagość w teatrze.
jarema87 napisał/a:

Witam serdecznie
   Dużo w tym co napisane prawdy ale i przesady. Zacznijmy od tego że temat ten jest ważny i nie można go zamiatać pod dywan, tym bardziej że kiedyś feministki postulowały o stosowanie priorytetów w pokazywaniu nagości w filmach, tzn. 1 goła baba i goły chłop.
   Przesadą jest twierdzenie że nie ma nagich kobiet w flimach i na scenach teatrów. Panowie, jeśli chcecie pooglądać nagie polskie aktorki to jest taka strona jak nudografiai  naprawdę przekonacie się że niemal każda polska aktorka chodziłą choć połowicznie rozebrana tzn. toples a większość z nich pokazała się full frontal naked i możecie sobie je oglądać do woli jak je Pan Bóg stworzył. Są filmy (np. Kariera Nikosia Dyzmy) gdzie aż roi się od nagich kobiet a nie ma ani jednego nagiego faceta. Przy czym tak jak piszę-  naga kobieta to kobieta fbez stanika i majtek, topless to półnagość.
   Prawdąjest jednakże że jest zielone światło na pokazywanie nagich mężczyzn w teatrze (niech żyje wojna). Porównajmy zresztą sposób w jaki pokazywano na plakatach chociażby dwie polskie sztuki: ,,dziewczyny z kalendarza'' i ,,goło i wesoło''. Na pierwszym kobiety były z reguły pozasłaniane, na drugim mężczyżni meli pozasłaniane tylko przyrodzenia czapkami. Nie oglądałem ,,dziewczyn... i nie wiem ile tam pokazały ale wiem że w ,,goło i wesoło'' aktorzy nie odsłonili tylko genitaliów.Faktycznie- równouprawnienie jak diabli. Ponadto nagich mężczyzn pokazuje sie częściej w serialach telewizyjnych, komediowych (13 posterunek) czy nawet filmach familyjnych (w tych ostatnich nie widziałem nagich kobiet) co pokazuje że nagość męska ma być rzekomo aseksualna i normalna.
    Jest jeszcze trzecia dość istotna kwestia- otóż z ladzieciństwa (lata 90te) pamiętam żeoglądałem z siostrą o rok młodszą dużo filmów dla dzieci. Nie bójmy się tego nazywać po imieniu- były tam sceny zawierające nagość, która teoretycznie miała być w pełni aseksualna. I tu moja siostra miała w pełni rozrywkę bo w większości takich scen (np. Akademia Pana Kleksa, Now and Then, jakiś niemiecki serial zdaje się Krempoli, dzieci z dzikiego placu, itp...) pokazywano nagich jak do rosołu chłopców przy czym często pokazywała kamera ich genitalia a dodatkowo byli oni nadzy w obecności ubranych dziewcząt-rówieśniczek. Zapomniałbym tu psychologiczny film Weiser gdzie w jednej ze scen spaceruje troje 12 letnich dzieciaków dwóch zupełnie nagich chłopców (jednego zakrywają wysokie trawy, drugiemu z pewnej co prawda odległości ale wyrażnie widać genitalia) i ich rówieśniczka w środku, ubrana zdaje się w koszulę i majtki. Warto też przeczytać co na temat takich scen myśli aktor A. Jakubik który zaczynał jako chyba 8 letni chłopiec w filmie ,,okrągły tydzień". Musiał tam rozebrać się do naga w jednej ze scen i oczywiście pokazano dokładną anatomię małego wtedy chłopca przez co przyszły aktor wysłuchiwał kąsliwe uwagi od dzieciaków ze szkoły. Ja z kolei na pocieszenie miałem jakieś sceny gdzie dziewczęta były co prawda nagie ale odwrócone do tyłu lub z oddali ewentualnie sceny zaciemnione. Na dodatek  było ich dużo mniej niż z nagimi chłopcami. Wiem że kiedy pokazano kompletnie nagie, frontem do widza  2ie 12latki w jakims szwedzkim filmie (lodowy zamek) z 1987 r., to były chałasy.
   Konkluzja jest taka że po pierwsze nie powinno być scen z nagimi nieletnimi ale jeśli już uznaje się że to niewinna nagość to niech nie traktuje się nagości chłopców jako czegoś zwykłego i pociesznego a dziewcząt jako kontrowersyjnego. Druga konkluzja, jeszcze ważniejsza jest taka że nie powinno się stosować podwójnego standardu a niestety tak się robi od małego.
Historie kina i różnych motywów znam dość dobrze, szczególnie naszego rodzimego, w związku z czym moge stwierdzić że nagości męskiej i kobiecej jest mniej więcej tyle samo, kobiecej może nawet troche więcej ale to męska jest bardziej eksponowana, pokazywana w bardziej oglądanych filmach i przedstawieniach teatralnych.

Ma Pan rację. Dziękuję, że nie bagatelizuje Pan problemu jak wyżej komentujący użytkownicy/uzytkowniczki. Być może im odpowiada taka nierówność.Trzeba zaznaczyć, że może kiedyś pokazywano całe nagie kobiety w filmach, ale było to kiedyś. Dzisiaj nie ma takich filmów. Często pojawiają się choć na sekundę cali goli mężczyźni, a kobiety nie. Pokazywanie piersi nie uznawałbym za nagość jak są pokazywane męskie genitalia. Nie można porównywać tych dwóch części ciała do siebie i mówić, że piersi są tak samo intymna częścią ciała co penis. Jedna znajduje się powyżej a druga poniżej pasa. Denerwuje mnie również to, że w filmach nie dość, że pokazują gołych mężczyzn to i jeszcze robią zbliżenia na męskie genitalia. W starszych filmach nawet zbliżeń na wargi sromowe nie ma a wielce oburzone kobiety narzekają na pokazywanie cycków. Częstsze pokazywanie gołych mężczyzn to efekt dostania się do stanowisk decydujący w sztuce feministek i lobby gejowskiego. Nie chcę żeby zabrzmiało to jako teoria spiskowa, ale taka jest prawda. Kto niby chce patrzeć na gołych mężczyzn? Nie mężczyźni, kobiet też nie bardzo. Feministki są za tym bo mogą dyskryminować mężczyzn, a geje bo ich to interesuje. Mężczyźni powinni wziąć się do roboty, bo jak tak dalej pójdzie to będziemy na ulicach same k8tasy oglądać. Stop rozpowszechnianiu męskiej nagość pod pozorem równouprawnienia. Ciekawe jakby się czuły kobiety gdyby były pokazywane tylko nagie panie ze zbliżeniami anatomicznymi?

14

Odp: Nagość w teatrze.
Rahhad5V napisał/a:

Trzeba zaznaczyć, że może kiedyś pokazywano całe nagie kobiety w filmach, ale było to kiedyś. Dzisiaj nie ma takich filmów. Często pojawiają się choć na sekundę cali goli mężczyźni, a kobiety nie.

Czas nadrobić filmowe zaległości big_smile Jest taka strona dokumentująca nagie występy aktorek. Z tego co dość pobieżnie (he, he) sprawdziłem nie kończyła się na filmach z ubiegłych dekad, a aktorki paradują całe nagie w kadrze.

Rahhad5V napisał/a:

Denerwuje mnie również to, że w filmach nie dość, że pokazują gołych mężczyzn to i jeszcze robią zbliżenia na męskie genitalia. W starszych filmach nawet zbliżeń na wargi sromowe nie ma a wielce oburzone kobiety narzekają na pokazywanie cycków.

Miej pretensje do natury, że męskie genitalia doskonale widać, a żeby dojrzeć kobiece, to trzeba się nieźle nagimnastykować. Na takim samym neutralnym ujęciu będziesz widział męską fujarę w pełnej krasie i co najwyżej elegancki zarost nad cipką. Rozumiem, że w ramach sprawiedliwości kiedy już facet pokazuje fujarę, to aktorka powinna wypiąć do kamery pośladki tak żeby było widać srom albo choć porządnie rozłożyć nogi? Rozchylanie "tych" warg im darujesz?

15

Odp: Nagość w teatrze.

Prawda, tylko ja jeszcze raz powtórze- również mamy dużo scen z kompletnie nagimi aktorkami, gdzie widać absolutno wsio. Są strony takie jak nudografia czy nudography i można się przekonać. Tyle że wielu filmów po prostu nie pokazuje się. Na przykład film ,,lekarz drzew'' gdzie pewna znana aktorka wychodzi kompletnie naga z jeziora. Ale tego filmu po prostu się nie pokazuje.
    Inna rzecz jest do dyskusji= femin9stki chciały parytetów w pokazywaniu nagości,ok ale pytanie jest takie czy kobieta topless powinna zostać zrównoważona facetem w majtkach czy bez majtek?

16

Odp: Nagość w teatrze.

"Rozbieranie mężczyzn na deskach teatru nie ma żadnego uzasadnienia artystycznego"

Gdyby Cię to podniecało zamiast odrzucać, to na bank uzasadnień artystycznych sam byś wyszukał 15 w ciągu minuty.

17

Odp: Nagość w teatrze.

A może facet też by chciał mieć możliwość szukania uzasadnienia w pokazywaniu nagości.  Nie pomyślała, a? Tak na poważnie to wiele scen nagości ma na celu tylko i wyłącznie pokazanie nagich osób, np. słynna scena z ,,wielkiego szu'' gdzie na samym początku paraduje G. Szapołowska w pełnym negliżu. Moim skromnym zdaniem nie było tu żadnego sensu pokazywać nagiej kobiety, poza tym oczywiście że film od razu stał się taki bardziej ,,swój'' a nóż widelec jeszcze jedną gołą babe pokażą. I podobnie jest ze scenami zawierającymi nagość męską. Tak masz rację- one nie mają praktycznie żadnego sensu poza tym że kobiety i mężczyżni mogą sobie pooglądać taki striptiz tylko w bardziej estetycznej oprawie. I całe halo jest o to że jeśli chodzi o teatr to akurat kobiety mają tu dużo więcej atrakcji.

18 Ostatnio edytowany przez Rahhad5V (2015-01-02 11:02:05)

Odp: Nagość w teatrze.
Snake napisał/a:

Miej pretensje do natury, że męskie genitalia doskonale widać, a żeby dojrzeć kobiece, to trzeba się nieźle nagimnastykować. Na takim samym neutralnym ujęciu będziesz widział męską fujarę w pełnej krasie i co najwyżej elegancki zarost nad cipką. Rozumiem, że w ramach sprawiedliwości kiedy już facet pokazuje fujarę, to aktorka powinna wypiąć do kamery pośladki tak żeby było widać srom albo choć porządnie rozłożyć nogi? Rozchylanie "tych" warg im darujesz?

Ludzie jeżdżą samochodami, latają samolotami, byli w kosmosie. Człowiek jest tak inteligentny, że pokazanie kobiecych genitaliów w filmach nie powinno sprawiać żadnych problemów. To proste i wystarczy chcieć, w wielu scenach mogłoby się je oglądać gdyby aktorki nie zachowywały się sztucznie czyli np. zasłanianie ręką czy leżenie z przyklejonymi nogami do siebie. Wcale bym się nie zdziwił gdyby w jakimś filmie na fotelu ginekologicznym zasiadła kobieta w majtkach i lekarz jeszcze ją badał  smile

Do natury nie mam pretensji tylko do reżyserów obu płci. Jeżeli w filmach potrafią wywalić na cały ekran męskie genitalia to czemu rozkraczonej kobiety nie można pokazać? No czemu, bo nie wolno, bo kobieta?

19 Ostatnio edytowany przez Rahhad5V (2015-01-02 11:27:04)

Odp: Nagość w teatrze.
jarema87 napisał/a:

Prawda, tylko ja jeszcze raz powtórze- również mamy dużo scen z kompletnie nagimi aktorkami, gdzie widać absolutno wsio. Są strony takie jak nudografia czy nudography i można się przekonać. Tyle że wielu filmów po prostu nie pokazuje się. Na przykład film ,,lekarz drzew'' gdzie pewna znana aktorka wychodzi kompletnie naga z jeziora. Ale tego filmu po prostu się nie pokazuje.
    Inna rzecz jest do dyskusji= femin9stki chciały parytetów w pokazywaniu nagości,ok ale pytanie jest takie czy kobieta topless powinna zostać zrównoważona facetem w majtkach czy bez majtek?

Dobrze, są jakieś filmy gdzie są całe nagie kobiety, ale sam napisałeś, że ich się NIE POKAZUJE. Jeżeli czegoś nie zareklamuje się w telewizji, nikt nie wspomni o tym np. w programie o kulturze, czy po prostu nie puści się w telewizji na chętnie oglądanym kanale to tak naprawdę nie istnieje. Dla ludzi patrzących na filmy od czasu do czasu zostają tylko takie gdzie pokazują gołych facetów. Sytuacja w której by to pokazywano tylko całe nagie kobiety zostałaby oprotestowana i zakazana, co chyba właśnie zrobiono, bo w tv brak takich filmów.

W sprawie parytetów w pokazywaniu nagości. Sprawa jest prosta:
- kobieta topless równa się mężczyźnie w majtkach z gołą klatką piersiową,
- pokazywanie kobiety topless i całego mężczyzny nago frontem to nierówność dla mężczyzny. Kobiece miejsca intymne znajdują się poniżej pasa tak jak męskie,
- pokazanie całej kobiety nago frontem na pierwszy rzut oka nie ukazuje zbyt wiele więc powinno być dopuszczone od 12 roku życia.

Żeby ludzie zaczęli myśleć logicznie w tych sprawach to trzeba wymienić cały zarząd np. w TVP. Tam potrafią płakać nad ,,wykorzystywaniem,, kobiecego ciała w reklamach (nigdy gołe, ewentualnie w bieliźnie), a potem puszczają film gdzie widać gołego faceta.

20

Odp: Nagość w teatrze.

Wrocław miastem kultury a już widać iż będą cyrki Gliński wprowadzi cenzurę wyniki to z komentarzy o francuskiej sztuce którą nazwał porno-dramatem.

Posty [ 20 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » KULTURA » Nagość w teatrze.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024