W okresie narzeczeństwa mieliśmy super seks. Na samo wspomnienie robi mi się ciepło na duszy. Przed ślubem mój mąż miał operację w okolicach pachwiny. Po ślubie próby zbliżenia zakończyły się wymówkami, że jego jeszcze boli. i tak czekałam miesiąc, dwa, trzy... Rok po operacji mąż w dalszym ciągu twierdzi, że się boi, bo w miejscu rany ma nieczułe i odczuwa ból. Lekarz potwierdził, że jest wszystko w porządku, po prostu przy rozcinaniu pewnie trafili na nerwa i po prostu trzeba czekać lub się po prostu przyzwyczaić. Ja jako kobieta rozumiem z jednej strony mojego męża, że się obawia zbliżenia, bo po prostu odczuwa ból, ale z drugiej strony mam wiele pretensji wewnątrz. Czuję smutek, że mój mąż przez cały rok nie czuł do mnie pożądania i szukam ukrytych podtekstów. Czy to na pewno jest jedyny powód.... Co o tym myślicie?
Czyli rozumiem ze w żaden sposób nie dopuszcza Ciebie do siebie? żadnej formy seksu nie macie? Byc moze w ciagu tego roku próbował się masturbować i rzeczywiście go boli wiec blokada psychiczna jest nie do przejścia ... mogło mu tez zwyczajnie spaść libido wiec tu nie chodzi raczej o brak pożądania wobec Ciebie skoro wszystko zmieniło się po operacji.
Podczas operacji mogli mu uszkodzić coś więcej. Jeśli to była przepuklina to powinien iść na rehabilitację. W czasie takiej operacji wchodzi się głęboko w powłoki brzuszne. Po tym mogą być dziwne powikłania.
Zacznij myśleć sama o swoim erotycznym zaspokojeniu.
Czyli rozumiem ze w żaden sposób nie dopuszcza Ciebie do siebie? żadnej formy seksu nie macie? Byc moze w ciagu tego roku próbował się masturbować i rzeczywiście go boli wiec blokada psychiczna jest nie do przejścia ... mogło mu tez zwyczajnie spaść libido wiec tu nie chodzi raczej o brak pożądania wobec Ciebie skoro wszystko zmieniło się po operacji.
W ciągu roku oczywiście były małe pieszczoty takie jak masturbacja. Ale raczej te pieszczoty były Jego skierowane w stosunku do mnie. Jak ja coś próbowałam to on nie chciał.
Podczas operacji mogli mu uszkodzić coś więcej. Jeśli to była przepuklina to powinien iść na rehabilitację. W czasie takiej operacji wchodzi się głęboko w powłoki brzuszne. Po tym mogą być dziwne powikłania.
Zacznij myśleć sama o swoim erotycznym zaspokojeniu.
Dokładnie o to chodziło
Ehhhh. Chcesz rozwiazac problem? To musisz najpierw wiedziec gdzie on jest.
Twoj facet mowi że boli? I ja mam w to uwierzyc? Że rok nie ma seksu bo go boli i nic z tym nie robi? Niemożliwe- chyba że zawsze unikal seksu a teraz ma pretekst. A Ty masz problem.
Pierwsze co mi przychodzi na mysl - ma erekcję? Jak się piesciliscie to stawal czy nie dawal się tam dotknąć?
Ma poranne erekcję? Nie znam anatomii nie wiem czy przy takim zabiegu można uszkodzić coś co wpłynie na erekcję. Ale zawsze można uszkodzić w glowie. Może sobie coś wkrecil.
Po pierwsze wyeliminuj tę problemy bo moze coś jest na rzeczy.
Po drugie to on musi chciec cos z tym zrobić. Wytłumacz spokojnie że dla Ciebie nie ma możliwości stworzenia szczęśliwego zwiazku bez seksu. Że Was to z czasem rozjedzie. Bo tak będzie. To nie jest Twój problem tylko Wasz. A w zasadzie jego
Konkretnie na co miał tę operację, widziałaś wypis ze szpitala?
Ehhhh. Chcesz rozwiazac problem? To musisz najpierw wiedziec gdzie on jest.
Twoj facet mowi że boli? I ja mam w to uwierzyc? Że rok nie ma seksu bo go boli i nic z tym nie robi? Niemożliwe- chyba że zawsze unikal seksu a teraz ma pretekst. A Ty masz problem.
Pierwsze co mi przychodzi na mysl - ma erekcję? Jak się piesciliscie to stawal czy nie dawal się tam dotknąć?
Ma poranne erekcję? Nie znam anatomii nie wiem czy przy takim zabiegu można uszkodzić coś co wpłynie na erekcję. Ale zawsze można uszkodzić w glowie. Może sobie coś wkrecil.Po pierwsze wyeliminuj tę problemy bo moze coś jest na rzeczy.
Po drugie to on musi chciec cos z tym zrobić. Wytłumacz spokojnie że dla Ciebie nie ma możliwości stworzenia szczęśliwego zwiazku bez seksu. Że Was to z czasem rozjedzie. Bo tak będzie. To nie jest Twój problem tylko Wasz. A w zasadzie jego
Co do erekcji to nigdy nie miał z tym problemu nawet teraz jak go dotnę to jest od razu reakcja. Ale z racji tej, że jeszcze go boli unika tego. Dlatego mi zrobi dobrze i na tym się kończy. Myślę, że może oprócz bólu mieć blokadę psychiczną, bo boi się, że go będzie bolało czy itp. Właśnie o to chodzi, że on wogóle nie widzi problemu. Jak ja poruszam temat to on się denerwuje i po prostu odpowiada jak mnie boli to co mam się zmuszać do tego?
Wiem, że bez seksu nie ma szczęśliwych związków. Bo każda osoba potrzebuje intymności. Nawet on. Chociaż zgrywa twardziela i go to nie rusza. Kocham go bardzo i wiem, że on mnie też, bo wielokrotnie mi to udowodnił. Dlatego mam nadzieję, że wkrótce się przełamie. I próbuje do niego dotrzeć dlatego szukam rozwiązania różnymi metodami.
Konkretnie na co miał tę operację, widziałaś wypis ze szpitala?
przepuklina pachwinowa
10 2025-01-29 15:29:26 Ostatnio edytowany przez Bert44 (2025-01-29 15:30:19)
Bert44 napisał/a:Ehhhh. Chcesz rozwiazac problem? To musisz najpierw wiedziec gdzie on jest.
Twoj facet mowi że boli? I ja mam w to uwierzyc? Że rok nie ma seksu bo go boli i nic z tym nie robi? Niemożliwe- chyba że zawsze unikal seksu a teraz ma pretekst. A Ty masz problem.
Pierwsze co mi przychodzi na mysl - ma erekcję? Jak się piesciliscie to stawal czy nie dawal się tam dotknąć?
Ma poranne erekcję? Nie znam anatomii nie wiem czy przy takim zabiegu można uszkodzić coś co wpłynie na erekcję. Ale zawsze można uszkodzić w glowie. Może sobie coś wkrecil.Po pierwsze wyeliminuj tę problemy bo moze coś jest na rzeczy.
Po drugie to on musi chciec cos z tym zrobić. Wytłumacz spokojnie że dla Ciebie nie ma możliwości stworzenia szczęśliwego zwiazku bez seksu. Że Was to z czasem rozjedzie. Bo tak będzie. To nie jest Twój problem tylko Wasz. A w zasadzie jego
Co do erekcji to nigdy nie miał z tym problemu nawet teraz jak go dotnę to jest od razu reakcja. Ale z racji tej, że jeszcze go boli unika tego. Dlatego mi zrobi dobrze i na tym się kończy. Myślę, że może oprócz bólu mieć blokadę psychiczną, bo boi się, że go będzie bolało czy itp. Właśnie o to chodzi, że on wogóle nie widzi problemu. Jak ja poruszam temat to on się denerwuje i po prostu odpowiada jak mnie boli to co mam się zmuszać do tego?
Wiem, że bez seksu nie ma szczęśliwych związków. Bo każda osoba potrzebuje intymności. Nawet on. Chociaż zgrywa twardziela i go to nie rusza. Kocham go bardzo i wiem, że on mnie też, bo wielokrotnie mi to udowodnił. Dlatego mam nadzieję, że wkrótce się przełamie. I próbuje do niego dotrzeć dlatego szukam rozwiązania różnymi metodami.
A boli ciągle czy tylko przy erekcji?
On musi zachcieć się wyleczyc kurde. Może seksuolog który go skieruje tu czy tam? I popracuje z problemem w głowie? A może urolog? Znajdzie się rozwiązanie jak będzie chęć
Kurde dziwna sprawa....
pinki123 napisał/a:Bert44 napisał/a:Ehhhh. Chcesz rozwiazac problem? To musisz najpierw wiedziec gdzie on jest.
Twoj facet mowi że boli? I ja mam w to uwierzyc? Że rok nie ma seksu bo go boli i nic z tym nie robi? Niemożliwe- chyba że zawsze unikal seksu a teraz ma pretekst. A Ty masz problem.
Pierwsze co mi przychodzi na mysl - ma erekcję? Jak się piesciliscie to stawal czy nie dawal się tam dotknąć?
Ma poranne erekcję? Nie znam anatomii nie wiem czy przy takim zabiegu można uszkodzić coś co wpłynie na erekcję. Ale zawsze można uszkodzić w glowie. Może sobie coś wkrecil.Po pierwsze wyeliminuj tę problemy bo moze coś jest na rzeczy.
Po drugie to on musi chciec cos z tym zrobić. Wytłumacz spokojnie że dla Ciebie nie ma możliwości stworzenia szczęśliwego zwiazku bez seksu. Że Was to z czasem rozjedzie. Bo tak będzie. To nie jest Twój problem tylko Wasz. A w zasadzie jego
Co do erekcji to nigdy nie miał z tym problemu nawet teraz jak go dotnę to jest od razu reakcja. Ale z racji tej, że jeszcze go boli unika tego. Dlatego mi zrobi dobrze i na tym się kończy. Myślę, że może oprócz bólu mieć blokadę psychiczną, bo boi się, że go będzie bolało czy itp. Właśnie o to chodzi, że on wogóle nie widzi problemu. Jak ja poruszam temat to on się denerwuje i po prostu odpowiada jak mnie boli to co mam się zmuszać do tego?
Wiem, że bez seksu nie ma szczęśliwych związków. Bo każda osoba potrzebuje intymności. Nawet on. Chociaż zgrywa twardziela i go to nie rusza. Kocham go bardzo i wiem, że on mnie też, bo wielokrotnie mi to udowodnił. Dlatego mam nadzieję, że wkrótce się przełamie. I próbuje do niego dotrzeć dlatego szukam rozwiązania różnymi metodami.A boli ciągle czy tylko przy erekcji?
On musi zachcieć się wyleczyc kurde. Może seksuolog który go skieruje tu czy tam? I popracuje z problemem w głowie? A może urolog? Znajdzie się rozwiązanie jak będzie chęć
Kurde dziwna sprawa....
Z tego co widzę to ciągle. I widzę, że on naprawdę nie udaje. Pomimo, że minął rok po operacji jak go dotknę mocniej lub oprę się to się krzywi na buzi.
12 2025-01-29 17:13:48 Ostatnio edytowany przez wieka (2025-01-29 17:17:07)
To coś tam musi być nie tak, może coś z siatką się stało mogła się też przesunąć i uciska na nerw. To nie jest normalne, żeby po roku były objawy i liczyć, że to samo minie.
Dlatego powinien pójść do urologa, wziąć skierowanie na rezonans z kontrastem, żeby zobaczyć co tam jest nie tak.
Może będzie potrzebna poprawka, albo coś tam zostawili.
A mąż miał operację tradycyjną czy laparoskopową?
13 2025-01-30 11:18:36 Ostatnio edytowany przez pinki123 (2025-01-30 16:33:21)
.
14 2025-01-30 12:10:40 Ostatnio edytowany przez wieka (2025-01-30 17:23:24)
Porozmawiałam szczerze z mężem. Powiedziałam, że mnie to boli, że rok mnie nie pożądał. I powiedziałam, że najbardziej mnie boli to, że po roku czasu po operacji nawet nie chce spróbować. Jeżeli nie wyjdzie to zrozumiem.
Minęły dwa dni, on to przemyślał i wczoraj się zaczął do mnie dobierać. Najpierw zrobiłam mu loda, a potem mieliśmy wyśmienity seks i trwało to naprawdę długo. Dziękuję za porady, teraz mam tylko nadzieję, że będzie to częściej. Ale najważniejsze, że się przekonał, że to mu w niczym nie przeszkadza. Aczkolwiek mimo wszystko namawiam go na kontrolę u lekarza.
Niepotrzebnie założyłaś drugi wątek. To widać tak bardzo go nie bolało jak mówił, a być może właśnie z braku seksu miał ten ból 
PROSZĘ O USUNIĘCIE POSTU!
