Cześć rzadko udzielam się na forach bo nigdy nie miałam potrzeby, raczej wolę poczytać, ale do rzeczy. Jakieś dwa lata temu na portalu randkowym poznałam swojego obecnego partnera. Tak się składa, że mam dziecko i nie miałam najlepszego życia. Na drugim spotkaniu uprawialiśmy seks, ale on miał pracę i wyjechał na dwa tygodnie, pisałam do niego codziennie, a on odpisywał raz na dzień, miałam wrażenie, że jestem ostatnia w zestawieniu i kogoś ma nie czułam, że mu zależy myślałam sobie, że nie uloze nic z nikim. Pewnego dnia coś tam narzekałam, a on odpisał "Jolka Kaśka wiolka nie narzeka" to trafiło mnie jak nie wiem co. Umówiliśmy się na wtorek na spotkanie, ale chwilę wcześniej na portalu napisał do mnie facet, który chciał umówić się tylko na seks i ja się zgodziłam. W niedzielę spotkanie z facetem na seks, we wtorek spotkałam się z moim obecnym facetem i po kilku drinkach nie wytrzymałam i zapytałam go jakie ma plany, on odpowiedział, że ogólnie to narazie skupia się na rozwoju, zarabianiu pieniędzy, ogólnie wszystko omijająco żałowałam że wogole zapytałam o to. Myślałam, że zaproponuje kolejne spotkanie, ale nie doczekałam się, w tym czasie odezwał się do mnie tamten facet(c) i spotkaliśmy się jeszcze dwa razy na seks, nawet raz sama zaproponowałam spotkanie, ale myśli o facecie, na którym mi zależało nie dawały mi spokoju i napisałam W końcu do niego(K), on znowu odpisał tak byle jak, ale jakoś zaczęliśmy pisać, tydzień później umówiliśmy się na spotkanie. Miała wrażenie że bawi się mną i ma inne ale poszliśmy na spacer na kolację i przytulam się do niego coś mnie do niego ciągnęło z całych sił. Następnie spotkanie gdzie uprawialiśmy seks, on spotkał jakąś koleżankę i zaczął gadać, że wyrucha ja jak pojadę od niego, ale pomyślałem że żartuję sobie bo mamy podobny humor, mimo w głowie kotłowały mi się myśli, wracając od niego płakałam. Następnego dnia z rana miała wolną chwilę i zapytałam czy się spotkamy zanim wyjedzie to odpisał, że ma tam jakieś sprawy organizacyjne itp i niestety nie spotkamy się. Na spotkaniu zaprosił mnie w góry, cos w stylu "miałem jechać w góry z Moniką, ale ona nie może jechać więc jak chcesz to możesz pojechać ze mną" to mnie bardzo zraniło. Kilka dni się zastanawiałam ile w tym prawdy co mówi, w międzyczasie odezwał się ten facet tylko ona seks i ja się z nim spotkałam(c) , potem zapytałam (K) czy pamięta co mówił i odp że tak że wyjazd jest aktualny, potem się okazało że nie mogę jechać ale K przełożył wszystko podemnie i ostatecznie udało się pojechać. Na wyjeździe bajecznie, spacery po górach, kolację przy świecach, o seksie nie wspomnę bo robiliśmy to wszędzie, potem cudowny spacer po Krakowie, czułam się przy nim tak bezpiecznie przytalalm się do niego i pyta się mnie co ty się do mnie tak przytulasz, a ja że jest moim misiem, a on odpowiedział, że "do przytulania to muszę sobie znaleźć innego misia" i coś mnie trafiło normalnie i znowu zaczęłam pisać na portalu z facetami tylko na seks, nie mam pojęcia dlaczego to robiłam, ale nie mogę sobie tego wytłumaczyć. Tak samo te spotykanie z C tylko na seks na początku naszej relacji nie mogę sobie wyobrazić. Zastanawiałem się dlaczego tak wyszło, może dlatego, że nie miałam orgazmu z K na początku naszej relacji, a z C miałam ? Jak sądzicie ? Tylko dlaczego potem mi takie myśli nie przychodziły nawet jak nie miałam orgazmu z K to nie spotkałam się z nikim na seks. Nie mam pojęcia chyba jakieś wyrzuty sumienia mi się włączyły po latach i może chęć zrozumienia siebie po czasie łącznego do tego doszło, że umówiłam się z facetem tylko na seks de facto spotykając się z innym. Dziewczyny czy miałyście kiedykolwiek taką sytuację jak ja ? Zastanawialiście się dlaczego to zrobilyscie ? Jakie są wasze wnioski ? Teraz po czasie próbuje sobie to tłumaczyć na setki sposobów, ale nadal nie mogę dotrzeć do sedna. Chyba potrzebuje tego żeby sobie w jakiś sposób to zracjonalizować i potrzebuje pomocy i spojrzenia na to z boku lub z doświadczenia. Dziękuję
Czytałam dużo, że to była relacja na pocieszenie, na odrzucenie, na ratowanie swoich emocji, że istnieje coś takiego
3 2025-04-17 07:24:42 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2025-04-17 07:25:22)
Niestety, ten o którym myślisz też nie ma w planach związku z Tobą.
Seks nie jest drogą do serca mężczyzny, oni nie mają tak jak kobiety poustawiane tego.
Byłaś kiedyś na terapii, by przerabiać te swoje emocje?, pisałaś że miałaś ciężkie dzieciństwo.
Tak na szybko, bez terapii ścieżka znajomości dla Cienie akurat nie powinna zawierać szybkiego seksu, zanim kogoś poznasz.
Za bardzo Ci zależy, za bardzo chcesz w tym związku być i potem wszystko robisz żle.
Myślę że powinnaś chodzić na terapię.
A jeśli wyobrażasz sobie jakiś monogamiczny związek z kimś, to Twój wybranek na ten moment nie jest dobrym kandydatem i mimo romantycznych gestów nie jest zaangażowany i nie szanuje Ciebie.
Ty jego również nie, bo masz innych mężczyzn.
Chociaż i tak Ty jego bardziej e całej tej sytuacji.
U kobiety seks reguluje emocje, jak najbardziej.
Musisz wiele przepracować zanim będziesz gotowa budować coś zdrowego.
Ale my jesteśmy w związku od 3 lat i to w szczęśliwym związku i za nic mi w głowie ktoś inny, a ja nadal nie mogę rozgryźć dlaczego byłam w stanie wtedy umówić się z kimś tylko na seks z C w trakcie jak chciałam relacji z K. Czy to były emocje odrzucenia i chciałam się zemścić ? Czy chodziło mi tylko o seks ? Mam mętlik w głowie i bardzo często przypomina mi się tamta sytuacja i nie mogę się z tym pogodzić.
Nie rozumiem w takim razie o co chodzi, skoro jesteś szczęśliwa w związku gdzie facet raczej się od Ciebie ogarniał i lekceważył, to chętnie poznam drogę od takiego podejścia do szczęśliwego związku I myślę ze niejedną czytelniczka też.
6 2025-04-17 09:25:59 Ostatnio edytowany przez madoja (2025-04-17 09:31:54)
Przecież to troll.
Ostatnio był identyczny temat ale dziewczyny która zachowywała się jak ten facet i te same teksty, tylko że jej: "do przytulania to muszę sobie znaleźć innego misia".
https://www.netkobiety.pl/t134943.html
Już wtedy to był troll, bo to był koleś który zapomniał się wylogować.
Zerwij znajomość z takim czymś
Przecież to troll.
Ostatnio był identyczny temat ale dziewczyny która zachowywała się jak ten facet i te same teksty, tylko że jej: "do przytulania to muszę sobie znaleźć innego misia".Już wtedy to był troll, bo to był koleś który zapomniał się wylogować.
Właśnie przez takie komentarze jak ten nie mogę rozwiązać swojego problemu natury psychicznej bo ktoś pisze takie głupoty i weryfikuje kto jest trollem, a kto nie jest. Czy naprawdę ludzie nie mają nic więcej do roboty w swoim życiu ? Napisałam wcześniej z konta starego jak świat i przez taki komentarz nie rozwiązałam swojego problemu więc ponawiam moje pytanie o tamta sytuację i z góry dziękuję za odpowiedź i ignorancję Pani wyżej i pomoc lub wyrażenie opinii na temat, który poruszam.
Nie rozumiem w takim razie o co chodzi, skoro jesteś szczęśliwa w związku gdzie facet raczej się od Ciebie ogarniał i lekceważył, to chętnie poznam drogę od takiego podejścia do szczęśliwego związku I myślę ze niejedną czytelniczka też.
Właśnie nie sama nie wiem, zaczęłam zastanawiać się od pewnego czasu nad tym co mną wtedy kierowało, że zdecydowałam się na sam seks z C w chwili kiedy K się tak zachowywał i mi zależało na K. Teraz jak o tym myślę to wprowadza we mnie obrzydzenie do samej siebie i żałuję tego, ale czasu nie cofnę, tylko chce zrobić sobie retrospekcje bo to zaburza moje spojrzenie na siebie bo nigdy w życiu się tak nie zachowałam i jak myślę, że z kimś przypadkowym bym poszła do łóżka to rzygam, a mimo to wtedy taką decyzję podjęłam. Chce wiedzieć moze któraś z nas miała podobną sytuację i myślała nad tym dlaczego tak zrobiła lub pomoże mi spojrzeć na to z innej perspektywy w końcu tyle tutaj kobiet i tyle samo różnych sytuacji.
10 2025-04-17 13:13:04 Ostatnio edytowany przez madoja (2025-04-17 13:13:31)
madoja napisał/a:Przecież to troll.
Ostatnio był identyczny temat ale dziewczyny która zachowywała się jak ten facet i te same teksty, tylko że jej: "do przytulania to muszę sobie znaleźć innego misia".Już wtedy to był troll, bo to był koleś który zapomniał się wylogować.
Właśnie przez takie komentarze jak ten nie mogę rozwiązać swojego problemu natury psychicznej bo ktoś pisze takie głupoty i weryfikuje kto jest trollem, a kto nie jest. Czy naprawdę ludzie nie mają nic więcej do roboty w swoim życiu ? Napisałam wcześniej z konta starego jak świat i przez taki komentarz nie rozwiązałam swojego problemu więc ponawiam moje pytanie o tamta sytuację i z góry dziękuję za odpowiedź i ignorancję Pani wyżej i pomoc lub wyrażenie opinii na temat, który poruszam.
No to zdecyduj w końcu, kto mówi że nie jest misiem, bo wciąż zmieniasz wersję. Ty czy facet? A może jakiś wyimaginowany przyjaciel?
W poprzednim wątku pisałaś, że jeszcze wcześniejszy Twój temat (o zdrobnieniu imienia) był kłamstwem i udawałaś faceta.
Wygląda na to że masz osobowość mnogą.
11 2025-04-17 19:43:45 Ostatnio edytowany przez anulaanulaaa (2025-04-17 19:47:16)
".
Już wtedy to był troll, bo to był koleś który zapomniał się wylogować
Właśnie przez takie komentarze jak ten nie mogę rozwiązać swojego problemu natury psychicznej bo ktoś pisze takie głupoty i weryfikuje kto jest trollem, a kto nie jest. Czy naprawdę ludzie nie mają nic więcej do roboty w swoim życiu ? Napisałam wcześniej z konta starego jak świat i przez taki komentarz nie rozwiązałam swojego problemu więc ponawiam moje pytanie o tamta sytuację i z góry dziękuję za odpowiedź i ignorancję Pani wyżej i pomoc lub wyrażenie opinii na temat, który poruszam
No to zdecyduj w końcu, kto mówi że nie jest misiem, bo wciąż zmieniasz wersję. Ty czy facet? A może jakiś wyimaginowany przyjaciel?
W poprzednim wątku pisałaś, że jeszcze wcześniejszy Twój temat (o zdrobnieniu imienia) był kłamstwem i udawałaś faceta.
Wygląda na to że masz osobowość mnogą.
Komuś tu chyba w życiu nie wyszło, że ciągle w każdym temacie każdego krytykuje i jest tak przeciwko wszystkim mężczyznom i wszystko na nie, rzeczywiście jest tam taka opcja, że można każdego stalkowac. Muszę Panią zaskoczyć, ale nie jestem trolem, lecz krasnoludkiem.
Dla każdego kto chce się wypowiedzieć merytorycznie i optymistycznie bardzo dziękuję
anulaanulaaa napisał/a:madoja napisał/a:Przecież to troll.
Ostatnio był identyczny temat ale dziewczyny która zachowywała się jak ten facet i te same teksty, tylko że jej: "do przytulania to muszę sobie znaleźć innego misia".Już wtedy to był troll, bo to był koleś który zapomniał się wylogować.
Właśnie przez takie komentarze jak ten nie mogę rozwiązać swojego problemu natury psychicznej bo ktoś pisze takie głupoty i weryfikuje kto jest trollem, a kto nie jest. Czy naprawdę ludzie nie mają nic więcej do roboty w swoim życiu ? Napisałam wcześniej z konta starego jak świat i przez taki komentarz nie rozwiązałam swojego problemu więc ponawiam moje pytanie o tamta sytuację i z góry dziękuję za odpowiedź i ignorancję Pani wyżej i pomoc lub wyrażenie opinii na temat, który poruszam.
No to zdecyduj w końcu, kto mówi że nie jest misiem, bo wciąż zmieniasz wersję. Ty czy facet? A może jakiś wyimaginowany przyjaciel?
W poprzednim wątku pisałaś, że jeszcze wcześniejszy Twój temat (o zdrobnieniu imienia) był kłamstwem i udawałaś faceta.
Wygląda na to że masz osobowość mnogą.
Komuś tu chyba w życiu nie wyszło, że ciągle w każdym temacie każdego krytykuje i jest tak przeciwko wszystkim mężczyznom i wszystko na nie, rzeczywiście jest tam taka opcja, że można każdego stalkowac
anulaanulaaa napisał/a:madoja napisał/a:Przecież to troll.
Ostatnio był identyczny temat ale dziewczyny która zachowywała się jak ten facet i te same teksty, tylko że jej: "do przytulania to muszę sobie znaleźć innego misia".Już wtedy to był troll, bo to był koleś który zapomniał się wylogować.
Właśnie przez takie komentarze jak ten nie mogę rozwiązać swojego problemu natury psychicznej bo ktoś pisze takie głupoty i weryfikuje kto jest trollem, a kto nie jest. Czy naprawdę ludzie nie mają nic więcej do roboty w swoim życiu ? Napisałam wcześniej z konta starego jak świat i przez taki komentarz nie rozwiązałam swojego problemu więc ponawiam moje pytanie o tamta sytuację i z góry dziękuję za odpowiedź i ignorancję Pani wyżej i pomoc lub wyrażenie opinii na temat, który poruszam.
No to zdecyduj w końcu, kto mówi że nie jest misiem, bo wciąż zmieniasz wersję. Ty czy facet? A może jakiś wyimaginowany przyjaciel?
W poprzednim wątku pisałaś, że jeszcze wcześniejszy Twój temat (o zdrobnieniu imienia) był kłamstwem i udawałaś faceta.
Wygląda na to że masz osobowość mnogą.
Komuś tu chyba w życiu nie wyszło, że ciągle w każdym temacie każdego krytykuje i jest tak przeciwko wszystkim mężczyznom i wszystko na nie, rzeczywiście jest tam taka opcja, że można każdego stalkowac
anulaanulaaa napisał/a:madoja napisał/a:Przecież to troll.
Ostatnio był identyczny temat ale dziewczyny która zachowywała się jak ten facet i te same teksty, tylko że jej: "do przytulania to muszę sobie znaleźć innego misia".Już wtedy to był troll, bo to był koleś który zapomniał się wylogować.
Właśnie przez takie komentarze jak ten nie mogę rozwiązać swojego problemu natury psychicznej bo ktoś pisze takie głupoty i weryfikuje kto jest trollem, a kto nie jest. Czy naprawdę ludzie nie mają nic więcej do roboty w swoim życiu ? Napisałam wcześniej z konta starego jak świat i przez taki komentarz nie rozwiązałam swojego problemu więc ponawiam moje pytanie o tamta sytuację i z góry dziękuję za odpowiedź i ignorancję Pani wyżej i pomoc lub wyrażenie opinii na temat, który poruszam.
No to zdecyduj w końcu, kto mówi że nie jest misiem, bo wciąż zmieniasz wersję. Ty czy facet? A może jakiś wyimaginowany przyjaciel?
W poprzednim wątku pisałaś, że jeszcze wcześniejszy Twój temat (o zdrobnieniu imienia) był kłamstwem i udawałaś faceta.
Wygląda na to że masz osobowość mnogą.
Komuś tu chyba w życiu nie wyszło, że ciągle w każdym temacie każdego krytykuje i jest tak przeciwko wszystkim mężczyznom i wszystko na nie, rzeczywiście jest tam taka opcja, że można każdego stalkowac